Płyn micelarny i tonik do twarzy Botanical Flow - Delia

czwartek, 25 lipca 2019

Cześć,
Jakiś czas temu zostałam ambasadorka Delii, a co za tym idzie - mam okazję poznawać ich nowości, które są co jakiś czas wprowadzane na rynek. Chyba nie muszę Wam mówić, jak bardzo mnie to cieszy? Ostatnio mam przyjemność używać nowych produktów z serii Botanical Flow i dzisiaj przychodzę do Was z recenzją płynu micelarnego i toniku.

Płyn micelarny i tonik do twarzy Botanical Flow - Delia Cosmetics 


Od producenta: Naturalnie tym, czego potrzebujesz! Pojawiłam się, by delikatnie oczyszczać Twoją skórę z zaniczyszczeń i skutecznie usuwać makijaż. Nie musisz się martwić o typ Twojej skóry - jestem dobra dla wszystkich, nawet dla osób ze szczególnie wrażliwą skórą! Składam się z 95% naturalnych składników i nie znajdziesz we mnie parabenów i sztucznych barwników.


Naturalnie tym, czego potrzebujesz! Pojawiłam się, by delikatnie odświeżać Twoją skórę powiewem naturalnej dobroci w formie mgiełki. Nie musisz się martwić o typ Twojej skóry - jestem dobra dla wszystkich! Składam się z 95% naturalnych składników i nie znajdziesz we mnie parabenów, silikonów czy sztucznych barwników.


Opakowania: Obie butelki są plastikowe i mają po 150ml pojemności.
Konsystencje: Tutaj chyba sprawę mamy jasną - oba produkty są wodniste. :)
Zapachy: Zarówno woda micelarna, jak i tonik pachną bardzo przyjemnie - kokosowo, naturalnie i słodko.
Ceny/dostępność: Kosmetyki dorwiemy za około 16 zł za jedną sztukę. Można je upolować oczywiście na stronie producenta i w niektórych drogeriach Rossmann. Ja jeszcze nie widziałam ich nigdzie stacjonarnie.
Moja opinia: Oba kosmetyki są zamknięte w bardzo estetycznych, plastikowych opakowaniach o pojemności 150 ml. Butelki są szczelne, a co za tym idzie - nie ma obaw o to, że kosmetyki się nam rozleją. Na etykietkach czekają na nas bardzo standardowe informacje, takie jak posób użycia, czy skład. Ogólnie szata graficzna serii Botanical Flow bardzo mi się podoba - jest po prostu taka przyjemna dla oka. :) Wbrew moim upodobaniom... podoba mi się również jej zapach. Nigdy nie byłam wielką fanką kosmetyków o zapachu kokosa, a tutaj proszę - ostatnio chętnie wybieram produkty właśnie o takiej woni. I woda micelarna i tonik pachną bardzo przyjemnie, słodko, a jednocześnie naturalnie. Aromat jest wyczuwalny głównie podczas aplikacji. Jak nie trudno się domyślić - woda micelarna służy mi do demakijażu twarzy i w tej roli sprawdza się na 5+! Nalewam ją na wacik, a później zmywam wszystko z twarzy - świetnie radzi sobie nawet z mocniejszymi cieniami - nie rozmazuje ich, a dobrze zmywa. Przy okazji np. tuszu, nie muszę pocierać oczu, wystarczy, że przyłożę wacik na kilka sekund i wszystko fajnie się rozpuszcza. Kosmetyk nie szczypie w oczy, a co za tym idzie, myślę, że to dobra wiadomość dla osób, które borykają się z tym nieprzyjemnym problemem. Tonik, czy też mgiełka tonizująca towarzyszy mi już po wieczornym oczyszczeniu twarzy żelem. Czasami sięgam po nią także rano. Jak już wspomniałam - ma bardzo ładny zapach, a przy tym doskonale odświeża i koi różnego rodzaju podrażnienia. Zauważyłam, że fajnie działa na jakieś pojedyncze zaczerwienienia - sprawia, że o wiele szybciej bledną. Podczas cieplejszych dni zdarzało mi się chować na chwilę tonik do lodówki - pryskanie buzi taką schłodzoną esencją jest wybawieniem od upałów. :)


Polubiłam się z tymi kosmetykami i chętnie do nich wrócę. Gdybym miała wskazać, który bardziej mnie do siebie przekonuje to zdecydowanie byłby to tonik. To niepozorny kosmetyk, który naprawdę fajnie się spisuje i w kilka minut potrafi sprawić, że moja skóra jest nie tylko odświeżona, ale i zregenerowana, a przy tym gotowa na kolejne zabiegi pielęgnacyjne.

Miałyście już okazję poznać jakieś produkty z serii Botanical Flow? Jak się sprawdziły? A może Was kuszą i planujecie zakup? :)

---------------------------------------------------------------------------
Obserwuj mój:
*FACEBOOK- KLIK  
  *INSTAGRAM-KLIK    
Ruda


8 komentarzy:

  1. Wczoraj o nich pisałam na swoim blogu. Świetne kosmetyki o cudownym zapachu! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Do mnie przemawia wszystko co kokosowe (poza produktami do włosów), więc brałabym w ciemno :) Gdybym tylko nie miała obecnie tyle zapasów... :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie znam produktów tej firmy, ale jestem otwarta na nowości, przy okazji chętnie wypróbuję :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja szczególnie upodobałam sobie mgiełkę kokosową i krem nawilżający na dzień kokosowy :) Na lato niezastąpiona :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ostatnio sporo czytam o tych produktach, głównie pozytywne opinie :). Tonik odrobinę bardziej mnie ciekawi.

    OdpowiedzUsuń
  6. Tę serię znam tylko z blogów, ale pozytywne opinie koleżanek zachęcają mnie do wypróbowania tych kosmetyków :)

    OdpowiedzUsuń

To miło, że chcesz podzielić się ze mną swoją opinią.

denko (108) nowości (151)