Pisałam Wam już chyba kilkanaście razy, że produkty do włosów schodzą u mnie w tempie ekspresowym. O tyle, o ile szampony zużywam trochę wolniej tak maski i odżywki zmieniam bardzo często. Zwłaszcza jeśli trafiają się niewydajne produkty. Mam bardzo długie i gęste włosy więc automatycznie muszę "dawać więcej" :D Często sięgam po produkty do włosów farbowanych, żeby chociaż w małym stopniu dbać o moje farbowane pasma. Dzisiaj zapraszam Was na recenzję maski - nieznanej mi dotąd francuskiej firmy Nature Moi.
Maska do włosów farbowanych z olejem z pestek winogron i organiczną czerwoną porzeczką - Nature Moi
Od producenta: Maska pomoże uporać się z na uszkodzeniami powstającymi w wyniku częstych zabiegów fryzjerskich takich jak kręcenie czy prostowanie włosów przy użyciu wysokiej temperatury. To wszystko sprawia, że kosmyki stają się matowe, przesuszone i źle się układają. Maska Nature Moi przywróci włosom blask i piękny wygląd od cebulek aż po końcówki poprzez zamknięcie łusek włosów, aby ich struktura była jednolita, dzięki temu będą pięknie lśniące jak tafla. Nie zawiera SLS, silikonów i parabenów.
Opakowanie: Plastikowy słoiczek o pojemności 300ml.
Konsystencja: Ma jasny kolor, ale jest rzadka i trochę lejąca. Niestety maska nie wystarczyła mi na zbyt wiele aplikacji.
Zapach: Przepiękny - zarówno podczas aplikacji jak i już po spłukaniu włosów czuć przyjemny zapach owoców.
Cena/dostępność: Maskę możecie upolować za około 30zł w drogeriach z francuskimi kosmetykami. Mój egzemplarz pochodzi ze sklepu ekodrogeria.pl
Moja opinia: Maska jest zamknięta w plastikowym słoiku o pojemności 300ml. Opakowanie jest wygodne - bez problemu możemy zużyć ją do końca, bez obaw, że coś zostanie w środku. Na opakowaniu czekają na nas podstawowe informacje takie jak sposób użycia czy skład produktu. Konsystencja - tak jak już pisałam wcześniej, ma jasny kolor i niestety nie jest zbyt gęsta. Przy moich długich włosach musiałam zużyć jej naprawdę sporo w efekcie czego maska nie wystarczyła mi na zbyt długo. Zapach jest rewelacyjny - uwielbiam owocowe wonie w kosmetykach a tutaj bardzo dobrze czuć winogrona i porzeczkę. Bardzo fajne połączenie, które utrzymuje się zarówno podczas mycia włosów jak i już po spłukaniu maski z włosów. Efekt jaki ten kosmetyk pozostawia na moich włosach jest bardzo zadowalający. Już podczas spłukiwania czuć, że włosy są przyjemne w dotyku a po ich wysuszeniu jest jeszcze lepiej. Włosy są przyjemne w dotyku, gładkie, takie sypkie i świetnie się rozczesują. Ciężko mi ocenić jak maska wpłynęła na kolor moich włosów, ale farbowałam je tak jak zwykle. :-) Ze względu na swoje mocne właściwości odżywcze producent zaleca używanie jej 1-2 razy w tygodniu. Ja czasem używałem jej częściej, czasem rzadziej - efekt za każdym razem był bardzo zadowalający.
Cieszę się, że ją wypróbowałam i żałuję, że nie wystarczyła mi na długo. :/ Producent ma w swojej ofercie jeszcze szampon i odżywkę z tej serii i kilka innych serii. Ciekawa jestem jakby się u mnie spisały.
---------------------------------------------------------------------------
*FACEBOOK- KLIK
*INSTAGRAM-KLIK
Ruda
A ja jakiś czas temu dosZłam do tego, że maski nie pasujà moim włosom - teraz wolę odżywki 😉
OdpowiedzUsuńCóż tak?
UsuńNie znam tej firmy ;) nie przepadam zbytnio za odżywkami w takich pojemnikach, jakoś wolę te takie wyciskane ;) szkoda, że jest mało wydajna ;)
OdpowiedzUsuńCzemu? Mnie właśnie wydaje się, że takie okrągłe opakowania pozwalają lepiej zużyć produkt do końca :)
UsuńMaski nie znam, ale lubię tego typu produkty w takich szerokich słoiczkach.
OdpowiedzUsuńJa tak samo :)
UsuńWidzę ją po raz pierwszy, wydaje się ciekawa!
OdpowiedzUsuńBardzo fajna jest, polecam :)
UsuńBardzo lubię te produkty Nature Moi/.
OdpowiedzUsuńJa jestem ciekawa jeszcze szamponu i odżywki do włosów farbowanych :)
UsuńTego produktu nie znam.
OdpowiedzUsuńPolecam wypróbować :)
UsuńNie znam tej maski, ale wydaje się bardzo ciekawa :)
OdpowiedzUsuńJest naprawdę fajna - zużyłam ją z przyjemnością.
UsuńBardzo ciekawa maska :)
OdpowiedzUsuńŚwietna jest - żałuję, że się skończyła :)
UsuńNie znam tej maski, ale lubię testować nowości do włosów więc może kiedyś wpadnie w moje ręce :-)
OdpowiedzUsuńPolecam!
Usuńooo chyba i u mnie by się sprawdziła. super, :)
OdpowiedzUsuńZawsze możesz spróbować :)
Usuń