Cześć,
Obiecałam sobie, że podczas ferii... nadrobię trochę zaległości. Miałam na myśli oczywiście zarówno te blogowe, jak i instagramowe. Ciszę się niezmiernie, że całkiem mi to wychodzi i mam szczerą nadzieję, że uda mi się wyjść na 0 z zaległymi recenzjami. Trochę tego jeszcze zostało... dzisiaj np. przychodzę do Was z recenzją peelingu, który chyba zużyłam jeszcze w końcówce 2019 roku. O zgrozo... wychodząc jednak z założenia, że lepiej późno niż wcale... zapraszam do lektury :D
Obiecałam sobie, że podczas ferii... nadrobię trochę zaległości. Miałam na myśli oczywiście zarówno te blogowe, jak i instagramowe. Ciszę się niezmiernie, że całkiem mi to wychodzi i mam szczerą nadzieję, że uda mi się wyjść na 0 z zaległymi recenzjami. Trochę tego jeszcze zostało... dzisiaj np. przychodzę do Was z recenzją peelingu, który chyba zużyłam jeszcze w końcówce 2019 roku. O zgrozo... wychodząc jednak z założenia, że lepiej późno niż wcale... zapraszam do lektury :D
Cukrowy peeling do ciała w czarne kropki - Ziaja Jeju
Od producenta: Biały cukrowy peeling do ciała złuszcza naskórek, zapewnia efekt gładkiej i pachnącej skóry kluczowe składniki - olej z kamelii japońskiej z wyspy Jeju koi, nawilża i regeneruje - wyciąg z czystka skuteczny w pielęgnacji cery trądzikowej - brahmi chroni przed podrażnieniami - masło shea odżywia i ujędrnia skórę Preparat testowany dermatologicznie.
Opakowanie: Kosmetyk jest zamknięty w plastikowym słoiczku o pojemności 200 ml.
Konsystencja: Była całkiem gęsta i tłusta w dotyku.
Zapach: Bardzo przyjemny - lekko mentolowy. :)
Cena/dostępność: Za opakowanie musimy zapłacić około 14 zł. Peeling można upolować w firmowym sklepie Ziaji i właściwie w wielu drogeriach stacjonarnych, czy nawet sklepach.
Moja opinia: Peeling jest zamknięty w całkiem wygodnym opakowaniu o pojemności 200 ml. Z tyłu czekają na nas wszystkie podstawowe i potrzebne informacje, takie jak sposób użycia, czy skład. Konsystencja ma jasny kolor i jest całkiem gęsta i tłusta. Można w niej dostrzec sporo grubych drobinek, które mają za zadanie zdzierać martwy naskórek. Peeling bez problemu sunie po skórze, już niewielka ilość wystarczała mi do tego, żeby bardzo porządnie wyszorować swoje ciało. Wspomniane ziarenka dobrze zdzierają martwy naskórek, skóra jest wygładzona i przyjemna w dotyku. Nie miałam też żadnych problemów z tym, żeby zmyć go ze skóry, co prawda zostawia na ciele lekko tłustą warstwę, ale miałam po prostu wrażenie, że posmarowałam się jakąś oliwką. :) No i nie sięgałam już wtedy po żadne inne kosmetyki nawilżające. Nie mogę też nie wspomnieć o zapachu, który jest po prostu cudowny! Lekko mentolowy, ale jednak czuć w nim też jakąś słodką, lekko owocowa nutkę. Aromat utrzymywał się głównie podczas kąpieli, ale czasem wyczuwałam go dłużej na skórze. Polubiłam się z tym kosmetykiem i zużyłam go z przyjemnością. Wiem, że w sprzedaży jest też inna wersja zapachowa i nie ukrywam, że... chętnie bym ją wypróbowała. :)
Lubicie kosmetyki z Ziaji? Miałyście okazję wypróbować ten peeling, albo jakiś inny produkt z tej serii?
---------------------------------------------------------------------------
Obserwuj mój:
*FACEBOOK- KLIK
*INSTAGRAM-KLIK
Ruda
Uwielbiam takie peelingi, chętnie bym go poznała bliżej
OdpowiedzUsuńLubię kosmetyki z Ziaji, ale tego peelingu nie wypróbowałam jeszcze :)
OdpowiedzUsuńBLOG
YOUTUBE
Mam własnie peeling, ale chyba z tej różowej serii ;P muszę iść sprawdzić :D
OdpowiedzUsuńNie przepadam za ich produktami, jakoś nie widzę w nich nic, co by mnie ciekawiło i kusiło do zakupu. Po tego typu peelingi na parafinie zupełnie nie sięgam, wolę te z olejami itp. :)
OdpowiedzUsuńWolę jak peeling do ciała nie ma w składzie parafiny, ale i tak lubię kosmetyki tej marki :)
OdpowiedzUsuńFajnie, że się u Ciebie sprawdził :) Też chętnie bym go wypróbowała :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie stosowałam tego produktu ale kosmetyki ziaji bardzo lubie :) moze sie na niego skuszę jak skończą sie moje zapasy :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam kosmetyki firmy ziaja, a ziaja bloker jest niepokonany
OdpowiedzUsuńMłodej skóry ja już dawno nie mam, ale na ten peelinżek chętnie się skuszę - a co? :D
OdpowiedzUsuńLubie kosmetyki Ziaja, tego peelingu jednak jeszcze nie miałam. :)
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o peelingi to wolę jednak te bez parafiny w składzie.
OdpowiedzUsuńNie miałam go jeszcze.
OdpowiedzUsuńJakoś przestałam lubić Ziaję :(
OdpowiedzUsuńrzadko używam mazideł z Ziaji. Muszą być naprawdę dobre
OdpowiedzUsuńTo jakaś nowa linia produktów. Trzeba sprawdzić co to takiego :)
OdpowiedzUsuń