Na mojej stronie znajdziecie już kilka przeglądów - nowości, denka, aktualnie używanych żeli pod prysznic a dzisiaj przychodzę do Was z kolejną odsłoną. Ostatnio staram się w miarę regularnie używać wszelkiego rodzaju maseczek do twarzy, a że zazwyczaj nie chce mi się pisać recenzji jednej saszetki - postanowiłam zaprosić Was dzisiaj na pierwszy maseczkowy przegląd. Ciekawi? No to zapraszam do dalszej części wpisu. :)
Maska oczyszczająca - Ziaja
Zmniejsza widoczność rozszerzonych porów. Glinka szara oczyszczająca - zawiera siarkę, magnez, wapń oraz mangan, jest źródłem mikroelementów: głównie krzemu, glinu i żelaza, normalizuje pracę gruczołów łojowych. Kompleks proteinowo - cynkowy łączy właściwości antybakteryjne cynku i łagodzące protein. Zapobiega powstawaniu podrażnień, wywołanych nadmiernym gromadzeniem się sebum na powierzchni skóry. Reguluje proces keratynizacji naskórka oraz chroni przed nadmierną utratą wody. Skutecznie łagodzi podrażnienia skóry.
***************************************************************************************************************************
Nie wiem jak Wy, ale ja mam miłe wspomnienia jeśli chodzi o kosmetyki z Ziaji. Sama nie wiem ile już zużyłam opakowań tej maseczki, ale jest naprawdę fajna. Ma szarą konsystencję, jest wydajna i jedno opakowanie spokojnie starcza na pokrycie całej twarzy. Dobrze się rozprowadza i bezproblemowo zmywa z twarzy. Maski z glinką mają to do siebie, że lubią nieładnie pachnieć - z tą na szczęście wszystko jest ok. Lubię ją ponieważ moja twarz po jej użyciu jest dobrze oczyszczona - taaak wręcz dogłębnie. Skóra o wiele mniej się przetłuszcza i znikają drobne zaczerwienienia. Cena regularna za opakowanie to około 2zł, a jest dostępna w każdym Rossmanie więc chętnie będę do niej wracać.
Oczyszczająca maseczka wygładzająca - Bielenda
Od producenta: Innowacyjna, niezwykle skuteczna oczyszczająca maseczka wygładzająca do cery mieszanej, tłustej i trądzikowej, również wrażliwej to profesjonalny preparat oparty na formule stosowanej w gabinetach kosmetycznych. Ten nowatorski kosmetyk do zadań specjalnych w szybki i wygodny sposób pozwala osiągnąć efekty porównywalne z zabiegami DETOKSYKUJĄCYMI i może stanowić alternatywę dla wizyt w salonach piękności.
***************************************************************************************************************************
Kosmetyków z Bielendy mam w zapasach dużo i jeszcze więcej. Maseczka w cenie regularnej kosztuje około 5zł, ale kupiłam ją na promocji w Rossmanie. Konsystencja ma jasny kolor, zapach ani mi nie przeszkadzał ani za bardzo się nie podobał. Nakładanie było w miarę proste, ale miałam wrażenie, że strasznie szybko wysycha na twarzy. Po zmyciu jednak wszystko mi zrekompensowała - twarz wygładzona, idealnie zmatowiona a na dodatek zniknęły wszystkie przebarwienia. Fajniutka. Mam jeszcze połówkę i chętnie zużyję.
Oczyszczająca maseczka węglowa do cery mieszanej i tłustej - Bielenda Carbo Detox
Od producenta: Oczyszczająca maska węglowa o silnym działaniu detoksykującym poprawia stan skóry mieszanej i tłustej; szarej, z przebarwieniami i rozszerzonymi porami. Formuła oparta na aktywnym węglu oczyszcza skórę z toksyn, odświeża i zwęża pory, działa przeciwtrądzikowo, redukuje poziom sebum.
***************************************************************************************************************************
Czyli maseczka węglowa bez węgla a z czarnym barwnikiem węglowym. Jak widzicie na zdjęciu - maseczka bardzo szybko zasycha i musiałam ją kilka razy spryskiwać tonikiem. Co prawda aplikacja nie należała do najtrudniejszych, ale zmywanie było zawsze koszmarem... miałam brudne pół łazienki. Zapach nie był szczególny a i działanie nie do końca mnie zadowoliło. Maseczka fajnie oczyszczała twarz, ale podczas trzymania na twarzy kilka razy podrażniła mi oczy. Piekły i leciały z nich łzy. :( Nie muszę chyba tłumaczyć dlaczego więcej się nie spotkamy.
Znacie którąś z tych maseczek? Jak się u Was sprawdziły? Życzę Wam miłej środy a sama zabieram się za małe prace w sklepie :) Swoją drogą to ostatnio trafiłam na ofertę omnioffice.pl - jest to wirtualne biuro, rozliczane na godziny, które ma swoją siedzibę w Warszawie. Fajna sprawa, prawda? Płacime tyle ile wykorzystamy a dostajemy dostęp do internetu/telefonów. Nigdy wcześniej nie słyszałam o takiej opcji a tutaj w centrum stolicy mamy do wykorzystania naprawdę fajne miejsce. Słyszałyście kiedyś o takim biurze? A może korzystałyście z usług?
