Moje ostatnie paznokcie

Cześć,

Dawno nie pokazywałam Wam już swoich paznokci... wszystko to jest spowodowane tym, że przestałam robić je sama. Koleżanka, którą poznałam w zeszłym roku, uwielbia robić manicure hybyrydowy, a co za tym idzie - stałam się jej ulubioną klientką. :D Dziś przychodzę Wam pokazać trzy ostatnie stylizacje, na które się skusiłam.

Na początek mani z okazji świąt Bożego Narodzenia. Chyba nikogo nie dziwi więc takie połączenie kolorów. Nie jestem jakąś wielką fanką czerwonych paznokci, ale połączenie ze złotem bardzo mi się spodobało. Zresztą, zawsze lubiłam ładnie błyszczące pazurki. :)

Druga stylizacja, w której totalnie się zakochałam. Na początku nie byłam przekonana do tej ozdoby w postaci szarego paska, ale okazało się, że niepotrzebnie bo całość prezentowała się naprawdę super. Te paznokcie nosiłam chyba z 3 tygodnie, bo tak mi się podobały, że nie miałam ochoty ich zmieniać. Swoją drogą, to uświadomiłam sobie, że nie ma co uparcie nie zgadzać się na jakieś innowacyjne rozwiązanie. ;) 

Jakiś czas temu zainteresowałam się też zdobieniami z płytkami do stempli. To fajny i stosunkowo prosty sposób na efektywny manicure. Ciekawe modele płytek widziałam chociażby na: https://konadnail.pl/pl/c/Plytki-tematyczne-M/160 najbardziej podobają mi się różnego rodzaju wzorki i motywy kwiatowe. Lubicie taką formę zdobienia paznokci?

Ostatnia już stylizacja, którą chciałabym Wam dzisiaj pokazać to takie typowe połączenie różu i... brokatowego różu, które niezwykle mi się podobało. :D Coś w tym jest, że najprostsze rozwiązania są czasem najlepsze.

Jaki kolor macie aktualnie na paznokciach? Ja już zastanawiam się, na jaki zdecydować się w sobotę - wtedy przyjdzie czas na zmianę aktualnego mani. :)

Ruda