Powoli dochodzę do siebie po weselu mojego brata i dzisiaj po powrocie do mieszkania stwierdziłam, że to najwyższy czas odpalić jakąś świecę. Cały weekend bez palenia! Wybór padł na Season Of Peace - na początku zakochałam się w wosku, później w świecy. Ciekawi dlaczego? No to zapraszam do dalszej części wpisu.
Season Of Peace - Yankee Candle
Od producenta: Duży słój z okolicznościowej linii zapachowej Yankee Candle z serii Classic. Wyczuwalne aromaty: bergamotka, mięta pieprzowa, patchoula oraz drzewo cedrowe.
Nie bez powodu SOP jest określany jedną z najładniejszych zimowych świec. Biały kolor wosku i przepiękna etykietka sprawiają, że jest to jeden z najpopularniejszych zapachów wśród świecomaniaków. Wizualnie ten zapach kojarzy mi się z taką prawdziwą, śnieżną zimą - nie wiem jak Wy, ale ja uwielbiam jak ładnie prószy. Nienawidzę za to śniegu z deszczem. Świeca zachwyca już na sucho - zapach jest taki mroźny, chłodny i przypomina mi świeże górskie powietrze. W paleniu wszystkie te nuty są jeszcze wyraźniejsze, ale niestety moc świecy nie należy do najlepszych. SOP pachnie cudownie, ale jest to aromat, który tworzy w pokoju przyjemne tło. Czasem chciałabym, żeby był lepiej wyczuwalny, ale i tak go uwielbiam. Mogłabym godzinami patrzeć na tę piękną etykietkę. Podoba się Wam?
Jeżeli nie macie jeszcze swojego sop'a to zerknijcie na Goodies.pl - znajdziecie tam zarówno wosk, sampler jak i wszystkie rozmiary świecy.
--------------------------------------------------------------------------
Obserwuj mój:
*FACEBOOK- KLIK
*INSTAGRAM-KLIK
Obserwuj mój:
*FACEBOOK- KLIK
*INSTAGRAM-KLIK
Ruda
Ciężko mi go sobie wyobrazić :)
OdpowiedzUsuńto zapach dla mnie :)
OdpowiedzUsuńHm, pamiętam że kiedyś mi się podobał, sama myślę nad świecą :)
OdpowiedzUsuńNo etykieta cudna ;) zimę z tego obrazka kocham! I już się nie mogę jej doczekać ;) a zapachu niestety jeszcze nie znam..
OdpowiedzUsuńTaki chłodny zapach nie wiem czy bym polubiła w taka pogodę xD
OdpowiedzUsuńNie pamiętam, czy kiedykolwiek go miałam :P
OdpowiedzUsuńCiekawy :D
OdpowiedzUsuńMam wosk, muszę w końcu go odpalić :)
OdpowiedzUsuńEtykietka rzeczywiście świetna, też nie lubię deszczu ze śniegiem, zapach mógłby mi się spodobać :)
OdpowiedzUsuń