Cześć,
Pisałam Wam jakiś czas temu, że Yankee wypuściło nową naprawdę fajną kolekcję q1 - Enjoy The Simple Things. Dorobiłam się już dwóch zapachów w dużych słojach i oczywiście wszystkich w woskach więc... muszę Wam o nich napisać. A zdecydowanie jest o czym!
Sweet Nothings - Yankee Candle
Od producenta: Ciepłe, miękkie, słodkie - bańki mydlane, tak delikatne jak cichy szept.
Wizualnie tarta wygląda po prostu prześlicznie - lekko fioletowy kolor wosku i naklejka z uroczymi bańkami mydlanymi kojarzy mi się bardzo pozytywnie, a jednocześnie ciężko było mi ustalić czym może pachnieć ten zapach. Bańkami? Czyli jak? I wyszło na to, że jest to zapach kwiatowo-pudrowy o jakimś słodkim podbiciu. Kojarzycie może skrzydła anioła, albo cotton candy? Dla mnie Sweet Nothings jest do nich bardzo zbliżony. Czuć ciepły, bardzo kobiecy zapach, który kojarzy mi się też trochę z jakimiś ładnymi perfumami. No cudo. Do kominka standardowo powędrowała 1/3 całej tarty i już po kilkunastu minutach palenia w kominku bardzo dobrze go czułam. Wosk zauroczył mnie na tyle, że mam ochotę na dużą świecę. Jeżeli też chcecie wypróbować ten zapach to zerknijcie na Goodies.pl :)
Tymczasem podpowiadam o jakim kolejnym zapachu napiszę. :) Znacie już kolekcję q1?
---------------------------------------------------------------------------
*FACEBOOK- KLIK
*INSTAGRAM-KLIK
Ruda
Na razie wąchałam na sucho i cała kolekcja mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńTrzeba będzie kupić :) Miałam ostatnio takiego śmierdziela że można było puścić pawia...
OdpowiedzUsuńZaciekawiłaś mnie tym zapachem! <3
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Chyba nigdy nie przekonam się do świeczek, chociaż coraz częściej mam ochotę kupić sobie jakiś ładne ozdobne świeczuszki i palić je wieczorami. Może kiedyś wybiorę jakieś z Yankiee Candle :D
OdpowiedzUsuńZapach rzeczywiście zachęcający. Nie kupuję wosków, ale jeśli, to bym się skusiła ;)
OdpowiedzUsuńyollowe.blogspot.com
Oooo i ten też do mnie przemawia :D
OdpowiedzUsuń