Uwielbiam MATOWE USTA! W kwestii makijażu oczu zawsze stawiam na rozświetlenie, a jeżeli mowa o ustach, to matowe pomadki są na porządku dziennym. Jak nie trudno się domyślić, nie mogłam się oprzeć wypróbowaniu kultowych już produktów do ust z Golden Rose. Dzięki Ladymakeup przywędrowały do mnie dwa, najbardziej wymarzone odcienie- kolor 03 i 07. Ciekawe jak się sprawdzili? :)
Od producenta: LONGSTAY - Liquid Matte Lipstick marki Golden Rose. Matowa pomadka do ust w płynie. Posiada wysoki poziom krycia oraz znakomitą pigmentację. Mimo wykończenia nie wysusza ust i nie pozostawia uczucia lepkości. Skład wzbogacony został o witaminę E oraz olej z awokado, co sprawia, że usta są nawilżone i odżywione. Kremowa konsystencja i wygodny aplikator ułatwiają rozprowadzenie produktu. Pomadka dostępna w 12 odcieniach.
Pierwotnie szminki były zamknięte w czarnych kartonikach, ale jak nie trudno się domyślić- gdzieś je zgubiłam. ;) Wszystkie z dwunastu dostępnych kolorów mają 5,5ml pojemności i są zaopatrzone w wygodny, długi pędzelek, który ma formę gąbki. Lubię taką formę aplikacji, bo mogę kontrolować, ile produktu nakładam, a samo rozsmarowywanie jest szybkie i wygodne.
Oprócz pędzelka, urzekł mnie ich zapach. Tak, zapach! Te pomadki pachną i to pachną bardzo przyjemnie. Aromat jest słodki, najintensywniejszy podczas aplikacji, ale czuć go też, gdy usta są pomalowane. Fajny, niby mało znaczący akcent, ale umila używanie. Aplikacja tak jak wspomniałam, jest bezproblemowa. Oba kolory, które posiadam szybko i łatwo rozprowadzają się po ustach. Jak w przypadku każdych matowych pomadek, przed aplikacją warto zadbać o to, żeby na naszych ustach nie było żadnych suchych skórek. Wtedy szminki prezentują się najlepiej. :) Podczas aplikacji, na ustach produkt jest "mokry" jeszcze przez jakąś minutę. To taki optymalny czas, do ewentualnych poprawek. Potem zasychają a efekt, jaki tworzą na ustach jest po prostu śliczny.
Maluję się zazwyczaj koło 8/9, po kilku godzinach pomadki na ustach prezentują się równie ładnie, co rano, podczas aplikacji. Nawet jeśli w ciągu dnia coś piję czy jem, nie zawsze wymagają jakiś gruntownych poprawek. A nawet jeśli, to wystarczy jedno, czy dwa pociągnięcia pędzelkiem i pomadka znowu jest na swoim miejscu.
Mój kolor number one, to numerek 03. Jest boski! ♥ Odkąd ten kolor dołączył do mojej szminkowej kolekcji, to praktycznie się z nim nie rozstaję. Przypomina mi trochę pomadkę w kredce, również z GR, tę z numerem 10. Kojarzycie? Chętniej jednak sięgam po 03, bo bardziej pasuje mi sposób aplikacji, nie przepadam za szminkami/kredkami, które trzeba temperować. Cena jednej pomadki to koszt 19.90zł. Biorąc pod uwagę świetną pigmentację, trwałość i cudowny wygląd... zdecydowanie warto wydać te pieniądze. Możecie je kupić między innymi w sklepie LadyMakeup, tutaj klik. Ja na pewno skuszę się ponownie na 03, jeżeli kiedyś sięgnie dna. <3
Znacie te pomadki? Na zdjęciu moja niezawodna 03. :)
---------------------------------------------------------------------------
Obserwuj mój:
*FACEBOOK- KLIK
*INSTAGRAM-KLIK
Obserwuj mój:
*FACEBOOK- KLIK
*INSTAGRAM-KLIK
Ruda
Aż wstyd sie przyznać, ale nie miałam jeszcze okazji ich używać :/ Natomiast od kilku dni chodzą mi po głowie dwa najciemniejsze odcienie i mocno mnie kuszą :D
OdpowiedzUsuń03 jest extra :D
OdpowiedzUsuńNie znam tych pomadek :) w zasadzie to w swojej kolekcji nie mam żadnej matowej szminki ale często mam skórki na ustach które nie wyglądały by estetycznie w połączeniu z tym matem :)
OdpowiedzUsuńlubię je :)
OdpowiedzUsuńurocze, muszę sobie kupić, mnie zdecydowanie bardziej podoba się odcień 07
OdpowiedzUsuńW tej 3 ślicznie wyglądałaś ! :)
OdpowiedzUsuńŚwietne kolory mają :)
OdpowiedzUsuńA to jest mat, i chociaż z matami mam małe doświadczenie to ma pytanie czy po poprawkach ten mat się nie kruszy? z tego co wiem ponownie jego nakładanie przy macie powinno tak robić ;)
OdpowiedzUsuńJa pokochałam numerek 10, a chcę kupić jeszcze 05 i 09 :)
OdpowiedzUsuńTen pierwszy mi się podoba.
OdpowiedzUsuńTyle o nich dobrego słyszę, że chyba się skuszę ;)
OdpowiedzUsuńJa ostatnio kupiłam w kredce 08 :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię te pomadki
OdpowiedzUsuńMam dwa kolory, a właśnie idą do mnie dwa z tej serii w pomadce. Nie mogę się doczekać :)
OdpowiedzUsuńChyba muszę sięgnąć po trójeczkę ;) Mam 10, ale niestety kolor mi nie pasuje ;( A jest taki piękny. Uwielbiam formułę i trwałość tych produktów. No i oczywiście zapach! *-*
OdpowiedzUsuńNie używałam ich ale kolorki mają śliczne :)
OdpowiedzUsuńOba kolory są śliczne, ale mam ochotę na 03 :)
OdpowiedzUsuńładne odcienie :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam te pomadki i gdybym tylko w pracy mogła mieć pomalowane usta - nosiłabym je nieustannie :D
OdpowiedzUsuńRzeczywiście 3 jest śliczna :)
OdpowiedzUsuńnie mam, a takie ładne ;)
OdpowiedzUsuńpiekne kolory :) nie znam tych pomadek jeszcze :)
OdpowiedzUsuńMoja ukochane pomadki <3 też mam 03 i kolor jest rewelacyjny :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam te pomadki :D
OdpowiedzUsuńUwielbiam te pomadki :D mam kilka :D
OdpowiedzUsuńjakie ładne
OdpowiedzUsuńpiękne są :) sama mam jedną, ale moje usta albo źle z nią współgrają, albo trafiłam na jakiś ferelny egzemplarz, bo po 2-3h znika :(
OdpowiedzUsuńŚliczne te pomadki :)
OdpowiedzUsuńta 03 jest piękna :)!
OdpowiedzUsuńSłyszałam wiele dobrego o tych pomadkach, ale sama nie czuję się dobrze w matach ;)
OdpowiedzUsuń03 jest wspaniala, niedlugo musze zrobic rowniez recke tej pomadki u siebie :)
OdpowiedzUsuń