Cześć,
W mojej kosmetyczce przewinęło się już kilka produktów Eos, a jeszcze nie miałam Wam okazji nich o nic opowiedzieć. Dziś postanowiłam nadrobić zaległości, a co za tym idzie, zapraszam Was do dalszej części dzisiejszego wpisu. :)
Ogórkowy krem do rąk i balsam do ust — Eos
Balsam do ust EOS Honey Apple składa się w aż 95% ze składników organicznych. Jest naturalny i nie zawiera sztucznych elementów, tj. parabenów, ftalanów, wazeliny, glutenu. Działanie produktu opiera się o masło Shea, olejek jojoba i witaminy C i E. Dzięki temu balsam długotrwale nawilża, odżywia, wygładza i odżywia. Ponadto chroni skutecznie przed szkodliwym działaniem czynników zewnętrznych. Świetnie sprawdzi się jako baza pod pomadkę lub błyszczyk. Balsam pachnie miodem i jabłuszkiem.
Opakowania: Krem jest zamknięty w plastikowym opakowaniu o pojemności 44ml, z kolei balsam ma 7g.
Konsystencje: Balsam do rąk ma lekką i przyjemną konsystencję, z kolei balsam do ust ma zbitą i kremową konsystencję, która rozpływa się pod wpływem ciepła ust.
Zapachy: Są przyjemne i intensywne. Krem pachnie ogórkowo i świeżo, a pomadka miodowo i słodko.
Ceny/dostępność: Za krem musimy zapłacić około 17zł, a za balsam jakieś 20zł. Kosmetyki są dostępne w wielu drogeriach internetowych i oczywiście na stronie producenta.
Moja opinia: Oba produkty są zamknięte w plastikowych opakowaniach. Krem do rąk ma 44ml pojemności i dosyć innowacyjne opakowanie, które nie jest do końca dobrym rozwiązaniem... Mam zużyte około połowę tego balsamu i już teraz mam problem z tym, żeby wydobyć go ze środka. Niestety tubka jest dosyć twarda i trudno aplikuje się z niej pożądaną ilość produktu. Z balsamem jest już lepiej, ale jakoś o wiele bardziej lubię wykręcane pomadki do ust. Konsystencja kremu jest lekka i delikatna, wchłania się bardzo szybko i nie pozostawia na dłoniach tłustej warstwy. Zapach jest świeży i ogórkowy, utrzymuje się spokojnie kilka godzin. Pomadka pachnie słodko i przyjemnie, fani miodowych zapachów powinni być zadowoleni. Przechodząc do działania...
Krem dobrze i długotrwale nawilża skórę dłoni, chociaż jak już wspominałam - jest całkiem lekki. Efekt na dłoniach utrzymuje się długo i chętnie po niego sięgam, ale zastanawiam się, czy dałby sobie radę zimą. Teraz moja skóra nie jest aż tak wymagająca jak podczas zimowych miesięcy. Podoba mi się to, że nie muszę po niego sięgać bardzo często, a moje dłonie i tak są mięciutkie i przyjemne w dotyku. Pomadka sprawia, że moje usta są dobrze nawilżone i gładkie. Sprawdza się rewelacyjnie po użytkowaniu pomadek matowych - z jej pomocą moje usta nie są suche, a świetnie nawilżone i milutkie w dotyku.
Oba produkty są fajne, ale zdecydowanie bardziej polubiłam się z balsamem do ust. Krem lubiłabym bardziej, gdyby jego opakowanie oprócz tego, że innowacyjne, było też bardziej komfortowe w użytkowaniu.... Szkoda, że producent zamknął fajny kosmetyk w nieporęcznej tubce.
Miałyście okazję poznać te produkty? Jak się u Was spisały?
---------------------------------------------------------------------------
Obserwuj mój:
*FACEBOOK- KLIK
*INSTAGRAM-KLIK
Ruda
Nie wiem czemu, ale jakoś od początku nie mam parcia na tę markę. Niby słodkie opakowania, fajne zapachy ale nie czuję 'tego czegoś'.
OdpowiedzUsuńPodobnie jak Iwona jakoś nie ciągnie mnie do tych kosmetyków. Chyba są zbyt popularne ;D
OdpowiedzUsuńMoje koleżanki oszalały na tym punkcie, ale mnie jakoś nie przekonała do siebie ta marka
OdpowiedzUsuńMoże pójdzie za ciosem i zmieni opakowanie
OdpowiedzUsuńTymczasem siedzę sobie z twarzą w ogórkach
Nic tak dobrze nie robi skórze jak maseczka ogórkowa
Miałam ich balsamy, a jeden w sumie dalej mam, ale jakoś szału nie ma. Krem też mam, ale w zapasach :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam produktów a tej serii.
OdpowiedzUsuńSzkoda, że ta tuka jest taka nieporęczna, bo wygląda ładnie, teraz też może by się u mnie ten kremik sprawdził, ale na zimowe dni byłby chyba za słaby :)
OdpowiedzUsuńNa ten krem nie mam ochoty, ale balsam do ust na pewno by mi pasował :)
OdpowiedzUsuńKuszą mnie te cudeńka
OdpowiedzUsuńFajnie że krem sie szybko wchłania i nie pozostawia tłuste warstwy.
OdpowiedzUsuńteż mam średnie odczucia co do samej marki, chociaż sama nie miałam jeszcze nic do testowania :)
OdpowiedzUsuńmiałam swego czasu ale tyłka mi nie urwał:)
OdpowiedzUsuńKrem do rąk raczej nie dla mnie, za to ich balsamy do ust bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńFajna formuła tego kremu do rąk.
OdpowiedzUsuńTubka faktycznie nieporęczna, ale wygląda nieźle
OdpowiedzUsuńJa jeszcze nic tej marki nie miałam :D Może kiedyś skuszę się na balsam do ust!
OdpowiedzUsuńnigdy nie testowałam kosmetyków Eos, a jestem ich bardzo ciekawa. Chyba się skuszę :)
OdpowiedzUsuń