O tym, że staram się jak najlepiej dbać o swoje długie włosy, wie każdy, kto uważnie śledzi moją stronę. Często przewijają się tutaj właśnie kosmetyki do ich pielęgnacji. Bardzo dużo ich zużywam, jeszcze więcej kupuję- także no. Chyba nikogo nie dziwi, że tak często się tutaj przewijają. :-) Ostatnio w moje ręce wpadł zestaw marki Dove- między innymi szampon i odżywka z serii Quench Absolute, o których chciałabym Wam dzisiaj napisać.
Od producenta: Linia Dove Quench Absolute to nowa seria kosmetyków do pielęgnacji włosów falowanych i kręconych. Wzbogacona została niezbędnymi składnikami odżywczymi, proteinami i olejkiem Buriti dzięki czemu głęboko odżywia, wygładza i wzmacnia* włosy, podkreślając ich naturalny skręt. Bogata formuła odżywcza szamponu oczyści i wzmocni* falowane i kręcone włosy. *mniej złamań po użyciu szamponu i odżywki w porównaniu do szamponu bez składników kondycjonujących.
Opakowania: Zarówno szampon jak i odżywka, są zamknięte w plastikowych tubkach o pojemności 250ml.
Konsystencje: Szampon jest kremowy, lepiący, gęsty. Odżywka ma jeszcze treściwszą konsystencję.
Zapachy: Linia pachnie całkiem przyjemnie, zapach jest słodki i utrzymuje się na włosach.
Ceny/dostępność: Za jeden produkt musimy zapłacić około 22zł. Oba kosmetyki są dostępne w Rossmanie i większości drogerii. :)
Moja opinia: Kosmetyki są zamknięte w plastikowych tubkach, które są do góry nogami. Zarówno szampon jak i odżywka, mają po 250ml pojemności i gdy opakowanie dobiega dna, ciężko wydobyć je ze środka. Na tubkach znajdziemy informacje o składzie, sposobie użycia... czyli podstawowe informacje. Konsystencja szamponu zdecydowanie nie przypadła mi do gustu. Ma jasny perłowy kolor, jest lepiąca i mam wrażenie, że ciężko domyć po tym szamponie włosy. Odżywka ma ciemny kolor, jest gęstsza i w jej wypadku- nie mam żadnego problemu ze zmywaniem. Zapach całej serii jest identyczny- słodki, cieply i przyjemny. Utrzymuje się na włosach podczas aplikacji i jeszcze kilka godzin, już po umyciu pasm.
Kosmetyków, jak nie trudno się domyślić- używam w parze. ;) Ale nie jestem z tej pary zadowolona. Konkretnie to z szamponu. Przez tępą konsystencję, miałam wrażenie, że moje włosy są niedomyte, zwłaszcza na skalpie. Nie pomagała ani mniejsza, ani większa ilość produktu... i chociaż szampon dobrze się pieni, to moje włosy nie wyglądały ładnie po jego użyciu. Jedyne co pomagało, to zmieszanie go z innym szamponem. Do tego celu używałam najczęściej kosmetyku babydream. Wtedy efekt był całkiem okej, ale nie po to kupuję jeden szampon, żeby mieszać go z drugim... ;)
Polubiłam za to odżywkę. Bez względu na to, z jakim szamponem jej używam- działa tak samo. Nałożona od uszu w dół sprawdza się świetnie. Zmiękcza włosy, wygładza i ujarzmia. Po wysuszeniu pasma są zdyscyplinowane, moje fale delikatnie podkreślone, a krótsze włosy nie odstają we wszystkie strony.
Do odżywki w przyszłości chętnie wrócę, ale z szamponem już nie będę mieć styczności. W zapasach mam jeszcze jeden zestaw z Dove, przeznaczony do pielęgnacji włosów. Ciekawa jestem jak się spisze. :)
---------------------------------------------------------------------------
Obserwuj mój:
*FACEBOOK- KLIK
*INSTAGRAM-KLIK
Obserwuj mój:
*FACEBOOK- KLIK
*INSTAGRAM-KLIK
Ruda
Przyznaję, ze po kosmetyki do pielęgnacji włosów od Dove raczej nie sięgam, ale zapach tego duetu na pewno by się spodobał, bo lubię słodkie aromaty :D
OdpowiedzUsuńChyba nigdy nie trafiłam na to, żeby z zestawu szampon+ odżywka oba kosmetyki działały dobrze...
OdpowiedzUsuńOpakowania zachęcają, ale chyba po Twojej recenzji mi się odwidział zakup :)
OdpowiedzUsuńPatrząc na skład szamponu, od razu wiedziałam, że u mnie by się nie sprawdził :) odżywka może być fajna i pomyślę o niej, gdy trochę skończę obecne zapasy. Wiesz jak jest - zasypany dom, ale oczywiście wciąż kupuję kolejne :D
OdpowiedzUsuńW wolnej chwili wpadnij do mnie i przeczytaj najnowszy wpis o mechanizmie obniżenia porowatości włosów - jest ciekawie :)
Całusy!
Wolę naturalniejsze kosmetyki :)
OdpowiedzUsuńSkusze się na nie *-*
OdpowiedzUsuńhttp://allegiant997.blogspot.com/2016/11/sodka-para.html
Produkty te nie są skierowane do mojego typu włosów, więc raczej nie będę miała okazji ich poznać. Szkoda, że szampon się nie spisał...
OdpowiedzUsuńja mam inny duet do włosów z Dove, i też odzywkę nawet polubiłam, ale szampon niezbyt :)
OdpowiedzUsuńNie przepadam za kosmetykami Dove
OdpowiedzUsuńmiałam inną serię Dove, tą oxygen błękitną i była świetna! tamten szampon nie miał tak tępej konsystencji, był świetny.
OdpowiedzUsuńJa osobiście nie lubię kosmetyków do włosów z Dove, podobnie jak i z Nivea. Moje włosy ich nie lubią ;)
OdpowiedzUsuńZaciekawiła mnie ta odżywka :)
OdpowiedzUsuńO widze nowa serryjka :)
OdpowiedzUsuńostatnio miałam inną odżywkę z dove, do włosów farbowanych i też była przyzwoita, z szamponami tej marki zupełnie się nie znam, ale możliwe , że u mnie też nie sprawdziłyby się najlepiej
OdpowiedzUsuńKosmetyki dobrze działają w uzdatnionej wodzie - takiej z filtra prysznicowo-kąpielowego z systemem kdf. U mnie stan włosów, skóry poprawił się już dzięki założeniu filtra.
OdpowiedzUsuń