Cześć,
Cieszę się, że zmiany na blogu tak bardzo przypadły Wam do gustu i dziękuję za tyle miłych wiadomości. :) Nie ukrywam, że ja też jestem zachwycona - w końcu mam kota, który pasuje tutaj w 100% :D Przychodzę dzisiaj do Was z majowym denkiem. Ostatnio były nowości dlatego dzisiaj czas w końcu rozliczyć się ze zużyciami z poprzedniego miesiąca, a nie ukrywam, że mam ich całkiem sporo.
Tak, naprawdę - to wszystko zużyłam w maju. ;) Na instagramie mowiłam Wam kilka razy, że postanowiłam wziąć się porządnie za zużywanie pootwieranych kosmetyków, które są np zużyte do połowy i to zrobiłam. Zostało mi jeszcze co prawda co nieco do wykończenia i pewnie uda się to zrobić jeszcze w czerwcu, ale i tak mega się cieszę z tego, że udało mi się powykańczać to co otwarte, a nie otwierać kolejne. Pierwsze zdjęcie to zużycia z Krakowa, a drugie z domu rodzinnego. Jeżeli jesteście ciekawi jak spisały się u mnie poszczególne produkty to standardowo zapraszam Was do dalszej części dzisiejszego mega długiego wpisu.
1/2/3. Szampon, odżywka i peeling trychologiczny L'Biotica Biovax. RECENZJA
Mega przyjemne trio, które dobrze oczyszczało moje włosy. Po użyciu były fajnie odbite od nasady, dobrze umyte i bezproblemowo się układały. Najwięcej serca skradł mi peeling, ale chętnie wrócę do całej trójki.
Kupię ponownie: TAK
4/5. Mleczny szampon i odżywka do włosów grubych Nivea
Kolejny całkiem przyjemny zestaw kosmetyków, który fajnie oczyszczał włosy i bardzo miło pachniał. Gdybym miała wybierać, który kosmetyk zachwycił mnie bardziej to chyba postawiłabym na odżywkę, która świetnie zmiękczała włosy i dodawała im blasku :)
Kupię ponownie: TAK
6. Odżywka wzmacniająca Garnier
Odżywki z Garniera zazwyczaj spisują się u mnie super. Z tą nie było inaczej :) Bardzo przyjemnie pachniała, zmiękczała włosy i ułatwiała ich rozczesywanie, także w przyszłości na pewno znowu się spotkamy.
Kupię ponownie: TAK
7. Jeżynowy żel peelingujący pod prysznic Yves Rocher
Całkiem przyjemny, delikatny zdzierak, który zdecydowanie nie należał do najwydajniejszych produktów. Wręcz przeciwnie - skończył się w tempie ekspresowym... a szkoda.;)
Kupię ponownie: NIE
8. Waniliowo-kosowy żel pod prysznic Balea
Niejednokrotnie pisałam Wam, że bardzo lubię żele z Balei. Są tanie, dobrze oczyszczają i przepięknie pachną. Ta wersja była jedną z ładniejszych jakie używałam :)
Kupię ponownie: TAK
9. Pianka pod prysznic Balea
Kolejny mega przyjemny kosmetyk z Balei. Ta pianka cudownie pachniała - jeżeli lubicie orzeźwiające aromaty to na pewno Wam się spodoba. Dodatkowo dobrze oczyszczała i była bardzo miła w dotyku.
Kupię ponownie: TAK
10. Borówkowy żel pod prysznic Biolove. RECENZJA
Całkiem miły zapach i gęsta konsystencja. Borówka dobrze oczyszczała i nie podrażniała więc być może spotkamy się ponownie.
Kupię ponownie: TAK
11/12. Żele pod prysznic Dove. RECENZJA
Nawet nie pamiętam ile zużyłam już żeli tej marki. Uwielbiam je za to, że są kremowe, super się pienią i przecudownie pachną.
Kupię ponownie: TAK
13. Malinowy żel pod prysznic Biolove
Bardzo ładnie pachniał, dobrze oczyszczał i miał całkiem gęstą konsystencję.
