Blizny, których... wolelibyśmy nie mieć

środa, 27 stycznia 2021

Cześć,
dziś nie będzie typowej recenzji, niemniej jednak temat... nadal będzie kosmetyczny. Chciałabym opowiedzieć trochę o fantastycznym zabiegu, jakim jest usuwanie blizn laserem. Myślę, że każda z osób, która zmaga się z jakąś nieestetyczną blizną, zastanawia się nad tym, w jaki sposób mogłaby ją usunąć. Sama tak zresztą miałam już jakiś czas temu. :) Na mojej buzi była spora dziurka po zaskórniku, a właśnie dzięki laserowi udało mi się ją praktycznie całkowicie wyeliminować. Praktycznie, ponieważ została mi chyba jeszcze jedna sesja. Jeśli taki temat Was interesuje, to zapraszam do dalszej części dzisiejszego wpisu.

Co warto wiedzieć o usuwaniu blizn laserem? 

Gabinet, który przedstawiłam Wam na zdjęciu to oczywiście miejsce, w którym można poddać się zabiegom usuwania blizn za pomocą lasera frakcyjnego amerykańskiej firmy Palomar. Emerge, bo tak nazywa się ten laser to propozycja dla tych osób, które zmagają się z różnymi, drobnymi zmarszczkami. Emerge pozwala również pozbyć się kurzych łapek, czyli zmian, które pojawiają się wokół oczu. Oczywiście w tym miejscu muszę wspomnieć, że to rozwiązanie zarówno dla kobiet, jak i dla mężczyzn, niemniej jednak podejrzewam, że z wiadomych względów — na takie zabiegi chętniej wybierają się właśnie kobiety. Laser Emerge wykorzystuje energię w postaci mikrowiązek światła, które później w odpowiedni sposób uszkadzają zaznaczone obszary naszej skóry. W wyniku naturalnego procesu gojenia się skóry, uszkodzona tkanka, jest zastępowana przez nową, gładką i przede wszystkim zdrową. Laser Emerge pozwala zniwelować nawet drobne przebarwienia na skórze. Wspomnę jeszcze o tym, że sam nie jest bardzo bolesny, dzięki czemu nie wymaga podania żadnego znieczulenia. Pamiętam, że gdy byłam na swoich sesjach, to po prostu w momencie wkłucia w skórę, poczułam taki delikatny dreszcz, niemniej jednak nie jest to nic, czego nie dałoby się wytrzymać. Czas wykonywania takiego zabiegu trwa zaledwie kilkanaście minut, jest to oczywiście zależne od tego, jaka zmiana jest poddawana laserowi i od ogólnej kondycji skóry. Po zabiegu obszar, w którym był wykonywany zabieg jest lekko zaczerwieniony i delikatnie piecze, niemniej jednak to odczucie również szybko znika. Ja miałam później zawsze wrażenie, że moja skóra jest mocno przesuszona, dlatego ratunkiem okazywały się tutaj mocno nawilżające kremy.  

Na pewno pod tym wpisem pojawią się jeszcze pytania o cenę. Ta jest oczywiście zależna od miejsca, w którym przeprowadzamy zabieg.

--------------------------------------------------------------------------- 
Obserwuj mój:
*FACEBOOK- KLIK  
  *INSTAGRAM-KLIK    
Ruda

6 komentarzy:

  1. Myślałam o tym, ale dałam sobie czas i przyzwyczaiłam się do mojej małej blizny.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajna sprawa, moja koleżanka usuwała blizny po wypadku i rzeczywiście teraz są niewidoczne :)
    Ja nie mam blizn, także się nie skuszę.

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo przydatny post, wiele osób ma problem z bliznami

    OdpowiedzUsuń
  4. wolę mniej inwazyjne sposoby typu aloes;) on też usuwa blizny tylko nieco dłużej trzeba go stosować

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przy mocno widocznych zmianach aloes niestety nie pomoże :)

      Usuń
  5. Na szczęście nie mam problemów z bliznami, a już na pewno nie takimi które by mi jakoś przeszkadzały. Ale wiem, że wiele osób ma z tym problem. A tutaj, przy uszkodzeniu skóry, żaden kosmetyk nam nie pomoże. Choćby go producent nie wiadomo jak reklamował.

    OdpowiedzUsuń

To miło, że chcesz podzielić się ze mną swoją opinią.

denko (108) nowości (151)