Cześć,
Przychodzę do Was dzisiaj z recenzją zapachu, który towarzyszył mi przez cały weekend. Mowa o dosyć niepozornym wosku Shea Butter, na który skusiłam się w sumie dosyć spontanicznie. Jeżeli jesteście ciekawi jak pachnie i czy mi się spodobał to zapraszam do dalszej części wpisu. :)
Przychodzę do Was dzisiaj z recenzją zapachu, który towarzyszył mi przez cały weekend. Mowa o dosyć niepozornym wosku Shea Butter, na który skusiłam się w sumie dosyć spontanicznie. Jeżeli jesteście ciekawi jak pachnie i czy mi się spodobał to zapraszam do dalszej części wpisu. :)
Shea Butter - Yankee Candle
Wosk z rześkiej linii zapachowej Yankee Candle z serii Classic. Wyczuwalne aromaty: masło shea.
Bardzo podobają mi się białe woski i świece, ale pisałam Wam już o tym kilkakrotnie. Są po prostu urocze. :) Etykietka tego zapachu jest dosyć niepozorna i w sumie skusiłam się na nirgo tak, o.
Zapach na sucho jest bardzo delikatny, do kominka wrzuciłam jakąś 1/3 z całego opakowania i po kilku minutach wosk był już dobrze wyczuwalny w pomieszczeniu. Chociaż nie należy do killerów to czuć go całkiem dobrze. Sam zapach jest niesamowicie przyjemny - taki delikatny, otulający i ciepły. Spodobał mi się na tyle, że chętnie przygarnęłabym dużą świece. :)
Znacie ten zapach? Jak się u Was sprawdza?
---------------------------------------------------------------------------
Obserwuj mój:
*FACEBOOK- KLIK
*INSTAGRAM-KLIK
Obserwuj mój:
*FACEBOOK- KLIK
*INSTAGRAM-KLIK
Ruda
Nie znam, ale wydaje się ciekawy :)
OdpowiedzUsuńjeden z moich ulubionych :)
OdpowiedzUsuńJuż sama etykieta przywodzi na myśl coś delikatnego i subtelnego :)
OdpowiedzUsuń