Ruda
Miałam wszystkie trzy i sprawdziły się u mnie dobrze ;)
OdpowiedzUsuńNawet Carbo Detox? No to zazdroszczę :)
UsuńKilka maseczek miałam okazję poznać :)
OdpowiedzUsuńKtóre? :)
UsuńAkurat wszystkie te maseczki miałam i na szczęście żadna krzywdy mi nie zrobiła :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że się u Ciebie sprawdziły :)
UsuńMaseczki z Ziaji bardzo lubię, tą węglową też i nie miałam problemu z podrażnieniem oczu. Może masz po prostu delikatniejszą skórę.
OdpowiedzUsuńNo właśnie nigdy się nic takiego u mnie nie działo :(
UsuńMseczkę z Ziaji znam i lubię :)
OdpowiedzUsuńJa mam kilka opakowań w zapasie :)
UsuńMaseczkę z Ziaji chętnie wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńPolecam :)
UsuńNie używałam jeszcze żadnej.
OdpowiedzUsuńKtóraś Cię kusi? :)
UsuńProdukty z Ziai mi się nie sprawdzają, więc na tę pierwszą się nie skuszę. Ta druga, z Bielendy, wydaje się być ciekawa ;) Może wrzucę do koszyka przy najbliższej wizycie w drogerii ;) Na ostatnią też raczej się nie skuszę, bo mam bardzo wrażliwą okolicę oczu ;)
OdpowiedzUsuńJeżeli masz wrażliwą skórę to zdecydowanie nie polecam numeru 3 :(
UsuńNa tych maseczkach "węglowych" z Bielendy się przejechałam. Moje oczy źle na nie zareagowały.
OdpowiedzUsuńWłaśnie czytałam, że u wielu osób występuje ten problem.
UsuńTe czarne bielendy i u mnie działały podobnie :P
OdpowiedzUsuńMiałam nadzieję, że lepiej się spiszą :/
UsuńZ Ziaji chyba nie miałam żadnej maseczki. Bielenda czeka u mnie na testy :-)
OdpowiedzUsuńWypróbuj Ziaję, koniecznie!
UsuńU mnie ostatnio królują maseczki w płacie od Garnier :-)
OdpowiedzUsuńJeszcze ich nie miałam, ale nadrobię na pewno :D
UsuńUwielbiam te maseczki z ziaji. Najczęściej jednak sięgam po te z zieloną glinką.
OdpowiedzUsuńmam gdzieś w zapasach ten carbo detox, ale trochę jestem rozczarowana jak piszesz, że nie działa... :(
OdpowiedzUsuńAkurat tych maseczek z Bielendy nie testowałam, ale za to uwielbiam Ziaję. Kosztuje grosze, a nieźle radzi sobie z oczyszczaniem i wygładzaniem.
OdpowiedzUsuńkiedyś miałam tylko tą z ziaji, rzadko sięgam po maseczki saszetkowe , mam jakiś opór przed nimi
OdpowiedzUsuńBielendy maski lubię, ale już z Ziaji nie specjalnie.
OdpowiedzUsuńMiałam ta Ziaje i byłam zadowolona! Ta węglowa maseczka mnie zainteresowała :D
OdpowiedzUsuńKiedyś namiętnie sięgałam po glinkowe maseczki Ziaji. Obecnie jednak zazwyczaj sięgam po czyste glinki i sama coś mieszam. Jednak saszetki są fajną opcją, kiedy chcemy coś na szybko :)
OdpowiedzUsuńz tego co pokazałaś znam tylko ta czarna i bardzo ja lubie
OdpowiedzUsuńUwielbiam Ziaję :)
OdpowiedzUsuńmaseczkę z glinką szarą znam i jest niezła w sumie najlepsza z przedstawionych tu, ta z węglem miałam wrażenie ze nie robi nic
OdpowiedzUsuńMiałam wszystkie i najlepiej jednak spisuje się Ziaja, maseczki za grosze zawsze kupuję w SPP albo Rosmannie, jak jest promocja-biorę różne rodzaje i dla mnie świetne:)
OdpowiedzUsuńja od maseczek ziaji trzymam się z daleka;)
OdpowiedzUsuńJa bardzo lubię zieloną ziaję :)
OdpowiedzUsuńMiałam tylko tą z ziajki i fajnie się sprawdziła :)
OdpowiedzUsuńEh... Ja na razie muszę sobie odpuścić tego typu maseczki, każda działa na mnie drażniąco.
OdpowiedzUsuńudanego dnia;D
OdpowiedzUsuńNie używałam jedynie tej 2 z Bielendy, Ziaję i Carbo Detox używałam już nie raz i bardzo lubię nic mnie nie podrażnia i odpowiadają mi obie. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Tych akurat nigdy nie miałam :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam maseczki ;-) Każde :D
OdpowiedzUsuńMiłej niedzieli życzę :)
Pozdrawiam Evi :-)
maseczka z Bielendy węglowa jest super! szkoda, że podrażniła Ci oczy, ja ją dobrze wspominam i lubię ją ;)
OdpowiedzUsuńU mnie ta węglowa z Bielendy sprawdza się bez zarzutu, szkoda że u Ciebie podrażnia oczy :/
OdpowiedzUsuń