Yankee już wypuszcza kolekcje na święta... rany, to za niecałe dwa miesiące! Co ja mówię- za dwa miesiące to już będzie po świętach. ;) W skład najnowszej kolekcji q4 wchodzą cztery zapachy, jako pierwszy powędrował do mnie macaron treats, który mam w formie samplera. Chociaż wiele osób narzeka na jego kolor, mnie przypadł do gustu. Ważniejszy jest jednak aromat, sam wygląd to kwestia poboczna więc... ciekawi jak pachną makaroniki?
Sampler ze świątecznej linii zapachowej Yankee Candle z serii Classic o klasycznym zapachu paryskich makaroników, czyli słodkiej mieszanki wanilii i migdałów.
O tym, że kolor tego samplera bardzo mi się podoba już wspomniałam. Jest taki nietuzinkowy. Sporo osób zwróciło uwagę, że lepszą opcją byłby ten różowy makaronik, ale jak dla mnie ten prezentuje się równie ładnie. :) Naklejka jest "smaczna" więc bez chwili zastanowienia wrzuciłam ten produkt do swojego wirtualnego koszyka. Niestety średnio się polubiliśmy. Aromat już na sucho jest słodki, taki ciasteczkowy. Czuć też migdały i odrobinę wanilii. Chociaż tą ostatnią bardzo lubię to w tej kompozycji nie przypadła mi do gustu. W paleniu wypada tak samo- słodko, momentami aż za bardzo. Moc jest dobra, po rozpaleniu szybko rozprzestrzenia się po pomieszczeniu.
Zdaję sobie sprawę z tego, że nie wszyscy mogą spożywać w swojej diecie dużo cukru. Ostatnio na https://diabdis.com/dieta-cukrzycowa/ czytałam sporo o diecie cukrzycowej. Macaron Treats jest więc idealnym rozwiązaniem - jest mega słodki, a przy tym ma 0 kcal! :)
Sampler wypalę do końca, ale na świecę się nie skuszę. Jeśli mimo wszystko macie ochotę wypróbować ten zapach, to zerknijcie na Goodies.pl znajdziecie tam zarówno wosk, mój sampler jak i wszystkie rozmiary świec. :)
---------------------------------------------------------------------------
Obserwuj mój:
*FACEBOOK- KLIK
*INSTAGRAM-KLIK
Obserwuj mój:
*FACEBOOK- KLIK
*INSTAGRAM-KLIK
Ruda
Kusił mnie ten wosk właśnie przez grafikę na opakowaniu, ale cieszę się, że jednak go nie kupiłam, skoro ma tak słodki zapach :P
OdpowiedzUsuńYC w formie samplera nie miałam jeszcze nigdy ;)
OdpowiedzUsuńDo mnie właśnie jedzie ten sampler. Ja lubię słodkie zapachy, więc może u mnie się sprawdzi.
OdpowiedzUsuńja tam mam wielką chęć na ten zapach :)
OdpowiedzUsuńNadal mnie kusi :)
OdpowiedzUsuńUuu :) Coś dla mnie :D Muszę się za nim porozglądać :D
OdpowiedzUsuńMiałam okazję niuchać skubańca i niestety, dla mnie okazał się być za mocny- to nie do końca moja gama zapachów. Przyznaję jednak, że naklejka wygląda bardzo apetycznie :)
OdpowiedzUsuńJa takie zapachy lubię więc może u mnie by się spisał ;)A te samplery pachną tak samo jak woski? Chodzi o intensywność, czy może troszkę delikatniej.
OdpowiedzUsuńUwielbiam mega słodkie! :) Dobrze, że od samego wąchania nie tyje się, nie to co od jedzenia prawdziwych makaroników. :D
OdpowiedzUsuńChyba byłby dla mnie za słodki.
OdpowiedzUsuńJa zdecydowałabym się raczej na wosk o tym zapachu. :)
OdpowiedzUsuń