Cześć,
Chociaż na co dzień wybieram lżejsze podkłady typu Fit Me, w okresie gdy moja twarz jest w gorszej kondycji, albo wtedy gdy mam ochotę na coś mocniejszego sięgam po kultowy już płynny podkład od Catrice. Mam go już całkiem długo, a od niedawna z racji tego, że moja buzia trochę cierpi - używam codziennie. Butelka jednak ani myśli sięgać dna, a ja dzisiaj przychodzę do Was z jego recenzją.
Płynny podkład HD Liquid Coverage Foundation 010 Light Beige - Catrice
Od producenta: Druga Skóra. Podkład HD Liquid Coverage to wygładzona cera z efektem “high definition”. Wyjątkowo lekka formuła, którą aplikuje się pipetą, oferuje wysokie krycie i utrzymuje się na skórze do 24 godzin. Cera wygląda nieskazitelnie, a przy tym naturalnie, podkładu nie czuć na skórze. Skóra jest gotowa na światła jupiterów i bycie w centrum kamery!
SKŁAD: Aqua (Water), Dimethicone, Talc, PEG-10 Dimethicone, Trimethylsiloxysilicate, Polypropylene, Isododecane, Cetyl PEG/PPG-10/1 Dimethicone, Nylon-12, HDI/Trimethylol Hexyllactone Crosspolymer, Sodium Chloride, Hydrogen Dimethicone, Glycerin, Magnesium Sulfate, Disteardimonium Hectorite, Methicone, Ethylhexylglycerin, Silica, Aluminum Hydroxide, Propylene Carbonate, Dehydroacetic Acid, Sodium Dehydroacetate, Phenoxyethanol, Benzoic Acid, Parfum (Fragrance), CI 77491 (Iron Oxides), CI 77492 (Iron Oxides), CI 77499 (Iron Oxides), CI 77891 (Titanium Dioxide)
Opakowanie: Szklana butelka z pipetą o pojemności 30ml.
Konsystencja: Jest dosyć rzadka, a jednocześnie bardzo szybko zastyga na twarzy.
Zapach: Taki trochę podkładowy - nie wiem jak to inaczej napisać. ;)
Cena/dostępność: Za jeden egzemplarz musimy zapłacić około 29zł, kosmetyki Catrice są całkiem dobrze dostępne. Ja swoje opakowanie dopadłam w Hebe.
Moja opinia: Podkład jest zamknięty w szklanej buteleczce o pojemności 30ml i zaopatrzony w pipetę. W sumie to mój pierwszy podkład z taką formą aplikacji i szczerze mówiąc nie do końca jestem z niej zadowolona. Podejrzewam, że przy końcówce podkładu będzie ciężko wydobyć go z opakowania. Nie sposób jednak nie stwierdzić, że to bardzo higieniczne rozwiązanie. Jego konsystencja jest rzadka, za każdym razem trochę spływa mi z dłoni a jednocześnie bardzo szybko zastyga na twarzy co w sumie było dla mnie niemałym zaskoczeniem. Zapach bardzo mocno kojarzy mi się z podkładami - jakkolwiek to brzmi... woń jest charakterystyczna i czuć ją zarówno podczas aplikacji jak i podczas noszenia podkładu na twarzy. Odcień jaki posiadam to 010 czyli Light Beige. Jego kolor na twarzy jest jasny, ma żółte tony z czego bardzo się ucieszyłam. Czytałam u innych dziewczyn, że z czasem lubi pokazywać różowe tony, ale u mnie to na szczęście nie miało miejsca.
Napisałam na początku, że używam go tak jak teraz - gdy na mojej twarzy jest więcej niedoskonałości niż zwykle. Wszystko dlatego, że dla mnie to ciężki podkład, czuję go na twarzy przez praktycznie cały dzień. Do makijażu używam jednej, w sumie ciężkiej warstwy, która jest wystarczająca do zakrycia wszystkich niespodzianek, świetnie matowi i wygładza skórę. Zazwyczaj maluję się około 9:00 rano, po powrocie do domu około 18:00 podkład nadal wygląda bardzo dobrze, nie spływa z twarzy a wszystkie niedoskonałości są nadal zakryte. Jedyne co mogłabym mu zarzucić to to, że od czasu do czasu lubi podkreślać suche skórki, ale wybaczam mu to, za to że naprawdę dobrze radzi sobie z wszelkimi niedociągnięciami na mojej twarzy nie tworząc przy tym brzydko wyglądającej maski. Czasami nakładam go ręcznie, a czasami z użyciem Beauty Blendera - obie formy aplikacji są dla mnie zadowalające. Mam tylko nadzieję, że Catrice powiększy rodzinę kolorów, bo o ile się nie mylę to na rynku są dostępne 4 odcienie? Poprawcie mnie, jeśli się pomyliłam.
