Cześć,
Nie wiem jak Wy, ale ja uwielbiam różnego rodzaju dodatki do kąpieli, które sprawiają, że mogę porządnie zrelaksować się w wannie. Chętnie sięgam po różne płyny, sole, czy kule, no i właśnie dzisiaj chciałabym Wam napisać kilka zdań o zestawie kul, na który zdecydowanie warto zwrócić uwagę.
Od producenta: Musujące kule do kąpieli o magicznych aromatach. Zanurzone w ciepłej wodzie, czynią kąpiel niesamowitą przygodą. Musują, nadają wodzie piękne kolory, relaksują zmysły. W zależności od nastroju, możesz wybrać zapach: truskawka, smakowita jagoda i energetyzująca brzoskwinia. Poczuj radość płynącą z „mlecznych” kosmetyków.
Opakowanie: Kule są zamknięte w tekturowym pudełku. Każda ma 100 g.
Konsystencje: Te umilacze do kąpieli są twarde i zbite, ale wystarczy odrobina wody, aby zaczęły szybko musować. :)
Zapachy: Czyli coś, w czym totalnie się zakochałam... Każda z wersji pachnie po prostu nieziemsko. Moim ulubieńcem stała się chyba brzoskwinia, ale i truskawka, czy borówka były niesamowite. :)
Ceny/dostępność: Za całą trójkę musimy zapłacić około 35-40 zł. Czasem kule można jednak upolować nawet za ok. 15 zł :) Ja swój zestaw mam ze sklepu seniorita.com.pl :)
Moja opinia: Kule otrzymujemy zapakowane w tekturowe pudełko. Docelowo każda ze sztuk jest jeszcze zapakowana w folijkę. Jedna kula waży 100 g i jest wystarczającą podczas jednorazowej kąpieli. Ogólnie opakowanie wygląda bardzo ładnie, dlatego super sprawdzi się np. na prezent. :) Wszystkie trzy kule sprawdziły się tak samo, moim zdaniem różnią się tylko zapachem. Jeżeli lubicie słodkie aromaty to podejrzewam, że spodoba Wam się cała trójka. Mnie najbardziej urzekła wersja brzoskwiniowa, bo po prostu bardzo lubię ten owoc. Aromaty są bardzo rzeczywiste i fajnie odwzorowane. Każdą z kul wrzucałam do napełnioną wodą wanny - kula ekspresowo zaczynała musować, farbiła wodę, ale nie wytwarzała piany. Najmocniejszą zmianę koloru zaobserwowałam przy wersji brzoskwiniowej, woda zrobiła się pomarańczowa. :) Ogólnie podczas całej kąpieli - w łazience unosił się przepiękny zapach, a moja skóra po takim relaksie w wannie była przyjemnie nawilżona. Nie sięgałam już wtedy po żadne balsamy, czy masła do ciała.
Zużyłam te kule z przyjemnością i chętnie wypróbuję również inne wersje zapachowe. Miałyście okazję je używać? Jak się u Was sprawdziły? :)
---------------------------------------------------------------------------
Obserwuj mój:
*FACEBOOK- KLIK
*INSTAGRAM-KLIK
Ruda
Lubie używać kule do kąpieli :))
OdpowiedzUsuńMiałam inny wariant zapachowy tych kul i miło wspominam. :)
OdpowiedzUsuńMiałam kule z tej serii i zdecydowanie polecam, są super
OdpowiedzUsuńSuper kule, robiłam tez sama :)
OdpowiedzUsuńPiękne zapachy zachęcają do wypróbowania :)
OdpowiedzUsuńMiałam kiedyś te kule, problem w tym, że wanny nie:D Pamiętam jednak, że do basenu w ogrodzie sobie je wrzuciłam haha, tylko że za dużo wody w nim było i poza zapachem w opakowaniu brak wrażeń :D
OdpowiedzUsuńGdybym miał wannę, najpierw wrzuciłabym brzoskwiniową :D
OdpowiedzUsuńTych kul nie znam, ale miałam kiedyś kilka kosmetyków tej firmy.. I dla mnie to zapachowy obłęd!! Jak w końcu będę miała wannę, kule też muszę wypróbować!
OdpowiedzUsuńsą takie momenty kiedy żałuję, że zdecydowałam się na prysznic a nie wannę... takie kosmetyki są dla mnie bezużyteczne, jak wszelkie sole do kąpieli itd... :(
OdpowiedzUsuńTak kocham robić prezenty z kosmetykami do kąpieli ;)
OdpowiedzUsuńNiestety w takich momentach żałuję że mam tylko prysznic
OdpowiedzUsuń