Cześć,
Jeżeli Sylwester ma cokolwiek wspólnego z kolejny rokiem to... mam nadzieję, że za pomocą tego postu 2018 będzie obfitował w piękne zapachy. Bo właśnie takim jest Vanilla, o której Wam dzisiaj co nieco napiszę.
Vanilla - Yankee Candle
Od producenta: Duży słój z rześkiej linii zapachowej Yankee Candle z serii Classic o kwintesencji zapachu wanilii, słodkiej i aksamitnej, wyrazistej a jednak nie narzucającej się.
Wizualnie ta świeca mnie jakoś specjalnie nie zachwyciła - ot, taki prosty, żółtokremowy kolor i etykietka, na której widzimy właśnie wanilię. Jest prosto i ładnie. Zachwyciłam się dopiero od pierwszego powąchana na sucho - jest słodko i otulająco a jednocześnie ta słodycz jest idealnie wyważona. Nie ma mowy o żadnym przesłodzeniu. Właśnie tak zapamiętałam ten zapach z wosku i się nie zawiodłam. Odpalona Vanilla daje radę - moc jest całkiem przyjemna, piękny, otulający zapach szybko rozprzestrzenia się po całym pomieszczeniu. Nie nazwałabym jej killerem, ale zdecydowanie czuć ją po wejściu do danego pokoju.
Ja zaczęłam swoją przygodę z tym zapachem od wosku, potem wypaliłam jeszcze jeden i w końcu zdecydowałam się na duży egzemplarz. I to był dobry wybór! Polecam wszystkim fanom otulających zapachów. Jeśli jesteście ciekawi tego aromatu to zerknijcie na Goodies.pl i kupcie swój pierwszy wosk, sampler a może od razu świecę? :)
---------------------------------------------------------------------------
*FACEBOOK- KLIK
*INSTAGRAM-KLIK
Ruda
Jakoś nie przepadam za czystą wanilią.
OdpowiedzUsuńNie przepadam za slodkimi zapachami ;(
OdpowiedzUsuń