Cześć,
Paletki Makeup Revolution od lat cieszą się niesłabnącą popularnością. Wcale mnie to nie dziwi - kolory są przepiękne, a na rynku ciągle pojawiają się nowe propozycje. Każdy może znaleźć coś dla siebie, bo paleta kolorów jest po prostu nieograniczona. Niedawno pisałam Wam na instagramie, że ja najbardziej lubuję się w kolorach brązu, beżu i złota. Sporadycznie sięgam też po szarości, czy jakieś ładne róże. Inne kolory - np. zieleń również mi się podoba, ale zdecydowanie bardziej u kogoś, niżeli u siebie. W swoich zapasach mam kilka paletek Makeup Revolution, a dzisiaj pokażę Wam trzy, które jeszcze chciałabym upolować. Jedną z nich na pewno sprawię sobie na dzień kobiet. :)
1. Paletka Cotton Candy - czyli jedna z nowości tej marki. Gdy tylko ją zobaczyłam to po prostu od razu się zakochałam. To połączenie kolorystyczne wydaje się być stworzone wprost dla mnie. W palecie jest sporo brązów, ale i róży, które niesamowicie mi się podobają. Nie mogłam też nie zwrócić uwagi na te piękne fiolety, które wyglądałyby rewelacyjnie na linii wodnej.
2. Paletka I Heart Chocolate - ten model widziałam już na wielu blogach i od dłuższego czasu chodzi mi po głowie. Podobnie jak i w pierwszej propozycji, mamy tutaj sporo brązów, ale znalazły się też fiolety, zieleń, a nawet i coś niebieskiego. Czytałam, że pigmentacja tej wersji jest naprawdę świetna więc... chcę ją jeszcze bardziej.
3. Paletka Chocolate Elixir - trzecia paletka, która jest na mojej chciejliście najdłużej podoba mi się równie bardzo, jak dwie pozostałe. No sami przyznajcie, jest po prostu przepiękna. Sporo jasnych odcieni brązu, różu i złota widziałabym w swoim codzienny makijażu. Właściwie oprócz tego najciemniejszego koloru, zapewne sięgałabym chętnie po wszystkie pozostałe cienie.
To tylko trzy paletki, w ofercie można znaleźć ich oczywiście o wiele więcej. W kwestii kolorówki staram się jednak robić rozsądne zakupy, bo każda z nas wie, jak trudno zdenkować jakikolwiek kolorowy kosmetyk. Jeśli macie ochotę na te paletki, albo na inne kosmetyki tej marki, to zerknijcie na: https://allegro.pl/strefa/uroda/marki/makeup-revolution. Ja już nie mogę się doczekać, kiedy w końcu skuszę się, na którąś z tych palet. Podejrzewam, że pierwszą będzie właśnie Cotton Candy. Macie w swoich kolekcjach paletki tej marki? Jakie? :)
Ruda
Wszystkie są piękne, ale ta Cotton Candy podoba mi się najbardziej! :)
OdpowiedzUsuńPodobają mi się czekoloadki, ale ciężko mi się zdecydować na jakąś konkretną.
OdpowiedzUsuńoooo mega moja kolorystyka!:)
OdpowiedzUsuńRównież czaję się na Czekoladkę 😍
OdpowiedzUsuńBardzo lubie czekoladki, to była moja 1 paletka :3
OdpowiedzUsuńJa mam wersję rose gold i jest świetna,posiada i matowe i błyszczące cienie
OdpowiedzUsuńMam Cotton Candy i I heart chocolate (moja pierwsza czekoladka). Obie lubię, ale ostatnio rzadko siegam po MURowskie kosmetyki:)
OdpowiedzUsuńAAA i ten fiolet z Cotton candy, o ktorym wspominasz jest obledny na zywo;p
OdpowiedzUsuńJa w styczniu kupiłam moją pierwszą w życiu paletkę i to właśnie Makeup Revolution ;D konkretnie Kisu.
OdpowiedzUsuńWszystkie są bardzo ładne i kuszące ;)
OdpowiedzUsuńCotton najfajniejsza i gdybym nie miała już sporej ilości paletek, brałabym ją w ciemno :P
OdpowiedzUsuńŻadnej z nich nie znam, ale kolory mają ładne :)
OdpowiedzUsuńPaletki świetnie się prezentują :D Bardzo spodobały mi się kolorki :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ♥ wy-stardoll.blogspot.com
uwielbiam te paletki:D moje nr 1:D
OdpowiedzUsuńBrałabym każdą, ale wiem, ze nie zużyję aż tyle :) Najchętniej wybrałabym paletkę Chocolate Elixir - jest przepiękna!
OdpowiedzUsuńMam tylko jedną paletę Makeup Revolution, której używam bardzo często, a i tak żaden cień nie sięgnął jeszcze dna :P Dlatego na razie wstrzymuję się z zakupami, chociaż jest kilka palet, które mi się podobają :P
OdpowiedzUsuńElixir jest fajna :) Podoba mi się, ale bardziej Rose Gold
OdpowiedzUsuńTa pierwsza paletka także mi się marzy
OdpowiedzUsuńMiałam jedną ich czekoladkę, ale jakość mają słabą niestety :P
OdpowiedzUsuńładne kolorki, mam dwie inne paletki. Kiedyś miałam rozświetlacz z bronzerem i pewnie kiedyś wrócę do tego produktu
OdpowiedzUsuńJa skutecznie wyleczyłam się z paletek MUR.
OdpowiedzUsuńKusi mnie ta paletka, biała, ale zobaczymy kiedy kupię :)
OdpowiedzUsuńbier te rozowa, ja na blogu tylko nudziaka recenzowałam !
OdpowiedzUsuńMnie palety cieni MUR kompletnie nie kuszą :)
OdpowiedzUsuń