Odżywka wzmacniająca przeciw wypadaniu włosów- Basil Element

Cześć,
Przychodzę do Was dzisiaj z recenzją nowej odżywki wzmacniającej przeciw wypadaniu włosów, która wyszła spod skrzydeł Elfa Pharm. Odżywka pochodzi z najmłodszej marki tej firmy, mianowicie Basil Element. Wiele z Was, było bardzo ciekawa jak się u mnie sprawdzi, dlatego dzisiaj przychodzę do Was z jej recenzją.

Odżywka wzmacniająca przeciw wypadaniu włosów- Basil Element

Od producenta: Odżywka wzmacniająca przeciw wypadaniu włosów Bazylia + Keratyna
Po oczyszczeniu skóry głowy i włosów szamponem Basil Element przejdź do kolejnego kroku pielęgnacji i zadbaj o ich odżywianie. Ocimum Basilicum Element to naturalny, ekologiczny ekstrakt pozyskiwany z bazylii, na drodze nowatorskiej metody biotechnologicznej stosowanej do tej pory głównie w farmacji. Badania kliniczne wykazały, że ekstrakt z bazylii znacząco zmniejsza wypadanie włosów u kobiet i mężczyzn cierpiących na łysienie androgeniczne, wzmacnia i odmładza skórę głowy, opóźnia utratę włosów i zagęszcza je. Naturalny Czynnik Nawilżający (NMF) to substancja, która chroni skórę przed odwodnieniem, zachowując optymalny poziom wilgoci w jej górnych warstwach.

Opakowanie: Plastikowa butelka o pojemności 300ml.
Konsystencja: Rzadka, lejąca.
Zapach: Nietypowy, lekko ziołowy.
Cena/dostępność: Około 30zł za opakowanie. Odżywkę można kupić w większości sklepów z kosmetykami, zarówno tych stacjonarnych jak i online. Ogólnie wydaje mi się, że produkty tej firmy są coraz lepiej dostępne. :)

Moja opinia: W tekturowym opakowaniu czeka na nas odżywka, która jest zamknięta w plastikowej butelce o pojemności 300ml. Opakowanie jest zapatrzone w wygodną pompkę, dlatego nie ma problemu z aplikacją odżywki, nawet gdy butelka sięga dna. Konsystencja ma jasny kolor, jest rzadka i lubi przelewać się przez palce. Niestety co za tym idzie- odżywka jest bardzo niewydajna, zwłaszcza, jeśli ktoś ma tak jak ja długie i gęste włosy to nie wystarczy na długo :( Zapach jest specyficzny, ciężko mi go jednoznacznie zdefiniować, ale to jakby zioła wymieszane z czymś tam. Ogólnie woń ani nie umila, ani nie uprzykrza mi jakoś bardzo stosowania. Odżywkę czuć we włosach jeszcze dosyć długo po jej spłukaniu. Jej podstawowa rola to wzmacnianie włosów- w co szczerze mówiąc bym nie wierzyła. Jak na cebulki może wpłynąć produkt, który nakładam od ucha w dół? :) Nigdy nie nakładam odżywek na skalp, bo wtedy włosy szybciej mi się przetłuszczają. W trakcie jej używania mam wrażenie, że włosy są takie nieprzyjemne w dotyku, co nie ukrywam zdarzyło mi się po raz pierwszy. Po wyschnięciu włosów, niestety wcale nie jest lepiej. Jedyne w czym się sprawdziła, to fakt, że ułatwia rozczesywanie, ale włosy są później takie nieprzyjemnie szorstkie w dotyku :( Niestety jestem pewna, że to jej wina, ponieważ razem z tą odżywką używałam szamponu, który nigdy nie zrobił mi krzywdy.

Swoją drogą jeżeli któraś z Was boryka się z problemem wypadania włosów to ostatnio na http://www.esteti-med.pl/ zaczytałam się w dosyć innowacyjnej metodzie leczenia tego problemu. Mianowicie mowa o Mowa o mezoterapii igłowej lub mikroigłowej. Nie ukrywam, że oba terminy poznałam po raz pierwszy :) Kuracja, przed którą są wykonywane szczegółowe badania przyczyny wypadania, jest przeprowadzona w seriach, pierwszy wyniki można zaobserwować już po pierwszych zabiegach, a koszt tych zabiegów oscyluje w granicach 190-290zł, w zależności od tego na co się zdecydujemy.

Dajcie znać, jak sprawdziła się u Was ta odżywka- mam nadzieję, że lepiej! Jeśli poznałyście inne produkty z tej serii to też chętnie o nich poczytam :) No i jeśli macie jakieś opinie o wspomnianych przeze mnie zabiegach, to też czekam na Wasze komentarze.

Ruda