Cześć,
Mam sobie za złe, że przestałam regularnie tworzyć wpis o nowościach bo robiąc to po dwóch tygodniach kolejnego miesiąca... mam spore problemy z przypomnieniem sobie wszystkich cen. Obiecuję poprawę! We wrześniu nie miałam jakiś większych planów zakupowych, ale kupiłam to i tamto - jeśli jesteście ciekawi co konkretnie, to zapraszam do dalszej części wpisu.
Pierwsze wrześniowe nowości to zakupy z Hebe - podczas spontanicznej wizyty skusiłam się na podkład Catrice, który w internecie zbiera sporo fajnych opinii. Był wtedy na jakiejś promocji i zapłaciłam za niego około 23zł. Do koszyka wpadły też dwie maseczki - smerfna Bielenda i stosunkowo nowa seria od Ziaji z jagodami acai. Obie kosztowały około 6zł. Jedną już nawet zużyłam. :)
A ten zbiór nowości to kosmetyki, które kupiłam razem z chłopakiem w Rossmanie na promocji 2 plus 2. Wybraliśmy żel z Original Source, który pięknie pachnie! Z Nivea skusiliśmy się na duży żel i dwa musy w piance, których byłam bardzo ciekawa. Dezodoranty z Dove i Old Spice to stałe elementy w naszych kosmetyczkach dlatego nie mogło zabraknąć też ich :) Płyn z Listerine pomimo bardzo mocnego składu, lubię od czasu do czasu stosować. Zakupami podzieliliśmy się na pół - moja połówka kosztowała około 32zł.
No i w tym momencie biję się w pierś bo na zdjęciach brakuje sporej ilości maseczek, na które skusiłam się we wrześniu - kilka z nich już zużyłam a kilka jeszcze czeka na swoje testy. Z moich obliczeń wynika, że wydałam na nie około 15 zł :D
Reasumując, we wrześniu przybyło do mnie około 9 kosmetyków plus maseczki a na zakupy wydałam łącznie około 60zł - przekroczyłam więc limit bardzo niewiele a uzupełniłam w sporym stopniu swoje zapasy :) Znacie coś z moich nowości?
---------------------------------------------------------------------------
*FACEBOOK- KLIK
*INSTAGRAM-KLIK
Ruda
Jak wiesz maskę dzisiaj recenzowałam właśnie. Podkład Catrice mam, nawet w dwóch kolorach, ale nie robi na mnie większego wrażenia. Krycie ma ok, ale mnie zapycha strasznie.
OdpowiedzUsuńJa używałam go kilka razy i mnie na szczęście nie zapychał, a niebieską maseczkę już zużyłam i większego wow nie było :)
UsuńMusy z Nivea są bardzo fajne :3
OdpowiedzUsuńUżywam teraz cytrynowego i faktycznie jest przyjemny :)
Usuńznam podkład Catrice i go lubię :) po Listerine też czasem sięgam :)
OdpowiedzUsuńJa też zdążyłam już polubić ten podkład :)
Usuńte musy z nivea muszę wypróbować, są nawet tanie w porównaniu z podobnymi kosmetykami innych marek
OdpowiedzUsuńJa używam teraz cytrynowego i całkiem fajnie się sprawuje :) ma przyjemną, lekką konsystencję
UsuńDove i Nivea :) wiesz co dobre :P
OdpowiedzUsuńHyhy :D :*
Usuńsporo nowości, miłych testów
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
Usuń:)
UsuńZnam pianki Nivea (nie powalają na kolana) i czekam na Twoją opinię o podkładzie:)
OdpowiedzUsuńCzemu ich nie polubiłaś?
Usuńmusy z nievea sa bardzo fajne
OdpowiedzUsuńJa też już je lubię :D
UsuńPianki Nivea kupiłam i ja, lubię !
