Cześć,
Już jakiś czas temu bo w sobotę 19 maja miałam okazję uczestniczyć w spotkaniu blogerek organizowanym przez Kamilę i Agatę, które odbyło się w Nowym Sączu, a konkretniej w Karczmie na Kamieńcu. Chociaż do Sącza mam kawałek - podróż z Dominiką i Marzeną upłynęła mi w bardzo przyjemnej atmosferze. Jeśli jesteście ciekawi jak spędziłam czas na spotkaniu to zapraszam Was do dalszej części dzisiejszego wpisu.
Spotkanie oczywiście rozpoczęłyśmy od zamówienia czegoś do picia - ja razem z Dominiką skusiłam się na kawę mrożoną, która była idealna na tamtą słoneczną sobotę. Po wypiciu kawy odwiedzili nas właściciele firmy Majru. Opowiedzieli o swojej firmie i przeprowadzili z nami warsztaty, na których robiłyśmy własny magnezowy dezodorant.
Do swojej wersji wybrałam zapach cytryny i bergamotki w efekcie czego powstała całkiem świeża i orzeźwiająca kompozycja. :) Właściwie większość zapachów mi się spodobała, no może poza lawendą, której szczerze nienawidzę. Swoją drogą to jestem mega ciekawa jak się u mnie sprawdzi własnoręczny dezodorant i na pewno dam Wam znać.
Jako druga odwiedziła nas właścicielka Mydłostacji, która opowiedziała o tym jak powstała jej firma i o produktach, które tworzy :) Mogłyśmy obejrzeć prawie wszystkie kosmetyki, który znajdziemy w Mydłostacji - powąchać je i dowiedzieć się jak powstają.
Odwiedziła nas też Zielarnia Zdrojowa, czyli hurtownia z kosmetykami, suplementami diety i zdrową żywnością. Miałyśmy okazję dowiedzieć się sporo o poszczególnym jedzeniu, ziołach i przyprawach.
Na spotkaniu razem z Dominiką i Marzeną spędziłyśmy około 6 godzin - mega długo, co nie? Niemniej jednak w ogóle nie czułyśmy, że minęło już tyle czasu i jakoś specjalnie nie spieszyło się nam do Krakowa, ale niestety miałyśmy przed sobą długą drogę więc trzeba było się zbierać. W domu czekało na mnie sporo radości z rozpakowania otrzymanych prezentów. Spójrzcie jaki ogrom wspaniałości dostałyśmy :D Jedna z paczek dotarła już jakiś czas po spotkaniu czym przedłużyła mi radość z udziału w tym wydarzeniu :)
Spotkanie oczywiście rozpoczęłyśmy od zamówienia czegoś do picia - ja razem z Dominiką skusiłam się na kawę mrożoną, która była idealna na tamtą słoneczną sobotę. Po wypiciu kawy odwiedzili nas właściciele firmy Majru. Opowiedzieli o swojej firmie i przeprowadzili z nami warsztaty, na których robiłyśmy własny magnezowy dezodorant.
Do swojej wersji wybrałam zapach cytryny i bergamotki w efekcie czego powstała całkiem świeża i orzeźwiająca kompozycja. :) Właściwie większość zapachów mi się spodobała, no może poza lawendą, której szczerze nienawidzę. Swoją drogą to jestem mega ciekawa jak się u mnie sprawdzi własnoręczny dezodorant i na pewno dam Wam znać.
Jako druga odwiedziła nas właścicielka Mydłostacji, która opowiedziała o tym jak powstała jej firma i o produktach, które tworzy :) Mogłyśmy obejrzeć prawie wszystkie kosmetyki, który znajdziemy w Mydłostacji - powąchać je i dowiedzieć się jak powstają.
Odwiedziła nas też Zielarnia Zdrojowa, czyli hurtownia z kosmetykami, suplementami diety i zdrową żywnością. Miałyśmy okazję dowiedzieć się sporo o poszczególnym jedzeniu, ziołach i przyprawach.
Na spotkaniu razem z Dominiką i Marzeną spędziłyśmy około 6 godzin - mega długo, co nie? Niemniej jednak w ogóle nie czułyśmy, że minęło już tyle czasu i jakoś specjalnie nie spieszyło się nam do Krakowa, ale niestety miałyśmy przed sobą długą drogę więc trzeba było się zbierać. W domu czekało na mnie sporo radości z rozpakowania otrzymanych prezentów. Spójrzcie jaki ogrom wspaniałości dostałyśmy :D Jedna z paczek dotarła już jakiś czas po spotkaniu czym przedłużyła mi radość z udziału w tym wydarzeniu :)
Partnerzy spotkania: Majru, Mydłostacja, Kej, Xufas, Liqpharm, Cztery Szpaki, NaturaIme, Lavera, Bosphaera, Mydlane Rewolucje, Republika Mydła,Your Pause, Bare Care, Love Your Body, Kremowo, Spiżarnia Zdrojowa, Ekozuzu, Couleur Caramel, AA cosmetics, HiHybrid Cuccio.
Dostałyśmy tyle wspaniałości, że oczywiście musiałam się nimi podzielić z najbliższymi - nie wiem kiedy sama bym to wszystko zużyła :D Upominki bardzo mi się spodobały, bo dziewczyny zadbały o to, aby było sporo naturalnych, nieznanych mi dotąd firm. Kto wie - może w końcu przekonam się do mydeł w pielęgnacji?
Obserwuj mój:
*FACEBOOK- KLIK
*INSTAGRAM-KLIK
Dostałyśmy tyle wspaniałości, że oczywiście musiałam się nimi podzielić z najbliższymi - nie wiem kiedy sama bym to wszystko zużyła :D Upominki bardzo mi się spodobały, bo dziewczyny zadbały o to, aby było sporo naturalnych, nieznanych mi dotąd firm. Kto wie - może w końcu przekonam się do mydeł w pielęgnacji?
Miałyście już okazję brać udział w jakimś spotkaniu blogerek?
---------------------------------------------------------------------------
*FACEBOOK- KLIK
*INSTAGRAM-KLIK
Ruda
takie spotkania są super okazją do poznania nowych ludzi z pasją. :D
OdpowiedzUsuńDokładnie. Cieszę się bo na spotkaniu w NS poznałam sporo nowych dziewczyn :)
UsuńFajnie było się spotkać słoneczko i podróżować z Tobą :D Mam nadzieję że jeszcze jakieś spotkania przed nami :) Kosmetyki ogarnęłam,używam,magnezowy dezodorant dopiero raz,więc jeszcze muszę dłużej i zobaczę jak się sprawuje :)
OdpowiedzUsuńJeszcze niejedno spotkanie przed nami, Kochana :D
UsuńWidać, że spotkanie było udane. Super kosmetyki przywiozłaś. Najbardziej zainteresował mnie ten własnoręcznie zrobiony dezodorant, daj znać jak się spisze!
OdpowiedzUsuńNa pewno dam znać jak się sprawdzi :)
UsuńTakie spotkania, zawsze są boskie, super na pewno było :)
OdpowiedzUsuńOj tak :)
Usuńwidzę, że spotkanie się udało :)
OdpowiedzUsuńJak najbardziej :D
UsuńSuper, też niedawno byłam na spotkaniu blogerskim Blog Matters :)
OdpowiedzUsuńI jak się bawiłaś? :)
UsuńMiło było mi Cię poznać! :*
OdpowiedzUsuń