Jak pachnie Fireside Treats? (w małej świecy)

Cześć,
Było już o zapachu, którego nie znoszę, a który lubi moja Mama więc teraz na zmianę recenzja zapachu, który lubimy obie :) W sumie to o zapachu, który jest baaardzo lubiany wśród świecomaniaków. Mowa o słynnych piankach, które mam w formie dużego słoju, małego i kilku wosków, które chętnie odpalam. O wosku pisałam Wam jakiś czas temu, a dzisiaj przychodzę z recenzją małego egzemplarza.

Fireside Treats - Yankee Candle

Od producenta: Mały słój z aromatycznej linii zapachowej Yankee Candle z serii Classic. Wyczuwalne aromaty: opiekane pianki.

Mój egzemplarz małych pianek jest trochę odbarwiony - słoiczek powinien zawierać biały wosk, ale czasami gdy jest źle przechowywany to po prostu zmienia kolor. Na szczęście nie ma to żadnego wpływu na zapach a jedynie na kwestie wizualne, które mi ani trochę nie przeszkadzają. W końcu i tak mam zamiar tę świece palić a nie tylko oglądać :) Bardzo lubię zapach Fireside Treats bo daje radę nawet w małym słoiczku. Moc jest zacna i zapach jest bardzo szybko wyczuwalny w całym pomieszczeniu. Aromat jest słodki, ale nieprzesadzony. Nie lubię jeść pianek, ale ich zapach wbrew pozorom jest dla mnie bardzo przyjemny. Czuć pianki i jakieś nuty palonego w ognisku drewna. Całość jest po prostu idealnie wyważona i od nowa zachwycam się tym zapachem. <3

Jeżeli macie ochotę go wypróbować to zerknijcie na Goodies.pl

---------------------------------------------------------------------------

Obserwuj mój:
*FACEBOOK- KLIK  
  *INSTAGRAM-KLIK    

Ruda