Niby weekend... a ja pogrążona w książkach. ;) Jutro trudny egzamin, mam szczerą nadzieję, że sobie z nim poradzę. W nauce towarzyszy mi jeden z zapachów od YC, o którym chciałabym Wam dzisiaj napisać. Z moich woskowych zbiorów wyciągnęłam Spiced Orange - chociaż nie jest to zapach adekwatny do aktualnej pogody, byłam bardzo ciekawa czy mi się spodoba dlatego odpaliłam go dzisiaj w kominku.
Spiced Orange - Yankee Candle
Od producenta: Wosk z aromatycznej linii zapachowej Yankee Candle z serii Classic. Wyczuwalne aromaty: cytrusy, korzenne przyprawy.
Spiced Orange to mocno pomarańczowy wosk, który większości kojarzy się ze świętami Bożego Narodzenia. Nic dziwnego - na etykietce znajdują się pomarańcze ozdobione goździkami i dużą, czerwoną kokardką. Zapach zarówno na sucho jak i już po rozpaleniu jest mocny. Niecała 1/3 tarty, ukruszona do kominka sprawiła, że zapach praktycznie od razu rozniósł się po całym pomieszczeniu. Zapach to taka... doprawiona pomarańcza. Oprócz owocu czuć cynamon, goździki i imbir. Zapach jest naprawdę wyrazisty i zapewne gdybym nie wywietrzyła po nim dobrze pokoju - czułabym go nadal. Zapach jest otulający i bardzo adekwatny do wspomnianych wcześniej świąt.
Iście Bożonarodzeniowy zapach, który niestety mnie nie urzekł. Zdecydowanie nie jestem zwolenniczką korzennych przypraw w woskach - chociaż próbowałam przekonać się do nich już kilka razy, za każdym razem kończyło się niepowodzeniem. Jeśli jednak lubicie takie charakterystyczne połączenia - polecam Wam wypróbować tę tartę. Na pewno pozytywnie zaskoczy Was swoją mocą. :) Mój egzemplarz standardowo pochodzi z Goodies.pl i tam też możecie kupić swój. Spied Orange jest dostępny zarówno w wosku, samplerze jak i w każdym rozmiarze świecy.
---------------------------------------------------------------------------
Obserwuj mój:
*FACEBOOK- KLIK
*INSTAGRAM-KLIK
Obserwuj mój:
*FACEBOOK- KLIK
*INSTAGRAM-KLIK
Ruda
Podczas okresu świątecznego mógłby mi się podobać :)
OdpowiedzUsuńZapach wydawał mi się piękny, ale bardzo żałowałam że go kupiłam, bo dla mnie był strasznie duszący.
OdpowiedzUsuńŁadne zdjęcia ale zapachu nie lubię :)
OdpowiedzUsuńNie lubimy nut korzennych w domowych zapachach.
OdpowiedzUsuńUwielbiam! Idealnie wyważone połączenie pomarańczy z przyprawami korzennymi <3
OdpowiedzUsuńna pewno ciekawy zapach, zawsze na święta w grudniu nabijam tak pomarańcze goździkami :)
OdpowiedzUsuń