Cześć,
Dziś opowiem Wam o kosmetyku, który kupiłam w sumie przypadkiem. Naczytałam się o nim dobrych opinii w internecie i zapragnęłam go wypróbować. Mowa o matującym pudrze transparentnym z Golden Rose. Jeżeli jesteście ciekawi, jak się u mnie sprawdził - to zapraszam do dalszej części dzisiejszego wpisu. ;)
Matujący puder transparentny - Golden Rose
Od producenta: Aksamitnie gładki puder, który idealnie dopasowuje się do każdego rodzaju i odcienia skóry. Dzięki swojej przezroczystej formule tworzy matującą powłokę doskonale rozprowadzającą się na cerze. Sposób użycia: Rozprowadzaj przy pomocy dołączonego puszka lub pędzla, usuwając nadmiar produktu. Stosuj na twarz po nałożeniu podkładu lub na czystą skórę za pomocą okrężnych ruchów.
Opakowanie: Puder jest zamknięty w plastikowym słoiczku o pojemności 11 g.
Konsystencja: Ma biały kolor i jest sypka.
Zapach: Jest raczej neutralny, ani nie umila, ani specjalnie nie uprzykrza stosowania.
Cena/dostępność: Za opakowanie musimy zapłacić około 30-35zł. Stacjonarnie ten puder można upolować na stoiskach Golden Rose, oczywiście jest też dostępny w wielu drogeriach online.
Moja opinia: Ten puder jest zamknięty w całkiem wygodnym opakowaniu o pojemności 11 g. Wiem, że sporo osób narzeka na to, że puder wysypuje się w torebce, ale dla mnie to nie jest problem, bo po prostu nie noszę tego kosmetyku nigdzie ze sobą. ;) Raczej gości tylko w mojej kosmetyczce. Nie korzystam z dołączonego puszku, bo do pudru mam specjalny pędzel, z którym dobrze współpracuje. Zapach jest praktycznie niewyczuwalny - bardzo delikatny. Z użytkowania jestem baaaardzo zadowolona. Kupiłam ten puder jakoś w sierpniu, towarzyszy mi praktycznie codziennie, a zużycia zupełnie nie widać. Kocham to, jak wygląda na twarzy :) Puder przepięknie matuje skórę i dobrze współpracuje z różnymi podkładami - używałam go w parze między innymi z podkładem Fit Me Maybelline, Total Cover Golden Rose, Affinitone Maybelline, czy Ideal Tone AA - za każdym razem efekt jest bardzo zadowalający. Puder jests bardzo drobno zmielony i super się go nakłada. Odnoszę nieodparte wrażenie, że na twarzy robi przepiękny, bardzo naturalny efekt photoshopa. Zakochałam się :D Z jego pomocą mogę zapomnieć o rozszerzonych porach. Buzia jest wygładzona, a przy tym nie jest przesuszona. Nie zauważyłam, żeby bielił skórę - jedynie pod oczami, ale miało to miejsce wtedy, gdy nałożyłam go zdecydowanie zbyt dużo.
Ja jestem w tym pudrze totalnie zakochana. Moje czoło często lubi się nadmiernie świecić, a z pomocą tego kosmetyku nie muszę się martwić o ten niepożądany efekt. Puder wytrzymuje na twarzy bez poprawek spokojnie kilka godzin, a co za tym idzie - chętnie do niego wrócę w przyszłości. :)
*FACEBOOK- KLIK
*INSTAGRAM-KLIK
Konsystencja: Ma biały kolor i jest sypka.
Zapach: Jest raczej neutralny, ani nie umila, ani specjalnie nie uprzykrza stosowania.
Cena/dostępność: Za opakowanie musimy zapłacić około 30-35zł. Stacjonarnie ten puder można upolować na stoiskach Golden Rose, oczywiście jest też dostępny w wielu drogeriach online.
Moja opinia: Ten puder jest zamknięty w całkiem wygodnym opakowaniu o pojemności 11 g. Wiem, że sporo osób narzeka na to, że puder wysypuje się w torebce, ale dla mnie to nie jest problem, bo po prostu nie noszę tego kosmetyku nigdzie ze sobą. ;) Raczej gości tylko w mojej kosmetyczce. Nie korzystam z dołączonego puszku, bo do pudru mam specjalny pędzel, z którym dobrze współpracuje. Zapach jest praktycznie niewyczuwalny - bardzo delikatny. Z użytkowania jestem baaaardzo zadowolona. Kupiłam ten puder jakoś w sierpniu, towarzyszy mi praktycznie codziennie, a zużycia zupełnie nie widać. Kocham to, jak wygląda na twarzy :) Puder przepięknie matuje skórę i dobrze współpracuje z różnymi podkładami - używałam go w parze między innymi z podkładem Fit Me Maybelline, Total Cover Golden Rose, Affinitone Maybelline, czy Ideal Tone AA - za każdym razem efekt jest bardzo zadowalający. Puder jests bardzo drobno zmielony i super się go nakłada. Odnoszę nieodparte wrażenie, że na twarzy robi przepiękny, bardzo naturalny efekt photoshopa. Zakochałam się :D Z jego pomocą mogę zapomnieć o rozszerzonych porach. Buzia jest wygładzona, a przy tym nie jest przesuszona. Nie zauważyłam, żeby bielił skórę - jedynie pod oczami, ale miało to miejsce wtedy, gdy nałożyłam go zdecydowanie zbyt dużo.
Ja jestem w tym pudrze totalnie zakochana. Moje czoło często lubi się nadmiernie świecić, a z pomocą tego kosmetyku nie muszę się martwić o ten niepożądany efekt. Puder wytrzymuje na twarzy bez poprawek spokojnie kilka godzin, a co za tym idzie - chętnie do niego wrócę w przyszłości. :)
Miałyście okazję go wypróbować? Lubicie kosmetyki Golden Rose?
---------------------------------------------------------------------------
Obserwuj mój:
*FACEBOOK- KLIK
*INSTAGRAM-KLIK
Ruda
Bardzo chętnie go kiedyś wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńszperałam w weekend w stoisku GR, ale prócz pomadek i lakierów na nic innego nie zwróciłam uwagi.. a pewnie puder też bym kupiła do testów
OdpowiedzUsuńO to fajnie, że tak się sprawdził i u ciebie, pomyślę o nim skoro fajnie matuje jak będę potrzebowała pudru :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię kosmetyki Golden Rose, więc muszę wypróbować ten puder. Najpierw jednak wykończe te które mam z Lovely. :)
OdpowiedzUsuńDobrze wiedzieć, gdy skończę obecny myślę, że zerknę w jego kierunku :).
OdpowiedzUsuńMam go i lubię za działanie :)
OdpowiedzUsuńnie słyszałam jeszcze o tym
OdpowiedzUsuńUwielbiam ten puder! Szczególnie lubię go stosować pod oczy :)
OdpowiedzUsuńZaciekawiłaś mnie tym pudrem, chętnie wypróbuję go:)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię pudry transparentne :) I chociaż nie mam potrzeby ich używania, mam suchą cerę i wystarczy dobry matujący podkład to zawsze mam taki sypki bezbarwny puder w kosmetyczce :)
OdpowiedzUsuńnie mialam niestety
OdpowiedzUsuńbardzo mi się podoba ten puderek:D chętnie bym go przygarnęła;)
OdpowiedzUsuńKuszący :)
OdpowiedzUsuńKompletnie go nie kojarzę, ale recenzja zachęcająca. :)
OdpowiedzUsuńJeszcze nie miałam tego produktu. Ale wpisuje go na moją listę
OdpowiedzUsuń