Cześć,
Nie wiem jak Wy, ale ja bardzo lubię kosmetyki, które są przeznaczone do pielęgnacji dłoni. Chętnie testuję różne nowości i właśnie dzisiaj przychodzę do Was z wpisem na temat trzech, stosunkowo nowych produktów z Tołpy. W składzie znajdziemy multiroślinny torf tołpa, oleje babassu i migdałowy, a także masło shea. Jeśli jesteście ciekawi, jak te produkty się u mnie spisały to zapraszam Was do dalszej części dzisiejszego wpisu.
Enzymatyczny peeling z drobinkami do rąk i skórek
Regenerujący krem-opatrunek do rąk
Nocny koncentrat do rąk - Tołpa
Regenerujący krem-opatrunek do rąk
Nocny koncentrat do rąk - Tołpa
Od producenta: Delikatnie złuszcza martwy naskórek dzięki obecności enzymu papainy i naturalnych drobinek peelingujących. Wygładza skórę i pozostawia ją miłą w dotyku. Wyrównuje koloryt, poprawia elastyczność i odmładza. Zmiękcza skórki wokół paznokci i ułatwia ich usunięcie. Zwiększa wchłanianie i wzmacnia działanie kosmetyków pielęgnacyjnych.
Krem-opatrunek do rąk odżywia i wspomaga regenerację suchej i zniszczonej skóry rąk. Eliminuje uczucie szorstkości i ściągnięcia oraz łagodzi podrażnienia. Przywraca dłoniom komfort, poprawia wygląda i kondycję skóry. Silnie wygładza, pozostawia miękka i przyjemną w dotyku skórę. Spowalnia procesy starzenia, ujędrnia i uelastycznia. Chroni dłonie przed niekorzystnym wpływem środowiska zewnętrznego- klimatyzacją, suchym i ogrzewanym powietrzem, chlorowaną i twardą wodą.
Nocny koncentrat działa jak niewidzialna rękawica, ponieważ
tworzy na skórze delikatną warstwę ochronną. Dzięki temu zapewnia
odpowiednie nawilżenie. Zmiękcza suche skórki wokół paznokci, poprawia
wygląd dłoni i przywraca uczucie komfortu. Regeneruje i odżywia skórę
podczas snu oraz łagodzi podrażnienia. Poprawia elastyczność skóry,
ujędrnia i zapobiega starzeniu.
Opakowania: Kosmetyki jak zwykle są zamknięte w bardzo ładne opakowania. Peeling i koncentrat ma 60ml, a krem-opatrunek z świetną pompką 100ml.
Konsystencje: Wszystkie produkty mają jasny, kremowy kolor. Najgęstszy jest nocny koncentrat, a w peelingu są delikatne drobinki zdzierające.
Zapachy: Wszystkie trzy kosmetyki mają lekko słodki i bardzo przyjemny zapach, który całkiem długo utrzymuje się na skórze.
Ceny/dostępność: Produkty można upolować oczywiście na stronie Tołpy i w Rosie. ;) Za peeling musimy zapłacić 12,99zł, za krem-opatrunek 9,99, a za koncentrat 11,99zł.
Moja opinia: Kosmetyki z linii Urban Garden są zamknięte w bardzo ładnych i poręcznych opakowaniach. Krem-opatrunek ma 100ml, a pozostałe dwa produkty po 60ml. Jak to zwykle bywa w przypadku Tołpy, szaty graficzne bardzo wpadają w oko. ;) Z tyłu czekają na nas podstawowe informacje takie jak skład, czy sposób użycia. Produkty mają jasny kolor, najgęstszy jest koncentrat, a w peelingu jest zatopione naprawdę sporo drobinek zdzierających. Nie mogę też nie wspomnieć o bardzo przyjemnym zapachu całej serii. Podejrzewam, że to wszystko dzięki olejowi migdałowemu, który można znaleźć w składzie. Meritum jest oczywiście działanie, dlatego nie przedłużając... Jak nie trudno się domyślić, używam całej trójki razem. Peeling świetnie radzi sobie ze złuszczaniem martwego naskórka, ekspresowo sprawia, że dłonie są niezwykle wygładzone i bardzo przyjemne w dotyku. Dobrze działa również na skórki, które są później zmiękczone i łatwiej się je odsuwa. Krem-opatrunek bardzo szybko się wchłania, dzięki czemu idealnie nadaje się do torebki. Zwłaszcza, że ma bardzo wygodne opakowanie i fajnie się dozuje. Ręce po użyciu są nawilżone i zmiękczone. Po użyciu wyczuwam na skórze bardzo lekką i nietłustą warstwę ochronną, która w żaden sposób nie przeszkadza w codziennych obowiązkach. Na koniec trzecie perełka, czyli nocny koncentrat, który idealnie sprawdza się do wieczornego spa. Gęsta konsystencja sprawia, że używam go bezpośrednio przed zaśnięciem. Stosowałam go też raz w połączeniu z rękawiczkami bawełnianymi i efekt rano był naprawdę WOW. Chyba nigdy nie miałam takich mięciutkich i przyjemnych dłoni. Nie mogę też nie wspomnieć o tym, że tych trzech kosmetyków wypróbowała moja Mama - ma bardzo suchą skórę, a dzięki tym produktom stała się miękka, nawilżona i wygładzona.
Miałyście już okazję poznać nową serię od Tołpy? Jak się u Was sprawdziła?
---------------------------------------------------------------------------
Obserwuj mój:
*FACEBOOK- KLIK
*INSTAGRAM-KLIK
Ruda
Lubię wszelkiego rodzaju produkty do dłoni, ale akurat z Tołpą nie mam dobrych relacji.
OdpowiedzUsuńBardzo kuszą mnie te nowe linie kosmetyków Tołpy, jednak jakoś wciąż mi z nimi nie po drodze, przez co nie miałam jeszcze okazji ich wypróbować :)
OdpowiedzUsuńCałą trójkę chętnie bym wypróbowała. Zaciekawiła mnie ta linia Urban Garden i zastanawiam sie jak poradziłyby sobie r=te kosmetyki z moja przesuszona skórą dłoni.
OdpowiedzUsuńMarkę znam❤
OdpowiedzUsuńMimo, że składy Tołpy nie do końca są idealne, to lubię ich produkty. Niestety do rąk jeszcze żadnych kosmetyków od Tołpy nie miałam, ale taki zestaw by mi się przydał. Obecnie moje dłonie są bardzo przesuszone :C
OdpowiedzUsuńNiektóre kosmetyki tołpy mi pasują, inne nie... Muszę mieć wenę aby je przetestować
OdpowiedzUsuńAkurat dłonie mam wiecznie tragiczne, to muszę kupić i rzucić do torebki:)
OdpowiedzUsuńBardzo jestem ciekawa tych produktów. Lubie marke tolpa oraz kosmetyki do dloni,tym bardziej ta trójka mnie ciekawi :)
OdpowiedzUsuń