Cieszę się, że po przeczytaniu wielu pozytywnych opinii w końcu się na niego skusiłam. Wysyłałam go też do mojej koleżanki, która mieszka za granicą, ale u niej nie sprawdził się właśnie przez to, że za mocno podkreślał jej suche skórki więc osoby z tym problemem muszą na to uważać. Tak w sumie to bałam się trochę, że buteleczka się potłucze, ale dzięki zainwestowaniu w solidne opakowania kartonowe przesyłka nie ucierpiała. I dobrze! Pamiętam jak kilka razy dostałam stłuczoną świecę i było mi bardzo przykro. :(
Miałyście okazję używać ten podkład? Jak się u Was sprawdził?
Ruda
Bardzo dużo i nim słyszałam ale sama nie miałam jeszcze okazji go używać
OdpowiedzUsuńWiele o nim czytałam, ale jeszcze mnie nie skusił.
OdpowiedzUsuńJa też nie jestem fanką mocno kryjących podkładów, bo mam wrażenie, że skóra się pod nimi dusi. Ostatnio jednak zaczęłam używać kopię tego podkładu z Catrice, bo Hean wypuścił niemal identyczna buteleczkę i założenie jest takie samo. W przyszłości z podkładów drogeryjnych bardziej planuję wypróbować Eveline albo Wet n Wild, bo podobno przypomina Estee Lauder :)
OdpowiedzUsuńJa jedynie słyszałam w blogach o nim.
OdpowiedzUsuńA ja się na niego tak napaliłam :( A też mam czasem suche skórki:(
OdpowiedzUsuńAle dobrze,że chociaż u Ciebie się sprawdził:)
Ja też jestem wielką fanką tego podkładu :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię ten podkład, zwłaszcza latem ;)
OdpowiedzUsuńniestety, gama kolorów jest dość uboga, poczekam, może wprowadzą coś jeszcze :)
OdpowiedzUsuńJa go bardzo lubię, ale nie używam go codziennie, bo jednak jest ciężki :) Chyba właśnie dostępne są tylko 4 odcienie :)
OdpowiedzUsuńChetnie go wyprobuje bo slyszalam wiele dobrego.
OdpowiedzUsuńJA go wręcz kocham!
OdpowiedzUsuńCatrice rządzi 😎
OdpowiedzUsuńten podkłady zyskuje wiele dobrych opinii, ja go jeszcze nie miałam bo najbardziej lubię kremy bb
OdpowiedzUsuńO tym podkładzie chyba najwięcej się naczytałam :P
OdpowiedzUsuńJestem jedną z nielicznych, ale ten podkład nie podbił mojego serca, za ciężki :/
OdpowiedzUsuńmam, ale dla mnie jest trochę za "suchy" i za ciężki :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że Twojej koleżance nie sprawdził się, ale ważne, że Ty z niego korzystasz! Pozdrawiam ♥
OdpowiedzUsuńJa sie niestety nie dam przekonać do drogeryjnych podkładów.
OdpowiedzUsuńUżywam go obecnie i lubię ale niestety muszę go rozjaśniać bo obecnie jest zdecydowanie za ciemny dla mnie.
OdpowiedzUsuńMi podkreślał skórki których nie miałam o.O i strasznie oksydował ;D
OdpowiedzUsuńu mnie po nim było takie wysypisko bolących niedoskonałości że szybko przestałam go używać , nigdy więcej
OdpowiedzUsuńPrzez chwilę chciałam go kupić, ale odpuściłam, może kiedyś...
OdpowiedzUsuńbardzo lubie ten podklad
OdpowiedzUsuń