Cześć,
Pozostając w temacie nadrabiania zaległości, przychodzę do Was dzisiaj z recenzją żelu z Marion, który ostatnio mi towarzyszy. Zdjęcia do tego wpisu robiłam jesienią, niedługo będzie wiosna także... to najwyższa pora. :D
Żel micelarny z aktywnym węglem - Marion
Od producenta: Oczyszczający żel micelarny do każdego rodzaju skóry. Usuwa pozostałości makijażu i wszelkie zanieczyszczenia z powierzchni skóry, nie powodując podrażnień. Innowacyjna formuła zawiera naturalny aktywny węgiel zamknięty w mikrokapsułkach, który uwalnia się podczas aplikacji absorbując toksyny i zanieczyszczenia z powierzchni skóry. Pozostawia ją elastyczną i pełną blasku. Pędy bambusa silnie nawilżają, dodają skórze zmęczonej witalności i przywracają jej promienny wygląd.
Opakowanie: Żel jest zamknięty w wygodną tubkę o pojemności 150ml.
Konsystencja: Jest całkiem gęsta, przeźroczysta i ma w sobie sporo drobinek.
Zapach: Jest właściwie neutralny - ani specjalnie nie umilał, ani nie uprzykrzał mi stosowania.
Cena/dostępność: Za opakowanie musimy zapłacić około 9zł - żel jest dostępny stacjonarnie w drogeriach, ale można go też upolować na stronie Marion.
Moja opinia: Żel jest zamknięty w plastikową, wygodną tubkę o pojemności 150ml. Z tyłu czekają na nas takie informacje jak skład, czy sposób użycia. Nie miałam nigdy problemu z tym, żeby wydobyć kosmetyk ze środka więc zdecydowanie jest ok. Konsystencja jest przeźroczysta i całkiem gęsta, jest w niej zatopione sporo drobinek. Zapach jest neutralny - tak jak już pisałam, ani specjalnie nie umila, ani też nie uprzykrza stosowania. Jestem zadowolona z działania tego żelu. W pierwszej kolejności oczyszczam twarz płynem micelarnym, a potem sięgam po ten kosmetyk. Lekko galaretowata konsystencja całkiem fajnie się pieni i żel jest wydajny. Doskonale radzi sobie z usuwaniem resztek makijażu i oczyszczeniem skóry. Buzia po użyciu nie jest podrażniona ani wysuszona, a wręcz przeciwnie - gotowa na kolejne zabiegi pielęgnacyjne.
Nie zauważyłam jakiejś diametralnej poprawy stanu mojej skóry podczas jego użytkowania, ale szczerze mówiąc - nie stawiałam mu takich wymagań. Jest to przyjemny, dobrze oczyszczający żel, po który chętnie sięgam na co dzień. Miałyście okazję go używać?
---------------------------------------------------------------------------
Obserwuj mój:
*FACEBOOK- KLIK
*INSTAGRAM-KLIK
Ruda
Trochę szkoda, że żel lepiej nie oczyszcza skóry..
OdpowiedzUsuńLubię produkty Marion, jednak tego żelu jeszcze nie miałam okazji używać :)
OdpowiedzUsuńFajnie, że żel marki Marion świetnie się u Ciebie sprawdził:)
OdpowiedzUsuńNie znam go, ale skoro zawiera węgiel aktywny, to już mnie kusi, żeby go wypróbować :D
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem, gdzie jest ten aktywny węgiel :P
OdpowiedzUsuńModa na węgiel trwa w najlepsze :D
OdpowiedzUsuńWęgiel,bambus,lubię oba składniki, chętnie wezmę z półki jak spotkam w sklepie (oczywiście płacąc za niego :D )
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś się na niego skuszę :)
OdpowiedzUsuńmarion to nie jest firma jaka mojej cerze służy:(
OdpowiedzUsuńBardzo go lubiłam za to, że był skuteczny, ale nie przesuszał :)
OdpowiedzUsuń