Kupię ponownie: TAK
14. Odżywczy olejek do włosów Vianek. RECENZJA
Na początku zakochałam się w jego zapachu, a później w działaniu. Moje włosy bardzo lubiły olejowanie z jego użyciem. Były później zmiękczone i miłe w dotyku.
Kupię ponownie: TAK
15. Olejek pod prysznic Isana
Nie wiem jak to możliwe, że nie doczekał się jeszcze recenzji bo zużyłam już kilka opakowań. Nie używam go jednak w ogóle pod prysznicem a jedynie do mycia pędzli i w tej roli sprawdza się ekstra.
Kupię ponownie: TAK
16. Żel do higieny intymnej Biolaven. RECENZJA
Bardzo fajny żel do higieny intymnej, który dobrze oczyszcza, jest delikatny i ładnie pachnie.
Kupię ponownie: TAK
17. Balsam do ciała Bath Body Works
Bardzo spoko balsam, który ślicznie pachniał i dobrze nawilżał skórę. Był bardzo wydajny, dlatego więcej do niego nie wrócę bo zwyczajnie znudził mi się jego zapach ;)
Kupię ponownie: NIE
18. Wygładzający mus do ciała Nacomi
OMG! Jak on pachniał - miałam ochotę go zjeść :) Nie miał jednak nic wspólnego z musem bo konsystencja pod wpływem ciepła dłoni robiła się oleista i bardzo tłusta. Superowo nawilżał, ale bardzo długo się wchłaniał.
Kupię ponownie: NIE
19. Mus do mycia ciała Nivea. RECENZJA
Kosmetyk idealny na lato! Ten mus super oczyszczał skórę i przepięknie pachniał. Uwielbiałam go używać zwłaszcza rano - pobudzał do działania. ;)
Kupię ponownie: TAK
20. Jedwab w płynie Green Pharmacy
To zdecydowanie moje ulubione serum do zabezpieczania końcówek. Jak to możliwe, że jeszcze nie doczekało się recenzji?
Kupię ponownie: TAK
21. Zmywacz do paznokci Isana
Kolejny ulubieniec tym razem w postaci zmywaczu do paznokci. Zawsze chętnie do niego wracam :)
Kupię ponownie: TAK
22. Pasta węglowa do mycia twarzy 3w1 Bielenda. RECENZJA
Na początku bardzo ją polubiłam bo świetnie sprawdzała się w roli maseczki, ale z czasem zaczęło mnie trochę irytować to jak bardzo brudzi wszystko w koło.
Kupię ponownie: NIE
23. Antyperspirant Rexona. RECENZJA
Bardzo lubię tego typu kosmetyki z Rexony i chętnie do nich wracam. Ta wersja świetnie chroniła przed potem i nie zostawiała nieładnych śladów na ubraniach.
Kupię ponownie: TAK
24. Regulujący-oczyszczający krem na noc Dermedic. RECENZJA
Krem używany od czasu do czasu sprawował się super, ale przy dłuższym używaniu miałam wrażenie, że doprowadza moją skórę do strasznego świecenia się.
Kupię ponownie: NIE
25. Złuszczająca maska do stóp L'Biotica
Ulubione skarpetki do stóp. Wracam do nich bardzo często. Stopy po ich użyciu są mięciutkie w dotyku i bardzo przyjemne.
Kupię ponownie: TAK
26. Grejpfrutowa kula do kąpieli Republika Mydła
Całkiem przyjemna kula do kąpieli, która umiliła mi wieczór w wannie. Nie ma jednak większego love między nami ;)
Kupię ponownie: NIE
27. Płyn micelarny Dermedic. RECENZJA
Bardzo dobrze radził sobie z usuwaniem makijażu i był delikatny dla skóry. No i mega wydajny :)
Kupię ponownie: TAK
28. Aksamitny żel oczyszczający do twarzy Marion. RECENZJA
Baaaaardzo przyjemnie pachniał i dobrze radził sobie z usuwaniem resztek makijażu oraz zanieczyszczeń.
Kupię ponownie: TAK
29. Olejek do mycia twarzy Bielenda. RECENZJA
Mój pierwszy, ale na pewno nie ostatni olejek do mycia twarzy. Ślicznie pachniał, dobrze oczyszczał i był bardzo przyjemny w dotyku.
