Cześć,
Dzisiaj przychodzę do Was z recenzją wody perfumowanej DKNY Be Delicious. Nie wiem jak to możliwe, że jeszcze Wam tutaj nie pisałam o tych perfumach, ponieważ w sumie miałam już chyba 3 opakowania. Zaczęłam od 30 ml, później było chyba 50, a teraz jakiś czas temu zużyłam aż 100 ml, dlatego to najwyższa pora, żeby o tym zapachu co nieco napisać.
Woda perfumowana Be Delicious — DKNY
Od producenta: DKNY Be Delicious to energiczna woda perfumowana, inspirowana nowojorskim stylem życia. Kombinacja składników zapachowych kojarzy się z niewinnością, ujmującą atrakcyjnością i tajemniczością.
świeży, owocowo-kwiatowy zapach
dla silnych i czarujących kobiet w każdym wieku
idealny przede wszystkim na wiosnę i lato
Skład zapachu
Wodę perfumowaną otwierają świeże tony ogórka i grejpfruta, które łączą się stopniowo z subtelną magnolią. W sercu zapachu dominuje wyraziste jabłko, otoczone pięknym bukietem kwiatów. Drzewną nutę głębi uzupełniają akordy ambry.
świeży, owocowo-kwiatowy zapach
dla silnych i czarujących kobiet w każdym wieku
idealny przede wszystkim na wiosnę i lato
Skład zapachu
Wodę perfumowaną otwierają świeże tony ogórka i grejpfruta, które łączą się stopniowo z subtelną magnolią. W sercu zapachu dominuje wyraziste jabłko, otoczone pięknym bukietem kwiatów. Drzewną nutę głębi uzupełniają akordy ambry.
Moja opinia: W tekturowym pudełeczku czeka na nas całkiem ładny flakonik, który ma przypominać zielone jabłuszko. ;) Jak już Wam pisałam — ja miałam kilka pojemności i moim zdaniem najzgrabniejsze było to opakowanie 30 ml. Niestety duże flakoniki zazwyczaj wyglądają topornie, ale z drugiej strony wychodzą najkorzystniej cenowo także... coś za coś. ;) Jeżeli chodzi o sam zapach, to szczerze mówiąc, podejrzewam, że większość z Was go kojarzy. W końcu na rynku jest dostępny od lat. :) Mój nos czuje tutaj zielone jabłko, które jest wymieszane z grejpfrutem i chyba ogórkiem. Gdzieś w tle czuć też jakieś delikatne nuty kwiatowe, ale w sumie trudno mi je trochę zidentyfikować. W każdym razie ta mieszanka jest taka soczysta i energetyzująca. To zapach, który z powodzeniem można nosić i na co dzień i na różnego rodzaju większe wyjścia. Jeżeli chodzi o trwałość, to jest dosyć zadowalająca, ponieważ wyczuwam u siebie ten zapach przez co najmniej kilka godzin. Mój ostatni flakonik tego zapachu był duży, ale nie miałam żadnych problemów z tym, żeby go zużyć. To taki aromat, który idealnie sprawdza się wiosną i latem, dlatego towarzyszył mi wiernie przez początek tego roku. W zapasach mam jeszcze inną wersję DKNY, konkretnie to Be Delicious Night Woman, których planuję używać w okolicy jesieni, dlatego też pewnie wtedy zaproszę Was na recenzję.
Mój flakonik zielonego jabłuszka pochodzi z Notino i tam też możecie upolować swój. Aktualnie za 100 ml musimy zapłacić 154,80 zł więc to świetna cena jak za taką dużą pojemność. Myślę, że jeżeli nie miałyście jeszcze okazji wypróbować tych perfum, to idealna okazja do tego, żeby to nadrobić, a jeśli już je znacie i lubicie, to nic nie stoi na przeszkodzie, aby zrobić mały zapas. :D
---------------------------------------------------------------------------
Obserwuj mój:
*FACEBOOK- KLIK
*INSTAGRAM-KLIK
Ruda
Fajny flakonik mają te perfumy :D Jestem ciekawa zapachu :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Miałam kiedyś te perfumy, śliczne są 😊
OdpowiedzUsuńulubiony zapach mojej psiapsióły:)
OdpowiedzUsuńMam zapach DKNY w wersji blossom, bardzo go lubię, choć flakon jest dosyć nieporęczny.
OdpowiedzUsuńLubię takie zapachy...
OdpowiedzUsuńDoskonale znam ten zapach i co jakiś czas do niego wracam ;)
OdpowiedzUsuńTo bardzo znany zapach. Miałam go kiedyś i bardzo szybko wykorzystałam ale jest idealny na ciepłe dni. ;)
OdpowiedzUsuńZawsze mnie ciekawiły te zapachy, ale jeszcze nie miałam.
OdpowiedzUsuńnigdy ich nie miałam..
OdpowiedzUsuńZnam ten zapach, jest piękny, ale nie "mój. :)
OdpowiedzUsuńMyślałam już o nim, ale musiałabym jednak sprawdzić tester, bo nie są to nuty po które sięgam najczęściej :)
OdpowiedzUsuńMiałam okazję wąchać to zielone jabłuszko, ale niestety zapach to nie moja bajka. Za to uwielbiam DKNY Be Delicious Fresh Blossom, zużywam już kolejne opakowanie
OdpowiedzUsuńMoja siostra kiedyś go używała i na niej pachniał zjawiskowo, na mnie z kolei sztucznie. Trzeba testować na własnej skórze, żeby się przekonać, jak się ułoży.
OdpowiedzUsuńCiekawy zapach i flakonik ;)
OdpowiedzUsuńLubię ten zapach. :) Często do niego wracam, zwłaszcza w wakacje.
OdpowiedzUsuń