Ostatnio pokazywałam Wam kosmetyczne nowości majowe, a dzisiaj przychodzę do Was jeszcze z postem na temat nowych świec. :) Uzbierało mi się ich aż pięć, dlatego nie chciałam poświęcać im połowy kosmetycznego postu i stwierdziłam, że przygotuję na ten temat oddzielny wpis. Jeżeli jesteście ciekawi na jakie zapachy się zdecydowałam to zapraszam do dalszej części wpisu. :)
Black Plum Blossom - to zapach, który już znam i bardzo lubię. Przerobiłam już kilka wosków, małą świece i udało mi się też wypalić prawie całą dużą. Jeżeli są tutaj fani słodkiej śliwki, która występuje w duecie z wanilią to BPB będzie świetnym wyborem. ♥ Dla mnie to zdecydowanie jeden z bestsellerów Yankee Candle i mocno ubolewam nad tym, że ten zapach ma być wycofany. Muszę zrobić zapas!
Berrylicious - świeca nie jest już dostępna w sprzedaży w Polsce. Pochodzi z kolekcji Q3 z 2014 roku, czyli z czasów, gdy nie interesowałam się świecomaniactwem. :) Na sucho to zapach jagodowo-waniliowego ciasta. Jest słodki i chociaż ja nie jestem wielką zwolenniczką jedzeniowych zapachów to mi się podoba. Nie wiem jak wypada podczas palenia bo nie miałam jeszcze okazji wypróbować nawet żadnego sampleru.
Berry Colada - kolejny niedostępny już w Polsce zapach. Świeca na sucho pachnie pięknie - po raz kolejny czuć wanilię i tym razem czerwone jagody. Zapach jest naprawdę słodki, ale nie mdli i mam ochotę go jak najszybciej rozpalić. Poczeka chyba jednak na jakiś zimniejszy wieczór. ;) Berry Colada kusiła mnie też pod względem wizualnym - świeca prezentuje się naprawdę cudnie!
Coastal Living - czyli tytułowy zapach przedostatniej kolekcji od YC. Miałam ochotę na duży słój, odkąd tylko powąchałam na sucho wosk. Świeży zapach, który w tle przeplata się z jakimś owocem. Na początku obawiałam się, że mi się nie spodoba bo dla kilka osób na grupie świecowej pachniał praniem, a ja praniowców szczerze nienawidzę. ;) Na szczęście ja nie wyczuwam takich nut więc jestem zadowolona.
Garden by the Sea - to drugi zapach z kolekcji Coastal Living, który swoim wizualnym aspektem bije na głowę wiele innych świec. Kolor wosku i etykietka są po prostu cudowne! Bardzo lubię kwiatowo-owocowe połączenia, a takie właśnie znajdziemy w tej propozycji od YC. Zapach jest słodziutki, ale ma też w sobie jakieś świeże nuty, które sprawiają, że całość jest idealnie wyważona.
Nawet nie chcę liczyć ile wydałam na te pięć koleżanek... Nie mam jednak sobie tego za złe, bo bardzo lubię świece, a przecież każdy musi mieć jakieś hobby. :) W czerwcu muszę jednak trochę zaoszczędzić, ewentualnie więcej zarobić bo na http://www.szkolenia-semper.pl/ znalazłam fajną ofertę szkoleń z zakresu księgowości. Moja przyjaciółka chce być w przyszłości księgową a właśnie myślimy w naszej paczce jaki prezent jej wspólnie zorganizować i wydaje nam się, że takie coś to fajna opcja - oczywiście to wcześniej z nią uzgodnimy ;) Macie doświadczenia z takimi nietypowymi prezentami?
O ile będę miała co pokazywać, to będę tworzyć taki post co miesiąc. ;) W czerwcu jak narazie szykuje mi się jedna nowość, a co do reszty to zobaczymy. :P Wyjdzie w praniu - jak to mawiali wielcy poeci. ;)
Ruda
Zawsze mamy obawy przed waniliowymi nutami. Najbardziej zainteresował mnie zapach Coastal Living
OdpowiedzUsuńA ja je bardzo lubię - zazwyczaj są przyjemne i otulające :)
Usuńsuper, ja już dawno nie sprawiłam sobie żadnej zapachowej przyjemności
OdpowiedzUsuńTo na co czekasz? :P
Usuńmam jeszcze sporo wosków i świec do zużycia.
UsuńZazdroszczę tych świec, ja jakoś nie mogę zebrać się do ich zakupu ;)
OdpowiedzUsuńPrzygodę proponuję zacząć od wosków :)
UsuńBerry Colada brzmi świetnie, szkoda, że nie jest dostępny w postaci np wosku :(
OdpowiedzUsuńCzasem na allegro udaje się trafić takie perełki :)
UsuńCoastal jest cudowny :)
OdpowiedzUsuńO tak - wosk mnie zauroczył, mam nadzieję, że ze świecą też tak będzie <3
UsuńBlack Plum Blossom ma być wycofywany? czemu, czemu oni to robią , wrr ..to mój największy ulubieniec
OdpowiedzUsuńJa nie mogę czytać u Ciebie postów ze świeczkami, woskami itp :D Bo zawsze jakieś fajne zapachy, które chce mieć i zbankrutuje. :D
OdpowiedzUsuńberry colada.. <3
OdpowiedzUsuńZnam dwa zapachy :D
OdpowiedzUsuńLepiej wydać na świece niż np. na papierosy :D
OdpowiedzUsuńJa jeszcze nie miałam żadnej świecy w tym słoju, jedynie woski ;) Ale żadnego z tych zapachów.
OdpowiedzUsuńJa bym się na Berrylicious chętnie skusiła :)
OdpowiedzUsuńO mamciu jak dużo świeczuszek :D muszę zapalić w końcu śliweczkę :D
OdpowiedzUsuń