Kupię ponownie: TAK
30. Krem do stóp Good Foot Delia
Miał dziwny zapach, nieprzyjemną konsystencję i w ogóle nie nawilżał stóp. :(
Kupię ponownie: NIE
31. Balsam do stóp i paznokci No36
Kolejny krem do stóp, który totalnie się u mnie nie sprawdził. Nawilżał stopy, ale był to na tyle krótkotrwały efekt, że nie mam ochoty do niego wracać.
Kupię ponownie: NIE
32. Regeneracyjna kuracja do stóp Regenerum
Nie widziałam zbyt spektakularnego efektu po ich użyciu. Stopy były zmiękczone, ale nie trwało to zbyt długo.
Kupię ponownie: NIE
33. Perfumy Black Opium
Najpiękniejszy zapach ever. W zapasie czeka 90ml.
Kupię ponownie: TAK
Oczywiście nie mogło zabraknąć maseczek i perełek do kąpieli stóp. W
przyszłości chętnie wrócę do maski z Bielendy bo spisała się mega
przyjemnie, w sumie ta z Eveline też była spoko, a wersja z kozim
mlekiem nie do końca przypadła mi do gustu ;) Maska do skóry głowy z
Marion to też nie moja bajka.
W maju zużyłam 33 pełnowymiarowe kosmetyki plus kilka saszetek. Jestem z siebie bardzo zadowolona i mam nadzieję, że w czerwcu równie dobrze pójdzie mi opróżnianie resztek :d Znacie coś z mojego denka? Jak spisały się u Was te produkty?
---------------------------------------------------------------------------
*FACEBOOK- KLIK
*INSTAGRAM-KLIK
Ruda
Ja też się muszę zabrać za denko, ale u mnie nieco skromniej niż u Ciebie :D Ładnie Ci poszło, miałam Płyn micelarny Dermedic, ale do skóry normalnej strasznie mnie piekł i oddałam siostrze. Ciekawe czy ten do tłustej byłby u mnie dobry.
OdpowiedzUsuńMega denko, ten zestaw Biovax muszę sobie kupić :)
OdpowiedzUsuńSporo tego :). Z tej serii Biovax też najbardziej podoba mi się peeling, choć ogólnie lubię całą trójkę :)
OdpowiedzUsuńKocham waniliowo-kokosowy żel Balea :) dobrze, że mam jeszcze dwa w zapasie :)
OdpowiedzUsuńJeszcze nie kupowałam z ich firmy, ale chyba muszę spróbować ;-)
OdpowiedzUsuńhttp://sukienkiinietylko.pl
Porządne denko :D Muszę się zaopatrzyć znów w skarpetki złuszczające ;)
OdpowiedzUsuńWow! Naprawdę dużo tego. Miałam taką samą piankę Balea- faktycznie pachnie obłędnie!
OdpowiedzUsuńna pewno ulżyło Ci pozbywając się tych wszystkich produktów. ale za Black Opium już pewnie tęsknisz. kiedyś kupię sobie te perfumy, ja zużyłam m.in. ukochanego aliena
OdpowiedzUsuńoho, maj był na bogato! ta maska węglowa mnie kusi, ale właśnie brudzi.... i to mnie martwi
OdpowiedzUsuńMistrzowskie denko! Ja zużyłam około 15 kosmetyków i byłam z siebie dumna jak paw :D
OdpowiedzUsuńSporo produktów zużyłaś :) U mnie takie posty miały by może 1-2 produkty (jeśli robiłabym wpisy co miesiąc) :D
OdpowiedzUsuńWow, naprawdę super Ci poszło :)
OdpowiedzUsuńo żesz, spore to denko!
OdpowiedzUsuńŻel i piankę z Balea znam ;) żel z Biolove czeka na otwarcie ;)
OdpowiedzUsuńSuper zużycie :)
OdpowiedzUsuńsolidne denko w tym miesiącu :) super, jest co czytać i oglądać, a to moja ulubiona seria :)
OdpowiedzUsuń