Cześć,
Skłamałabym pisząc, że nie lubię testować nowości. Lubię i to bardzo. Ucieszyła więc mnie możliwość wypróbowania kosmetyków Vena Cosmetics - jest to stosunkowo nowa linia kosmetyków, w skład której wchodzą seria dziecięca, kolagenowa i hialuronowa. Ja posiadam jeden kosmetyk z serii kolagenowej, a drugi z hialuronowej i to właśnie o nich chcę Wam dzisiaj co nieco napisać.
Peeling kolagenowy
Płyn micelarny - Vena Cosmetics
Płyn micelarny - Vena Cosmetics
Od producenta: Kosmetyki z serii kolagenowej zawierają KOLAGEN NATURALNY, który pozyskiwany jest ze skóry ryby słodkowodnej – Tołpygi. Peeling złuszczający Vena usuwa martwe komórki naskórka, dogłębnie oczyszcza skórę i odblokowuje pory. Poprzez masaż poprawia mikrokrążenie, pobudza proces odnowy naskórka, ułatwia wnikanie substancji aktywnych w głębsze warstwy skóry. Pozostawia skórę miękką w dotyku i pełną blasku. Tolerancja przez skórę potwierdzona dermatologicznie.
Kosmetyki z serii hialuronowej zawierają NATURALNY KWAS HIALURONOWY, który pozyskiwany jest biotechnologicznie z buraka cukrowego. Płyn micelarny do skóry bardzo wrażliwej twarzy i oczu Innowacyjna formuła płynu micelarnego do skóry bardzo wrażliwej to prosty sposób, by usunąć makijaż, oczyścić i ukoić skórę. Płyn nie podrażnia i nie powoduje szczypania oczu. Olej z babassu doskonale usuwa wszelkie zanieczyszczenia, a hialuronian sodu silnie ją nawilża i regeneruje.
Opakowania: Peeling jest zamknięty w poręcznej 100ml tubce, z kolei płyn micelarny ma 150ml i jest zamknięty w plastikowej butelce z wygodnym zamknięciem.
Konsystencje: Peeling ma jasną, kremową konsystencję, w której są zawarte wyraźne drobinki peelingujące. O konsystencji płynu rozwodzić się nie będę :)
Zapachy: Oba produkty pachną delikatnie, peeling może trochę mocniej. Ciężko mi przyrównać te aromaty do czegokolwiek.
Ceny/dostępność: Za opakowanie peelingu musimy zapłacić 68zł, z kolei za 150ml płyn 51zł. Szczerze mówiąc to nie wiem, czy te kosmetyki są dostępne gdzieś indziej, niż na stronie producenta tutaj,klik.
Moja opinia: Peeling jest zamknięty w plastikową, wygodną tubkę o pojemności 100ml. Nigdy nie miałam problemów z tym, żeby wydobyć go ze środka opakowania. Z tyłu standardowo czekają na nas podstawowe informacje takie jak sposób użycia, czy skład. Płyn micelarny ma 150ml, butelka jest plastikowa i przeźroczysta, dzięki czemu możemy na bieżąco śledzić poziom zużycia płynu. Jest zamykana na zatrzask, dlatego bez płyn bez problemu wydobywa się z opakowania. Na naklejce również są napisane podstawowe informacje o tym kosmetyku. Oba produkty pachną podobnie, jest to w miarę delikatny zapach, który jest mocniej wyczuwalny w przypadku peelingu. Niemniej jednak oba aromaty czuć właściwie tylko podczas używania tych produktów - po ich zmyciu gdzieś uciekają. Także ani mi nie przeszkadzają, ani mnie specjalnie nie zachwyciły.
A jak sprawdziły się u mnie te dwa kosmetyki? :) Pierwszy do łazienki powędrował oczywiście peeling - ma on mocne, aczkolwiek dosyć niepozorne drobinki. Konkretnie jest to piasek koralowo-magmowy z Tahiti. Przynajmniej tak wyczytałam. Twarz po użyciu jest naprawdę dobrze wypeelingowana, wręcz jedwabista w dotyku. Peelingów, czy to do twarzy, czy do ciała używam bardzo regularnie. Ten jest całkiem wydajny, do jednego użycia nie trzeba wycisnąć go z tubki dużo. Jeżeli chodzi o płyn micelarny, to używam go do demakijażu całej twarzy. Cóż się tu nad nim rozwodzić - dobrze radzi sobie z usuwaniem makijażu, zarówno podkładami/cieniami, czy wodoodpornymi tuszami. Nie szczypie w oczy, nie uczula i jest delikatny dla skóry. Podejrzewam, że dobrze sprawdzi się u nadwrażliwców, bo korzystała też z niego moja koleżanka, u której po większości płynów występuje łzawienie oczu, a tym razem nic takiego nie miało miejsca. Była zadowolona z jego działania.
Te dwa kosmetyki okazały się bardzo przyjemne - polubiłam się i z peelingiem i z płynem. Żałuję tylko, że nie są tańsze, bo zwyczajnie szkoda mi wydawać tyle kasy na peelingi czy płyny micelarne do twarzy. ;) Wykończę więc te dwie butelki i w przyszłości mogłabym się skusić jeszcze na peeling, ale gdybym dorwała go w jakiejś naprawdę fajnej promocji.
---------------------------------------------------------------------------
*FACEBOOK- KLIK
*INSTAGRAM-KLIK
Ruda
ten peeling wydaje mi się na tyle ciekawy ze z checia bym go wypróbowała
OdpowiedzUsuńBardzo przyjemne opakowania:) podobają mi sie!:)
OdpowiedzUsuńtej firmy nie znam, jednak peeling się fajnie zapowiada :)
OdpowiedzUsuńDość wysokie ceny jak za tego typu produkty ;)
OdpowiedzUsuńja też wolę wydać więcej na kosmetyki, które mają dłuższy kontakt z cerą jak kremy. fajnie, że te produkty dobrze się sprawdziły
OdpowiedzUsuńPeelingu jestem bardzo ciekawa.
OdpowiedzUsuńZ chęcią bym go przetestowała ;)
Peeling ciekawy, szkoda, że nie jest trochę tańszy :P
OdpowiedzUsuńGdzieś mi się już przewinęła ta marka, ale niczego nie stosowałam.
OdpowiedzUsuńNa zakupy zapraszamy na http://vena-sklep.pl/ ;)
OdpowiedzUsuńA za polubienie naszego instagrama każdy otrzyma kod rabatowy https://www.instagram.com/venakosmetyki/ <3 <3
Bardzo ładne zdjęcia, kosmetyki faktycznie mają przyjemne składy, ale dla mnie również ceny są trochę przesadzone.
OdpowiedzUsuńMam żel pod prysznic z tj marki i lubię go
OdpowiedzUsuńJestem bardzo ciekawa płynu micelarnego, spodobał mi się jego prosty skład, a działanie też wydaje się być warte uwagi!
OdpowiedzUsuńJakie cudowne kosmetyki <33
OdpowiedzUsuńnigdy o nich nie słyszałam :)
OdpowiedzUsuńŚWIETNE KOSMETYKI! CHĘTNIE WYPRÓBUJĘ ;)
OdpowiedzUsuńO nie znalam wczesniej tej marki :)
OdpowiedzUsuńKurczę, mega ciekawe kosmetyki, ale faktycznie drogie :( U mnie płyn micelarny schodzi w ilościach hurtowych, więc nie wyobrażam sobie kupować takiego za ponad 50 zł, poszłabym z torbami, haha :D
OdpowiedzUsuń