Cześć,
Przeglądając po raz kolejny swoje archiwum, natknęłam się na zdjęcia punktowego preparatu od Dermedic, o którym Wam jeszcze nic, a nic nie napisałam. Stwierdziłam, że nic nie stoi na przeszkodzie, aby to zmienić i tym sposobem zapraszam Was na dzisiejszą recenzję.
Preparat punktowy - Dermedic
Od producenta: Preparat punktowy zalecany na stany zapalne o podłożu trądzikowym. Zmniejsza trądzikowe zmiany zapalne już po 6 skuteczność potwierdzona badaniami. Działa bakteriobójczo i przeciwzapalnie. Ma pozytywny wpływ na redukcję przebarwień skóry, powstałych w wyniku likwidacji zmian trądzikowych. Oczyszcza zaczopowane pory. Nie zawiera kompozycji zapachowej. Hypoalergiczny.
Opakowanie: Preparat znajdujemy w kartoniku, a docelowo tubka ma 15 g.
Konsystencja: Ma przeźroczysty kolor, jest dosyć gęsta.
Zapach: Jest bardzo delikatny, praktycznie wręcz niewyczuwalny.
Cena/dostępność: Za opakowanie musimy zapłacić około 18 zł. Kosmetyk można upolować na stronie producenta i w drogeriach, które oferują kosmetyki Dermedic.
Moja opinia: Ten preparat otrzymujemy w kartonowym pudełku. Tubka jest bardzo poręczna, ma niewielki rozmiar i zawiera w sobie 15 g żelu. Na pudełku czekają na nas takie informacje, jak sposób użycia, czy skład. Konsystencja tego produktu ma taki wręcz przeźroczysty kolor, jest dosyć gęsta, dlatego przy jednorazowej aplikacji nie trzeba nakładać tego żelu zbyt wiele. Zapach jest praktycznie niewyczuwalny i bardzo delikatny - tak właściwie ja go czułam tylko przy bezpośredniej aplikacji.
Po ten produkt nie sięgam regularnie, a jedynie w momencie, gdy obserwuję na mojej twarzy jakieś dziwne rzeczy. ;) Kosmetyk jest dedykowany skórze tłustej i mieszanej, a ja właśnie jestem posiadaczką mieszanej. Uczucia co do niego mam również... mocno mieszane. Naprawdę nie wiem od czego to zależy, ale czasem ten produkt sprawuje się super, a czasem tak - byle jak. :) Żel nie wysusza skóry, w momencie gdy działa super - niweluje stan zapalny i wycisza to zapalenie praktycznie od razu. Czasem odnoszę jednak wrażenie, że specjalnie się nie popisuje, a moje niedoskonałości znikają w standardowym kilkudniowym tempie. Przy okazji tego wpisu - nie mogę również nie wspomnieć o tym, jak bardzo ten żel jest wydajny. Ja swoje opakowanie otworzyłam jeszcze w połowie 2018 i mam go w tubce jeszcze całkiem sporo. Wszystko to oczywiście dlatego, że po takie produkty nie sięgam codziennie. Data ważności to październik, dlatego pewnie nie uda mi się go zużyć do końca.
Jeżeli szukacie produktu, który nie wysusza skóry, a przy tym pomaga szybciej zniwelować niedoskonałości - myślę, że warto go wypróbować. Nie wiem od czego zależy u mnie jego działanie, ale mam szczerą nadzieję, że u Was zawsze będzie dobrze się sprawował. :) A może już miałyście okazję go używać?
---------------------------------------------------------------------------
Obserwuj mój:
*FACEBOOK- KLIK
*INSTAGRAM-KLIK
Ruda
Nie miałam okazji go używać, raczej się nie skuszę, ponieważ ostatnio rzadko mi coś wyskakuje. Jeśli już jednak coś się pojawi to stosuję punktowe plasterki. :)
OdpowiedzUsuńDaaaawno temu go miałam. Teraz już nie potrzebuję :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że warto go wypróbować. Działa i nie wysusza skóry - podoba mi się to! :)
OdpowiedzUsuńMyślę że byłby to dobry produkt dla mnie. Właśnie moją skórę lubią wysuszać takie preparaty
OdpowiedzUsuńJa w sumie nie sięgam po tego typu produkty, zużywałabym go pewnie jeszcze dłużej niż Ty :).
OdpowiedzUsuńWarto mieć taki produkt w swojej kosmetyczce :) Od czasu do czasu się przydaje
OdpowiedzUsuńmiałam:) jest świetny:)
OdpowiedzUsuńLubię markę Dermedic, a ten krem jest naprawdę fajny. Sięgam po niego, jak coś mi wyskoczy. :)
OdpowiedzUsuń