Mam wrażenie, że maski do włosów z Kallosa zna każdy, ale szampony to już tak niekoniecznie. Ja sama zresztą najpierw poznałam te ogromniaste odżywki, a dopiero później przyjrzałam się też szamponom. Aktualnie w domu rodzinnym mam otwartą bananową wersję do mycia włosów i w tej przerwie świątecznej przychodzę do Was z jej recenzją. :) Ciekawi jak się sprawdził? No to zapraszam Was serdecznie do dalszej części wpisu.
Bananowy szampon do włosów- Kallos
Od producenta: Bananowy szampon do włosów z zawartością witamin: A, B1, B2, B3, B5, B6, C, E, oraz oleju z oliwek i ekstraktu z banana. Intensywnie nawilża, odmładza i pobudza włosy. Chroni włosy przed szkodliwym działaniem gorącego powietrza. Rozjaśnia, nadaje gładkość i miękkość suchym, słabym, matowym włosom.
Opakowanie: Duża, przeźroczysta 1000ml butelka.
Konsystencja: Gęsta, perłowa.
Zapach: Cudownie bananowy!
Cena/dostępność: Cena za butelkę oscyluje w granicach 10zł. Szampon jest dostępny w wielu drogeriach stacjonarnych, a nawet w moim sklepie tutaj, klik. :)
Moja opinia: Szampon jest zamknięty w plastikową butelkę o pojemności 1000ml! Opakowanie jest przeźroczyste, średnio wygodne - niestety otwór jest duży i ciężko zaaplikować przez niego pożądaną ilość kosmetyku. Na butelce czekają na nas wszystkie podstawowe informacje takie jak sposób użycia, czy skład kosmetyku. Konsystencja jest całkiem gęsta - taka perłowa, dzięki czemu kosmetyk jest wydajny. Zapach po prostu wynagradza mi wszystkie nieprzyjemności związane z butelką - szampon pachnie po prostu słodkimi bananami. :) I chociaż ta woń nie utrzymuje się na włosach zbyt długo, tak bardzo umila mi stosowanie, że bardzo lubię myć włosy tym szamponem.
Takie zapachy mają to do siebie, że z czasem lubią robić się mdłe, ale na szczęście w przypadku tego szamponu tak nie jest. Do oczyszczania włosów najbardziej lubię mocne szampony, więc skład ani trochę mi nie przeszkadza, wręcz przeciwnie - jest przeze mnie nawet bardziej pożądany :) Włosy zawsze myję dwa razy, później nakładam na nie odżywki, albo maski. Jak z oczyszczaniem włosów radzi sobie ten kosmetyk? Jak najbardziej ok! Włosy po umyciu są bardzo dobrze oczyszczone, takie wręcz skrzypiące - mam jednak wrażenie, że lubi trochę plątać włosy, ale mi jakoś specjalnie to nie przeszkadza, bo potem i tak zmiękczam włosy odżywką. Gdyby jednak ktoś chciał umyć włosy "na szybko" to wydaje mi się, że miałby po tym szamponie małe problemy z ich rozczesaniem.Kilka razy zmywałam też tym szamponem oleje i nie było z tym żadnego problemu.
Po wykończeniu tej butelki - co zapewne zajmie mi jeszcze sporo czasu, chętnie skuszę się na inne wersje zapachowe tych szamponów. Dobrze oczyszczają włosy, a to jest dla mnie najważniejsze. :)
---------------------------------------------------------------------------
Obserwuj mój:
*FACEBOOK- KLIK
*INSTAGRAM-KLIK
Obserwuj mój:
*FACEBOOK- KLIK
*INSTAGRAM-KLIK
Ruda
Miałam bananową maskę. Chętnie sięgnę też po szampon :)
OdpowiedzUsuńZnam jedynie maski jeśli chodzi o tą firmę, a bananowa właśnie jest moją ulubioną zaraz obok multiwitaminy :) Uwielbiam ten zapach ♥
OdpowiedzUsuńWow szamponu jeszcze nie miałam, ale za to odżywka miałam i była cudowną bardzo pojemna :)
OdpowiedzUsuńZapraszam cie do mnie pinaxi.blogspot.com
Bananowe kosmetyki są super!
OdpowiedzUsuńPS. Zakochałam się w tym kotku na Twoim nagłówku :D
Mnie interesuje tylko maska z tej serii, staram się używać tylko delikatne szampony
OdpowiedzUsuńTen szampon wywołał u mnie silne swędzenie
OdpowiedzUsuńmusze powachac:P
OdpowiedzUsuńszamponu jeszcze nie miałam, ale maskę tak, byłam zadowolona :)
OdpowiedzUsuńWesołych Świąt :)
muszę zapoznać się w końcu z tą marką ;)
OdpowiedzUsuńMiłego wieczorku ;) Buziaki ;*
maska bananowa pieknie pachnie wiec i na szampon sie kiedys skusze
OdpowiedzUsuńAle masz piękny nagłówek bloga, słodki! ;) Uwielbiam kosmetyki z firmy Kallos ;) Szampon jest bardzo wydajny, tani i dobrze oczyszcza włosy i skórę głowy ;)
OdpowiedzUsuńŻyczę Wesołych i zdrowych Świąt Wielkanocnych ;)
miałam w tej wersji maskę i byłam zadowolona :)
OdpowiedzUsuńPrzerażają mnie te ogromne butle :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ♥
Bardzo lubiłam maskę z tej serii :D Włosy pięknie pachniały ☻
OdpowiedzUsuńZ Kallosa znam jedynie maski, ale były bublami. Nie ciągnie mnie do innych produktów.
OdpowiedzUsuńMiałam kilka szamponów z tej firmy i lubię je tak samo jak maski :)
OdpowiedzUsuńMoze i to dobrze, że woń banana nie utrzymuje się na włosach? :)
OdpowiedzUsuńOgromny ten szampon :) Ja poznałam maskę i bardzo fajnie sprawowała się oraz zapach był ładny :)
OdpowiedzUsuń