Macie czasem tak, że przez czytanie recenzji na blogach baaaardzo macie ochotę na jakiś produkt? Tak było ze mną i z oczyszczającym serum do skóry głowy z Bionigree. Czytałam, chciałam no i w końcu mam. W moje łapki wpadła 50ml butelka, która praktycznie już sięga dna. Jeżeli jesteście ciekawe jak ten kosmetyk się u mnie sprawdził i czy po wykończeniu butelki będę miała ochotę do niego wrócić to zapraszam do dalszej części wpisu.
Oczyszczające serum do skóry głowy - Bionigree
Od producenta: Serum oczyszczające do skóry głowy to kosmetyk trychologiczny o działaniu oczyszczająco-ochronnym, przeznaczony do wszystkich rodzajów skóry, do stosowania w profilaktyce, jak również w charakterze wspomagającym, przy leczeniu m.in. łupieżu, łuszczycy, świądu skóry głowy, grzybicy skóry głowy, łojotokowego zapalenia skóry, atopowego zapalenia skóry i egzemy.
Ma działanie złuszczające, przeciwłupieżowe, antybakteryjne i przeciwwirusowe. Łagodzi podrażnienia skóry głowy, oczyszcza ją z nadmiaru zrogowaciałego naskórka, rozpuszcza łój zalegający w mieszkach włosowych, reguluje pracę gruczołów łojowych, ułatwiając wchłanianie substancji odżywczych. Nawet już po pierwszej aplikacji serum, włosy unoszą się u nasady, zwiększając swoją objętość i dając niepowtarzalne uczucie odświeżenia.
Opakowanie: Serum jest zamknięte w szklanej buteleczce z pipetką o pojemności 50ml. W sprzedaży jest jeszcze dostępna wersja mająca 100ml.
Konsystencja: Typowo wodna.
Zapach: Na początku serum pachniało mi tylko czarną porzeczką jednak podczas aplikacji czuć zapach mentolu. Ogólnie aromat bardzo fajny, utrzymuje się na głowie aż do zmycia kosmetyku.
Cena/dostępność: Tak jak pisałam wcześniej - serum jest dostępne w dwóch wariantach: 50ml i 100ml. Za mniejszą buteleczkę musimy zapłacić około 59zł, większa wersja kosztuje około 95zł. Kosmetyk można kupić na stronie producenta i widziałam go też na allegro.
Moja opinia: Serum otrzymujemy w szklanej buteleczce z pipetą, która pierwotnie znajduje się w tekturowym pudełeczku. Opakowanie jest proste i przyjemne dla oka - bez problemu można znaleźć wszystkie potrzebne informacje takie jak sposób użycia czy skład kosmetyku. Dzięki temu, że buteleczka jest zaopatrzona w pipetę - aplikacja serum na skórę głowy jest wręcz przyjemna. Producent zaleca użycie dwóch pipet - ja czasem używałam dwie, czasem trzy, ale za każdym razem efekt był taki sam. Konsystencja jest typowo wodna, ma lekko żółty kolor. Zapach spodobał mi się od samego początku - mocny zapach czarnej porzeczki, który podczas nakładania na głowę przyjmuje bardziej mentolową postać. Aromat jest taki odświeżający i umila mi czas z aplikowanym serum. Producent zaleca stosowanie serum na jakieś trzydzieści minut przed ich umyciem. Czasami trzymałam je trzydzieści minut, czasami dłużej. Podobnie jak przy ilości pipet... efekt taki sam :)
Na początku spróbowałam nakładać serum z dłoni, jednak później zorientowałam się, że lepiej aplikować je bezpośrednio z pipety na skórę głowy. Tak jest o wiele wygodniej i serum ładnie rozprowadza się po skórze głowy. Przejdźmy jednak do meritum - jaki jest efekt używania? BOOOSKI! ❤ Już kilka minut po nałożenie na skórze głowy czuć taki trochę chłodzący efekt - jak zapewne pisałam Wam już x razy, mam bardzo grube włosy, są ciężkie i czasem muszę się dużo namachać, żeby móc podrapać się po skórze;) Dzięki używaniu tego serum raz, albo dwa razy w tygodniu odczuwam, że moja skóra jest świetnie oczyszczona - podczas drapania nic nie znajduję pod paznokciami. Skóra jest wyraźnie oczyszczona i odświeżona - skalp ma się o wiele lepiej.
