Zakątek Rudej: Suchy szampon i maska intensywnie regenerująca

Suchy szampon i maska intensywnie regenerująca - L'Biotica Biovax Botanic

wtorek, 23 października 2018

Cześć,

Ucieszyłam się na wieść o tym, że lubiana przeze mnie seria Biovax Botanic powiększyła się o kolejne produkty - teraz na rynku jest już dostępny peeling trychologiczny, szampon i odżywka, o których pisałam Wam już tutaj, a dodatkowo L'Biotica wypuściła jeszcze suchy szampon i maskę, o których dzisiaj Wam co nieco opowiem.

Suchy szampon i maska intensywnie regenerująca - L'Biotica Biovax Botanic

Od producenta: Suchy szampon do włosów Biovax Botanic w szybki i prosty sposób pomaga oczyścić i odświeżyć włosy oraz skórę głowy pomiędzy myciami. Mechanizm jego skutecznego działania polega na absorpcji nadmiaru sebum oraz zanieczyszczeń, przez co włosy pozostają odświeżone oraz lekko uniesione u nasady. Po użyciu szamponu fryzura nabiera objętości i lekkości oraz jest bardziej podatna na stylizację.

Maska Biovax Botanic to intensywnie regenerująca kuracja do włosów osłabionych, nadmiernie wypadających, potrzebujących pobudzenia fazy wzrostu. Maska Intensywnie regenerująca Biovax Botanic została opracowana w nowoczesnym laboratorium L’biotica w oparciu o wyselekcjonowane, naturalne i bezpieczne składniki.

Opakowania: Szampon ma 200ml pojemności i jest zamknięty w standardowej butelce, z kolei maska to wygodny słoiczek o pojemności 250ml.

Konsystencje: Na temat szamponu rozwodzić się nie będę. ;) Maska jest całkiem gęsta.

Zapachy: Oba produkty pachną całkiem przyjemnie - szampon ma świeży i lekki aromat, a maska pachnie lekko różanymi nutami.

Ceny/dostępność: Za szampon musimy zapłacić około 20zł, za maskę około 22zł.

Moja opinia: Suchy szampon jest zamknięty w wygodnej butelce o pojemności 200ml. Opakowanie niczym specjalnym się nie wyróżnia, atomizer się nie zacina i bardzo łatwo wydobyć odpowiednią ilość kosmetyku ze środka. Jego zapach jest bardzo przyjemny - świeży, lekko ziołowy. Nie utrzymuje się jednak zbyt długo na włosach. Działanie zdecydowanie na plus - szampon nie skleja i nie obciąża włosów, a za to fajnie unosi je od nasady i odświeża. Nie zostawia również na przedziałku nieestetycznych plam i bardzo łatwo da się go wyczesać, nawet wtedy gdy przez pomyłkę nałożymy go zbyt dużo. Sięgałam po niego niejednokrotnie w czasie wakacji, ale sięgam i teraz - doskonale odświeża przyklapnięte włosy. :)

Maska za to ma 250ml i jak przystało na kosmetyki tej marki jest zamknięta w bardzo wygodnym sloiczku. Tego typu opakowania w kosmetykach do włosów lubię najbardziej bo nigdy nie mam później problemu z tym, żeby wydobyć maski i odżywki do końca. Konsystencja jest całkiem gęsta, nie przelewa się przez palce, ale też nie jest nieprzyjemna w dotyku i zbyt twarda. Moje włosy zazwyczaj lubią się z maskami tej firmy i tak było też w tym przypadku. Zacznę od przepięknego zapachu, który jest lekko różany - jeśli lubicie takie aromaty to na pewno Wam się spodoba, zwłaszcza, że na włosach utrzymuje się całkiem długo. Bez względu na to czy nakładam maskę na pięć, czy na dwadzieścia minut, efekt jest tak samo zadowalający - włosy po wysuszeniu są mięciutkie, ładnie się układają, są wygładzone i przyjemne w dotyku. Nie ma mowy o ich przeciążeniu, czy jakichś innych wadach. Jest naprawdę świetna i chętnie po nią sięgam.