O tym, że uwielbiam kosmetyki DOVE pisałam Wam już chyba z kilkanaście razy. Najmocniejsza więź łączy mnie z żelami tej marki - kocham je za konsystencje, za to, że fajnie się pienią i zazwyczaj cudownie pachną. Dzisiaj przychodzę do Was z recenzją kosmetyków z serii Nourishing Secrets Glowing Ritual - w jej skład wchodzą cztery produkty i są to kolejno: balsam do ciała, żel pod prysznic, szampon i odżywka do włosów. Jesteście ciekawi jak te kosmetyki się u mnie sprawdziły? No to standardowo zapraszam Was do dalszej części dzisiejszego wpisu. ♥
Balsam do ciała, żel pod prysznic, szampon i odżywka do włosów - Dove Nourishing Secrets Glowing Ritual
Od producenta: Delikatna formuła balsamu z mlekiem ryżowym i ekstraktem z kwiatu lotosu pozostawi Twoja skórę jedbabiście gładką i promienną.
Dove żel pod prysznic Rozświetlający Rytuał to oczyszczające połączenie, które przywraca skórze jej naturalny blask.
Dove Glowing Ritual - Japoński rytuał odżywczy dodający olśniewającego blasku z różowym kwiatem lotosu i wodą ryżową do włosów suchych i matowych. Woda ryżowa i wyciąg z kwiatu lotosu znane są z właściwości nawilżających, przywracają naturalny blask włosom oraz poprawiają ich elastyczność. Odkryj sekret gładkich i lśniących włosów.
Odżywka do włosów Glowing Ritual została umieszczona w podłużnym opakowaniu, wykonanym z białego, podatnego na nacisk tworzywa sztucznego. Opakowanie zamykane jest na "klik", klapka łatwo się uchyla i zamyka, nie sprawia kłopotów podczas używania. Uwagę zwraca na siebie delikatna, lecz przyjemna dla oka szata graficzna przedstawiająca różowy kwiat lotosu. Kosmetyk wyznacza się gęstą konsystencją o białej barwie i cudownym kwiatowym, lekko słodkim zapachu.
Opakowania: Wszystkie cztery kosmetyki mieszczą się w plastikowych butelkach. Balsam ma 400ml, żel pod prysznic 250ml, szampon również 250ml a odżywka 200ml.
Konsystencje: Mają jasny kolor - balsam jest całkiem gęsty, ale nietłusty. Żel standardowo jak to bywa w przypadku Dove jest gęsty i kremowy, podobnie szampon. Odżywka z kolei była taka przeciętna - za każdym razem muszę jej nakładać sporo na włosy.
Zapachy: Wszystkie kosmetyki z tej linii pachną identycznie. Aromat jest otulający, ciepły i taki pudrowy. Baaaardzo przyjemny. <3 Najdłużej go czuję w przypadku balsamu - skóra po użyciu pachniała jeszcze całkiem długo.
Cena/dostępność: Kosmetyki można już znaleźć w Rossmanie i innych drogeriach. Cena wszystkich produktów oscyluje w granicy 10zł za opakowanie.
Moja opinia: Wszystkie cztery produkty Dove Nourishing Secrets Glowing Ritual są zamknięte w przyjemnych dla oka biało-różowych butelkach. Butelki są wygodne - nie miałam problemu z zużyciem żadnego z kosmetyków. Na opakowaniach czekają na nas podstawowe informacje takie jak sposób użycia czy skład. Balsam pod prysznic ma 200ml, moja wersja żelu pod prysznic i szampon 250ml a odżywka 200ml. Konsystencja balsamu do ciała jest całkiem gęsta - szybko się wchłaniał i nie pozostawiał na skórze nieprzyjemnej tłustej warstwy, a jedynie miłą w dotyku powłokę. Żel również jest gęsty, kremowy i bardzo dobrze się pieni. Co za tym idzie jest wydajny i miło się go używa. Szampon ma trochę perłową konsystencję, również gęstą. Najlżejsza z tego zestawu jest odżywka, która czasami przelewała się przez palce, ale też nie było to jakoś szczególnie uciążliwe. Zapach całej serii jest przeeeepiękny. <3 Otulający, pudrowy, taki idealny na jesienne wieczory. Zdecydowanie umilał mi czas spędzony w łazience. Najmocniej pachnie balsam - czułam go na skórze jeszcze długo po użyciu. Aktualnie zdążyłam już zużyć żel, kosmetyki do włosów się kończą a balsamu mam jakąś połowę. Jak oceniam działanie tych produktów? Bardzo na plus :-) Żel jak zwykle dobrze oczyszczał i zostawiał moją skórę miękką w dotyku. Po użyciu balsamu moja skóra była jeszcze milsza, dobrze nawilżona i pięknie pachniała. Może nie był to efekt jakoś specjalnie długotrwały, ale dla mnie wystarczający. Staram się smarować co najmniej raz dziennie i do takiego codziennego używania ten balsam jest jak najbardziej ok. Duet do włosów, dobrze radził sobie oczyszczeniem mojej skóry głowy, nie plątał pasm a po wyschnięciu włos układały się bez większego problemu i nie odstawały w każdą stronę.
No i tak prezentuje się nowa seria kosmetyków od Dove, którą miałam przyjemność używać. Jak zwykle najmilej będę wspominać żel pod prysznic, ale produkty do włosów i balsam też spisały się bardzo fajnie. Dove po raz kolejny mnie nie zawiodło.
---------------------------------------------------------------------------
Obserwuj mój:
*FACEBOOK- KLIK
*INSTAGRAM-KLIK
Obserwuj mój:
*FACEBOOK- KLIK
*INSTAGRAM-KLIK
Ruda
oooo chętnie bym poużywała ;))
OdpowiedzUsuńjuż bardzo dawno nie miałam nic z Dove (oprócz mydła w kostce)
OdpowiedzUsuńUwielbiam żele z Dove :)
OdpowiedzUsuńja również jestem zadowolona z tej linii, kremowy żel pachnie tak pięknie, że już większość zużyłam :)
OdpowiedzUsuńSzybko się rozprawiłaś z tymi kosmetykami :D
OdpowiedzUsuńCzęsto wracam do produktów Dove jeżeli chodzi o żele pod prysznic, bądź balsamy ;)
OdpowiedzUsuńŻele dove uwielbiam,i pianki iii kostki myjace 😍
OdpowiedzUsuńSeria jak marzenie :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam żele Dove. Produkty do włosów już gorzej wspominam.
OdpowiedzUsuńKosmetyki nie dla mnie, ponieważ nie lubię Dove :D
OdpowiedzUsuńnie znam ale mnie zaciekawiłas :)
OdpowiedzUsuńZ dove uwielbiam dezodoranty, niedługo zacznę też używać ich żelu :)
OdpowiedzUsuń