Jestem wręcz zachwycona tym produktem i ciekawi mnie jak spisałyby się u mnie inne produkty tej marki - szampon i odżywka. Serum zachwyciło mnie swoim wygodnym opakowaniem, przyjemnym zapachem, świetnym składem i jeszcze lepszym działaniem. Mam tylko nadzieję, że niedługo serum będzie dostępne w większej ilości miejsc, żeby więcej osób mogło poznać jego cudowne działanie.
Życzę Wam miłego wieczoru a sama wracam do przeglądania strony emermed.pl - na zajęciach mówiliśmy dzisiaj o pierwszej pomocy i postanowiłam przybliżyć sobie firmy, które zajmują się kursami i szkoleniami z jej zakresu. Chociaż mam szczerą nadzieję, że nigdy nie będę musiała używać tych "umiejętności".
A jeszcze wracając - dajcie koniecznie znać czy miałyście okazję już wypróbować to serum i jak się u Was sprawdziło. A może miałyście styczność z innymi kosmetykami tej marki?
Ruda
Też właśnie recenzowałam to serum i również jestem bardzo zadowolona :) Przy moim ŁZS nie usunęło całkiem problemów, ale poprawa jest bardzo znacząca, znacznie większa niż np. po lekach, które przepisał mi dermatolog...
OdpowiedzUsuńMiałam to serum oczyszczające i mam na jego temat bardzo dobre zdanie. Super działa!
OdpowiedzUsuńUwielbiam te serum moja skóra głowy i włosy go bardzo polubiły :)
OdpowiedzUsuńNa razie testuję peeling z Bandi, ale jak tylko się skończy kupuję to serum. Mnie jeszcze kusi odżywka Bionigree, podobno świetnie dba o skórę głowy.
OdpowiedzUsuńja tego serum nie zmywam, tzn zmywam przy kolejnym myciu, świetne
OdpowiedzUsuńU mnie to serum okazało się totalnym bublem i zamiast pomóc nasiliło mój problem ze skórą głowy :(
OdpowiedzUsuńuwielbiam to serum ;)
OdpowiedzUsuńHaha dziś u mnie również recenzja tego serum, bardzo polubiłam.
OdpowiedzUsuńUwielbiam to serum. Świetnie poradziło sobie z problemami mojej skóry głowy, mam 100ml butelkę która sięga już dna.
OdpowiedzUsuńTo serum można chyba albo kochać albo nienawidzic. Ja jeszcze nie miałam przyjemności go wypróbować :)
OdpowiedzUsuńto serum doskonale się u mnie sprawdziło, a mam problemy se skalpem. świetny produkt
OdpowiedzUsuństrasznie ciekawi mnie to serum :)
OdpowiedzUsuńbardzo je lubiłam, teraz czuję jego brak
OdpowiedzUsuńBrzmi ciekawie, mega zachęcająca opinia :) chyba się skuszę :) pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńNajlepszy kosmetyk do skóry głowy <3
OdpowiedzUsuńCzytałam już wiele pozytywnych opinii na temat tego serum oczyszczającego. Chętnie je wypróbuję, ale zawsze o nim zapominam przy zakupach. Obecnie kupiłam peeling i maskę oczyszczającą do skóry głowy, dlatego znowu nie wrzucę do koszyka tego produktu. Kiedyś z pewnością będę musiała go wypróbować :D
OdpowiedzUsuńLąduje na mojej liście zakupowej ;)
OdpowiedzUsuńKoniecznie muszę się za nim rozejrzeć :)
OdpowiedzUsuńpierwszy raz słyszę o tym serumm, dziaąłnie wydaje mi się bardzo fajne. Muszę bardziej zagłębić się w temat tego serum;)
OdpowiedzUsuń