Zakątek Rudej: Jak pachnie Star Anise and Orange?

Cześć,
Przychodzę do Was z trzecią recenzją kolekcji Q4 od Yankee. Został mi do wypróbowania jeszcze jeden wosk, o którym pewnie prędzej czy później napiszę. Dziś chciałabym skupić się na zapachu Star Anise and Orange. Jest dosyć kontrowersyjny, bo albo się go kocha, albo nienawidzi. Jeżeli jesteście ciekawi jaka łączy nas relacja to zapraszam do dalszej części wpisu. :)

Wosk ze świątecznej linii zapachowej Yankee Candle z serii Classic o zapachu soczystego plasterka słodkiej pomarańczy połączonej z orzeźwiającym, gwiaździstym anyżem.

Chociaż jestem wielką fanką owocowych aromatów, to niespecjalnie byłam ciekawa tego zapachu. Pomarańcze mają świetny zapach, ale w połączeniu z anyżem, obawiałam się, że wyjdzie niezbyt ciekawa kompozycja... no i tak się stało. Ech! Jedyne co czuć, zarówno na sucho jak i podczas palenia to jakieś anyżowe cukierki. Kojarzycie zapach tabletek na gardło? Ten aromat jest idealnie odwzorowany w tej tarcie. Chociaż ma dobrą moc i kojarzy się trochę ze świętami, ani trochę do mnie nie przemawia. Wosk na pewno wypalę do końca, ale kolejnych spotkań nie planuję.

Z kwestii wizualnych nie mam nic do zarzucenia, kolor tarty jest całkiem ciekawy, a naklejka idealnie odwzorowuje kompozycję zapachową.