OdpowiedzUsuńWcale nie jestem zdziwiona :D <3
Usuń60 zł to bardzo mała sumka;)
OdpowiedzUsuńW końcu się udało nie wydać milionów :D
Usuńja poszalałam xd wolę nie liczyć ile poszło ;p
Usuńbo będzie zawał jak nic;p
UsuńMusy Nivea są fajne, znam wersję z rabarbarem:)
OdpowiedzUsuńOna jeszcze czeka na pierwsze testy :D
UsuńStrasznie mnie ciekawią te pianki ale jakoś zawsze zapominam je kupić :D
OdpowiedzUsuńPolecam, zwłaszcza, że już kilka razy widziałam je na fajnej promocji :)
UsuńLubię Dove i też kupiłam, tak jak maseczki Bielendy :) Musy jakoś mnie nie przekonały na tyle by je kupować :)
OdpowiedzUsuńWypróbowałaś już wszystkie maseczki z Bielendy? Jak się sprawdziły? :) Ja jeszcze mam do testowania złotą :D
UsuńTe maseczki z Bielendy to są słabe :/
OdpowiedzUsuńCzemu się u Ciebie nie sprawdziły? :/
UsuńMam ten podkład niestety nie trafiłam z odcieniem :(
OdpowiedzUsuńOdpowiedziałam na Twój komentarz u mnie na blogu - zapraszam <3
Zawsze to dopisujesz na końcu postu ;P
UsuńMusy z Nivea uwielbiam, są fenomenalne!
OdpowiedzUsuńJa polubiłam już cytrynowy a drugi czeka na wypróbowanie :)
UsuńMnie bardzo kuszą te maseczki Bielendy :)
OdpowiedzUsuńNiebieska wypadła średnio :(
UsuńO ! Mój ulubiony Catrice HD ;)
OdpowiedzUsuńJa też już zdążyłam go polubić a w sumie trochę się bałam bo sporo osób na niego narzeka :/
Usuńmaske ziaja musze nabyc
OdpowiedzUsuńMoja jeszcze czeka na testy :D
UsuńWidzę, że nie tylko ja limity ustalam :D
OdpowiedzUsuńJa już nieprzerwanie od stycznia 2015 :D ale czasem wychodzi lepiej, czasem gorzej :)
UsuńSporo nowości. :)
OdpowiedzUsuńTrochę się tego nazbierało, ale w październiku chyba będzie więcej :D:D
UsuńKusi mnie ta maseczka z Ziaja. Coś więcej o niej? ;)
OdpowiedzUsuńJeszcze jej nie próbowałam, ale zbiera dosyć pozytywne opinie w internecie. Jak ją zużyję to na pewno pojawi się w przeglądzie maseczkowym :)
UsuńBardzo jestem ciekawa tych pianek z Nivea :)
OdpowiedzUsuńNiejednokrotnie zastanawiałam się nad tym podkładem:)
OdpowiedzUsuńjak mnie tu dawno nie było ;-( ehh ale czasu brak na wszystko ;-( ehh
OdpowiedzUsuńMam nadzieje że mi wybaczysz ! :-*
lubie kosmetyki z firmy Ziaja ;-)
Miałam maseczkę z Ziai, ale nie pamiętam czy była dobra :D
OdpowiedzUsuńKurde, też muszę sobie jakieś limity finansowe narzucić :D
OdpowiedzUsuńLubię kosmetyki Nivea☺
OdpowiedzUsuńJa właśnie jestem po masce węglowej, czarnej z bielendy i .. mam mieszane uczucia co do niej :/
OdpowiedzUsuńkurcze muszę i ja takie postanowienie zrobić; D
OdpowiedzUsuńpianki z Nivea bardzo lubię ;)
OdpowiedzUsuńJak dla mnie ten podkład to bubel, aczkolwiek może Tobie sprawdzi się lepiej :) Oby! Ma super krycie, ale bardzo zapychał mi cerę :/
OdpowiedzUsuńUwielbiam efekt podkładu Catrice na mojej buzi. Szkoda,że nie mogę go używać codziennie bo uwidacznia suche skórki. Ten kociak na nagłówku jest cudowny<3
OdpowiedzUsuńObserwuje i pozdrawiam ;)
Jeszcze nigdy nie miałam tego podkładu z catrice, muszę go w końcu wypróbować. :)
OdpowiedzUsuńSporo fajnych produktów, w sumie wszystko wygląda kusząco :D
OdpowiedzUsuń