Jak pachnie Red Apple Wreath?

Cześć,
Zauważyłam, że wśród wielu osób królują już świąteczne zapachy. Rany, znowu nie mogę uwierzyć, że święta już za miesiąc. Jak zwykle nie mam pojęcia - kiedy to przeleciało? Kto mi powie? Wczoraj w moim kominku rozgościł się sampler Red Apple Wreath. Jeżeli jesteście ciekawi czy ten zapach mi się spodobał to zapraszam do dalszej części wpisu. Kiedy ja wypalę te moje wszystkie zapasy? :P

Od producenta: Sampler z okolicznościowej linii zapachowej Yankee Candle z serii Classic. Wyczuwalne aromaty: czerwone jabłka, orzechy, cynamon oraz syrop klonowy.

Kwestie wizualne - sampler ma ciemnoczerwony kolor, baaardzo kojarzy mi się ze świętami a konkretyzując to z bańkami na naszej choince. Nie wiem jak u Was, ale u mnie zawsze jest najwięcej czerwonych ozdób. Wyglądają przepięknie :) Etykietka również bardzo adekwatna - ładny, zielony, przyozdobiony jabłkami wianek. Widziałam ostatnio u koleżanki dużą świecę tego zapachu i byłam zachwycona tym jak pięknie się prezentowała <3 Przejdźmy jednak do najważniejszej kwestii czyli zapachu. No i tutaj wielkie rozczarowanie :( Jest cynamon... no i niestety jest wyczuwalny zarówno na sucho jak i po rozpaleniu. Nie jest to może jakaś ogromna dawka, ale na tyle drażniąca, że zapach mi się nie spodobał. Oprócz tej znienawidzonej przeze mnie w woskach przyprawy, czuć jabłkowy kompot i trochę orzechów. Kompozycja jest oryginalna i bardzo mnie zaciekawiła... nawet nie wiecie jak ubolewam nad tym, że ktoś wpadł na "świetny" pomysł dorzucenia do mieszanki cynamonu. Wrrrr! Chyba nigdy się do niego nie przekonam.

Jeżeli macie ochotę wypróbować jak pachnie Red Apple Wreath to zaglądnijcie na Goodies.pl :)

---------------------------------------------------------------------------
Obserwuj mój:
*FACEBOOK- KLIK  
  *INSTAGRAM-KLIK    

Ruda