Cześć,
Nie wiem jak Wy, ale ja jestem wielką fanką ładnych zapachów. Uwielbiam gdy nadchodzi wiosna i z wszystkich stron otaczają nas aromaty cudownych kwiatów. Uwielbiam również ładnie pachnące kosmetyki, a prym wśród aromatycznych produktów wiodą oczywiście wody perfumowane. ;) Dzisiaj przychodzę do Was z recenzją zapachu od NOU, a konkretnie to Freesi, której byłam bardzo ciekawa.
Kwiatowa woda perfumowana Freesia - NOU
Od producenta: Nie sposób mu się oprzeć. Do ogrodu NOU Freesia wciągają cię orzeźwiające zapachy cytryny, bergamoty i galbanum. A gdy przystajesz i się rozglądasz, ogród oczarowuje cię kolorami kwitnących lilii, jaśminu, frezji i róż. Pragniesz, aby ta chwila trwała wiecznie. Chcesz ją zapamiętać na zawsze. Głęboko wdychasz nasycone zapachem kwiatów powietrze i odkrywasz ukryte dotąd akordy piżma, drzewa sandałowego, benzoinu i bursztynu.
Moja opinia: Freesia jest zamknięta w małej i całkiem uroczej buteleczce o pojemności 50ml. Przy okazji od razu wspomnę, że zapachy tej marki można upolować w Rossmannie za około 69zł za sztukę. Kwestie wizualne bardzo do mnie przemawiają - perfumy są poręczne i całkiem ładnie się prezentują. Najważniejszą kwestią jest jednak oczywiście zapach.
Nuta głowy: cytryna, bergamota, galbanum
Nuta serca: lilia, jaśmin, frezja, róża
Nuta bazy: piżmo, drzewo sandałowe, benzoin, bursztyn
Przyznam Wam się, że na nuty zapachowe zerknęłam dopiero po powąchaniu tego zapachu i w sumie moje odczucia całkiem się z tymi nutami pokryły. ;) Zapach jest intensywnie kwiatowy i baaardzo przyjemny. Kojarzy mi się z wiosną i momentem, w którym wszystkie rośliny budzą się do życia. Po powąchaniu uderzyła mnie mocna kwiatowa mieszanka, która gdzieś w tle była podbita piżmem i drzewem sandałowym. Po kilku minutach aromat oczywiście stał się o wiele lżejszy i bardzo ciekawy. Trwałość również mnie zadowala - na ubraniach te perfumy trzymają się spokojnie kilka godzin, na skórze trochę mniej, ale cena jest na tyle przyjemna, że chętnie sięgam po nie jakieś dwa razy w ciągu dnia.
Komu polecam ten zapach? Przede wszystkim kobietom, które lubują się w intensywnych, a zarazem bardzo charakterystycznych aromatach. Nie sposób zapomnieć o tak charakterystycznym, kwiatowym połączeniu. :) Miałyście już okazję poznać jakieś zapachy od NOU?
---------------------------------------------------------------------------
Obserwuj mój:
*FACEBOOK- KLIK
*INSTAGRAM-KLIK
Ruda
Mam go i lubię, choć wolę używać w chłodniejsze dni :)
OdpowiedzUsuńJa go odbieram zupełnie inaczej. U mnie na pierwszy plan wysuwa się coś pieprznego i drażniącego. Zdecydowanie jest dla mnie zbyt mocny.
OdpowiedzUsuńMyślę, że ta wersja zdecydowanie bardziej by mi podpasowała niż ta z bergamotką.
OdpowiedzUsuńWiesz, że nie zwróciłam na niego uwagi ;) Flakonik rzeczywiście ma prosty ale urzekający :)
OdpowiedzUsuńKompletnie nie kojarzę tej firmy, ale chętnie powąchałabym ten zapach :)
OdpowiedzUsuńMusi ładnie pachnieć :) widziałam juz te wody w sklepie, miałam też ofertę współpracy, ale się nie zdecydowałam.
OdpowiedzUsuń