Cześć,
Zdenkowanie
kolorowego kosmetyku jest dla mnie zawsze dużym osiągnięciem, dlatego,
gdy mój podkład z Golden Rose dobił jakiś czas temu dna, stwierdziłam,
że koniecznie muszę o nim tutaj coś napisać. Zwłaszcza że towarzyszył mi
wiernie na różnych, ważniejszych okazjach. :)
Kryjący podkład i korektor 2 w 1 Total Cover — Golden Rose
Od producenta: Golden Rose, Total Cover, 2 in 1 Foundation & Concealer to idealnie kryjący podkład i korektor w jednym. Nakładany na całą twarz jako podkład doskonale wyrównuje koloryt skóry, a stosowany punktowo jako korektor zapewnia pokrycie pojedynczych niedoskonałości. Lekka, bezolejowa formuła Golden Rose, Total Cover, 2 in 1 Foundation & Concealer zawiera witaminę E i SPF15 chroniący skórę przed szkodliwymi promieniami słonecznymi. Niewątpliwym atutem jest na pewno spora gama kolorystyczna podkładu i korektora w jednym Golden Rose, Total Cover, 2 in 1 oraz jego przystępna cena.
Opakowanie: Podkład jest zamknięty w plastikowej butelce o pojemności 30 ml.
Konsystencja: Jest dosyć gęsta, a co za tym idzie — produkt jest niesamowicie wydajny.
Zapach: Całkiem przyjemny, ale trudno mi powiedzieć, czym ten podkład pachnie.
Cena/dostępność:
Za opakowanie w cenie regularnej musimy zapłacić około 34 zł, ale w
promocji można go dorwać nawet za 25 zł. Ja już nie pamiętam, gdzie go
kupowałam, ale jest dostępny w większości drogerii online.
Moja opinia: Ten podkład czeka na nas zamknięty w wygodne opakowanie o pojemności 30 ml. Dzięki temu, że produkt został wyposażony w pompkę, możemy swobodnie dozować odpowiednią ilość podkładu. A jak już wspominałam — przy jednorazowej aplikacji nie trzeba nakładać go zbyt dużo. Zapach jest przyjemny, ma takie kremowe podbicie, ale wyczuwam go głównie podczas nakładania tego specyfiku na buzię. :) Wybrałam dla siebie kolorek 02 Ivory, który okazał się strzałem w dziesiątkę. Mam jasną i dosyć bladą skórę. Dla porównania sięgam zawsze po numerek 105 podkładu Fit Me, czy po 01 light kremu BB z Bourjois Polska. Ten podkład rewelacyjnie kryje, a przy tym jest bezproblemowy przy aplikacji. Ja zazwyczaj nakładam go gąbeczką — najpierw przecieram go na skórze, a później jeszcze wklepuję. Efekt jest zawsze naprawdę super. Moja cera jest mieszana, a ten podkład w momencie, gdy jest przypudrowany — utrzymuje się spokojnie przez kilkanaście godzin. Nie zauważyłam, żeby ważył się w okolicach nosa, a przy tym jest bardzo lekki i nie tworzy na buzi efektu maski. Dobrze radzi sobie z drobnymi niedoskonałościami, a gdy borykałam się z jakimiś większymi — sięgałam wtedy dodatkowo po korektor. Z racji tego, że ten podkład naprawdę dobrze kryje, raczej sięgałam po niego na różnego rodzaju większe wyjścia — wesela, urodziny, imieniny. Na co dzień jest moim zdaniem trochę za mocny, no, chyba że ktoś lubuje się w takim naprawdę porządnym kryciu. O ile dobrze pamiętam, to kupiłam go jakoś w lipcu 2019 roku, a zużyłam w październiku 2020. Trudno mi powiedzieć, na ile użyć mi wystarczył, ale myślę, że na jakieś kilkanaście. Przy aplikacji zawsze nakładałam najpierw odrobinkę, a później jeszcze ewentualnie dokładałam.
Od lat uważam, że Golden Rose ma bardzo ciekawe kosmetyki kolorowe i chętnie do nich wracam. Ten podkład zresztą też na pewno kupię ponownie. Miałyście już okazję go używać?
-------------------------------------------------------------------------
*FACEBOOK- KLIK
*INSTAGRAM-KLIK
Nie miałam, ale kolor bardzo ładny :)
OdpowiedzUsuńale ładnie na buzi wygląda:D jak druga skóra;)
OdpowiedzUsuńOj dla mnie stanowczo za jasny.
OdpowiedzUsuńwww.natalia-i-jej-świat.pl
Ja ostatnio odkryłam fajny podkład kryjący, zamiennik Etee Lauder :D
OdpowiedzUsuńDuzo tańszy a bardzo podobny jakościowo :D
Teraz tylko ten kupuje :D haha
Trwałość przez kilkanaście godzin mnie przekonuje :)
OdpowiedzUsuńProdukt nie dla mnie ale super rzetelna recenzja .
OdpowiedzUsuńOd dawna bardzo lubię ten podkład i chętnie sięgam po niego od czasu do czasu :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie wygląda na skórze :)
OdpowiedzUsuń