Chociaż Haloween już dawno za nami, przychodzę do Was dzisiaj z recenzją zapachu, stricte związanego z tym dniem. Witches Brew to nieodłączna Haloweenow'a limitka, którą koniecznie trzeba wypróbować. Zapach pojawia się w ofercie co roku, zmienia tylko swoją szatę graficzną.
Wosk z limitowanej Halloweenowej serii zapachowej Yankee Candle o zapachy egzotycznych owoców paczuli.
Powiem Wam, że chociaż przerobiłam już X wosków- jeszcze nigdy nie miałam czarnej tarty. Jej kolor jakoś specjalnie mnie nie zachwycił, ale zdecydowanie oddaje klimaty Haloween. Podobnie zresztą jak i naklejka, na której możemy znaleźć jakże "uroczego"" pająka. :)
Tarta dosyć kontrowersyjna- Witches Brew, albo się kocha, albo nienawidzi. Wyjątkowo nie ma nic pomiędzy. Już na sucho aromat jest bardzo intensywny. Czuć właśnie paczulę, ale jest ona przełamana taką, jakby słodką nutą. W paleniu traci na intensywności, ale wypełnia całe pomieszczenie- nie dominuje jednak, a tworzy przyjemne, charakterystyczne tło. W kominku wyczuwałam jeszcze coś podobnego do zapachu coca-coli. Chociaż moc nie jest intensywna- polubiłam tę tartę i najprawdopodobniej za rok zdecyduję się na dużą świecę. W tym roku kupiłam Haloweenowe jabłuszko, o którym pisałam Wam kilka postów wcześniej. :)
Swój egzemplarz wosku, możecie kupić na Goodies.pl do czego Was zachęcam- zdecydowanie warto wypróbować ten intrygujący, niecodzienny zapach. :)
---------------------------------------------------------------------------
Obserwuj mój:
*FACEBOOK- KLIK
*INSTAGRAM-KLIK
Obserwuj mój:
*FACEBOOK- KLIK
*INSTAGRAM-KLIK
Ruda
Dokładnie jak jak piszesz - ten wosk się albo kocha, albo nienawidzi. I ma coś z coca-coli. Cóż, ja należę do tych "kochających" ;) [callofbeauty.pl]
OdpowiedzUsuńMuszę w końcu wypróbować opisywanych przez Ciebie zapachów Yankee Candle.
OdpowiedzUsuńTen bardzo mnie zafascynował i w przyszłym roku będę go wyczekiwać.
Pozdrawiam
http://wiki-life-style.blogspot.com
Poznam:)
OdpowiedzUsuńA znasz jakieś inne woski w bardziej przystępnej cenie :)? Które również są fajne?
OdpowiedzUsuńJa nienawidzę :D pachnie mi jak stara , wilgotna piwnica..bleh :D
OdpowiedzUsuńMnie jakoś czarny wosk odrzuca ;)
OdpowiedzUsuńMam i lubię :D
OdpowiedzUsuńo ten niuchałam na spotkaniu :D?
OdpowiedzUsuńPamiętam, że ją kiedyś wąchałam i niestety nie przypadła mi do gustu. Ale to tak jak wspomniałaś - albo zachwyca albo odpycha.
OdpowiedzUsuńMyślę że zapach przypadłby mi do gustu ;))
OdpowiedzUsuń