InstaDENKO- odsłona pierwsza :)

Cześć,
Przychodzę do Was dzisiaj z pierwszą odsłoną instaDENKA- od jakiegoś czasu z powodu braku czasu i przeprowadzki nie publikuję tutaj co miesiąc zdjęcia denka, ale staram się w miarę regularnie dodawać zdjęcia na instagram. Dzisiaj postanowiłam zebrać pierwsze zdjęcia, które wrzuciłam na instagram i napisać o tych kosmetykach trochę więcej.

 

1. Odżywczy olejek pod prysznic Dove. 

Moja wielka miłość, na pewno skuszę się na niego ponownie :) Piękny zapach, dobre działanie, niska cena.

Kupię ponownie: TAK 

2. Kakaowy balsam pod prysznic Nivea.

Średniak, który ani mnie nie zachwycił ani jakoś bardzo nie zniechęcił. 

Kupię ponownie: NIE

3. Balsam do włosów Equilibra.

Chociaż ta miniaturka wystarczyła mi zaledwie na dwa użycia- włosy po użyciu były mięciutkie i przyjemne w dotyku.

Kupię ponownie: TAK

4. Ujędrniająco-wygładzający peeling do ciała Vianek. 

Bardzo sympatyczny, chociaż mało wydajny peeling. Ładnie pachniał, dobrze złuszczał martwy naskórek. Z Vianka wypróbowałam już dwie wersje zapachowe i mam ochotę na kolejne. 

Kupię ponownie: TAK

5. Krem pod prysznic i do kąpieli Wellness&Beauty

Chociaż opakowanie uległo zniszczeniu, baaardzo polubiłam ten żel. Był gęsty, świetnie oczyszczał i ślicznie pachniał.

Kupię ponownie: TAK

6. Odżywka do włosów farbowanych Ziaja.

Całkiem spoko, ułatwiała rozczesywanie i zmiękczała włosy, ale nic więcej z nimi nie robiła.

Kupię ponownie: NIE

7. Wygładzająca odżywka do włosów Sylveco. 

Ułatwia rozczesywanie, wygładza, dodaje blasku i zmiękcza włosy.   

Kupię ponownie: TAK

Zużyłam też maseczkę z Tołpy, która całkiem fajnie nawilżała, chusteczki odświeżające z Venus, które nie były jakieś wybitne i maseczkę ściągająca z Efektimy, którą bardzo lubię :)

8. Odżywka ułatwiająca rozczesywanie Joanna. 

Niestety nie była zbyt wydajna, przez swoją rzadką konsystencję i jedyne co faktycznie robiła, to zmiękczała włosy. 

Kupię ponownie: NIE

9. Arganowy żel pod prysznic Dove. 

Chociaż  żel nie zachwycił mnie tak bardzo, jak olejek z tej serii- nadal jestem zadowolona. Ładnie pachniał, miał gęstą, przyjemną konsystencję a przy tym dobrze oczyszczał i odświeżał.

Kupię ponownie: TAK

10. Ultra-nawilżający peeling do ciała Eveline. 

Dla mnie to był bardziej żel peelingujący niż peeling, ponieważ drobinki były ledwo co wyczuwalne. Zużyłam go jednak bardzo szybko ze względu na piękny, waniliowy zapach. 

Kupię ponownie: NIE

11. Kojąco-wygładzający peeling do ciała Vianek.

Chociaż nie odpowiadał mi do końca jego zapach z lawendową nutką, byłam zadowolona z działania. Na tę wersję już się nie skuszę, ale na pewno wypróbuję inne. 

Kupię ponownie: NIE

Zużycia nie pochodzą z jednego miesiąca, mam ich jeszcze trochę więcej, ale też nie chce Was zamęczać milionem zdjęć w jednym poście więc postanowiłam przygotowywać taki post w momencie, gdy uzbierają mi się trzy zdjęcia zużyć. Recenzje niektórych kosmetyków znajdziecie w archiwum :)

Cieszę się, że pomimo mieszkania "na dwa domy" i używania kosmetyków x2 nadal sporo zużywam. Jak wiecie staram się ostatnio oszczędzać, bo chociaż rok temu wymieniłam w swoim pokoju szafę, to teraz mam ochotę chociażby na nowe krzesło do biurka ;) Zainteresowały mnie modele na kdcmeble.com bo można tam zamówić produkty dopasowywane na zamówienie. Mnie najbardziej wpadło w oko pikowane, fioletowe krzesło- które świetnie pasowałoby do koloru moich ścian w pokoju i do szafy- ale do biurka to już tak średnio :P Podoba mi się też białe, ale każdy kto ma białe meble wie jak to z nimi jest... a Wy jak myślicie- fioletowe czy białe? :)

Ruda