Cześć,
dziś przychodzę do Was z trochę długim, ale myślę, że ciekawym wpisem. :D
Skupię się w nim przede wszystkim na moich grudniowych zużyciach, ale i
na małym podsumowaniu 2020 roku. Konkretnie to na końcu podliczę, ile w
sumie miałam nowości i denek w ubiegłym roku. Nie ukrywam, że sama
jestem tego bardzo ciekawa. :D Nie przedłużam i zapraszam do lektury.
Grudniowe denko
1. Ekspresowa odżywka regeneracyjna Gliss Kur
O tej odżywce akurat nie pisałam, ale mogłyście już parę razy widzieć u mnie inne wersje z tej firmy. Bardzo lubię te odżywki, bo ułatwiają rozczesywanie moich włosów i przyjemnie pachną.
KUPIE PONOWNIE
2. Oczyszczający szampon ziołowy ZioLove
To moje pierwsze i całkiem udane spotkanie z tą firmą. :) Szampon dobrze oczyszczał włosy i ładnie odbijał od nasady. Miał świeży, ale niezbyt intensywny zapach.
KUPIĘ PONOWNIE
3. Maska do włosów suchych i zniszczonych Alterra. RECENZJA
Miałam już kilka opakowań tej maski i zawsze chętnie do niej wracam. Na moich włosach sprawdza się świetnie, bo ładnie je nawilża, zmiękcza i ułatwia rozczesywanie. Na plus też piękny zapach i niska cena.
KUPIĘ PONOWNIE
4. Kakaowa maska do włosów Ziaja. RECENZJA
Przyjemna maska emolientowa o pięknym aromacie. Myślę, że warto ją wypróbować, ale w sumie nie wiem, czy do niej wrócę, bo kusi mnie sporo innych.
NIE KUPIĘ PONOWNIE
Tutaj podobna sytuacja... o tych wersjach nie pisałam, ale na łamach mojego bloga jest już sporo recenzji żeli z Isany. Oba spisały się bardzo dobrze, świetnie oczyszczały skórę i jej nie wysuszały. Zapach wersji Berry Love jest obłędny i chętnie do niego wrócę.
KUPIĘ PONOWNIE
Przyjemne masełko, które dobrze nawilżało skórę i ją odżywiało. Zużyłam je w sumie bez żadnego problemu, ale nie wiem, czy do niego wrócę, bo troszkę mnie pod koniec znudziło. :)
NIE KUPIĘ PONOWNIE
8. Balsam pod prysznic balsam i migdały Fluff. RECENZJA
Chyba największe rozczarowanie tego denka. Okropne opakowanie, praktycznie zero nawilżenia, a jedyny plus to ładny zapach.
NIE KUPIĘ PONOWNIE
9. Odżywczy peeling cukrowy do ciała Bielenda. RECENZJA
Zakochałam się w peelingach z serii ExoticParadise... i ten mnie nie zawiódł :) Wspaniale pachniał, rewelacyjnie zdzierał martwy naskórek i zostawiał skórę bardzo przyjemną w dotyku.
KUPIĘ PONOWNIE
10. Wygładzający eco peeling-maska Lirene. RECENZJA
Chociaż nie jestem fanką kosmetyków 2w1 totalnie zakochałam się w tym cudeńku. Pięknie pachnie, a buzia po użyciu jest oczyszczona, wygładzona i przyjemna w dotyku.
KUPIĘ PONOWNIE
11. Śmietanka do oczyszczania i demakijażu Bielenda
Na początku bardzo lubiłam tą śmietankę, ale z czasem trochę mi się znudziła. Jest ok, ale no... szału brak. :)
NIE KUPIĘ PONOWNIE
12. Peeling gruboziarnisty Fresh Juice Bielenda
Ten peeling miałam już dwa razy i całkiem się polubiliśmy. Dobrze zdzierał martwy naskórek, pięknie pachniał i zostawiał buzię bardzo przyjemną w dotyku. Nie wrócę do niego tylko dlatego, że to kolejny kosmetyk, który mi się znudził. :D
NIE KUPIĘ PONOWNIE
Fantastyczny krem, który zużyłam z przyjemnością. Świetnie sprawdzał się pod makijażem, ale i równie chętnie używałam go na noc. Cudownie odświeżał buzię i zostawiał ją bardzo mięciutką w dotyku.
KUPIĘ PONOWNIE
14/15. Hydrolat z malin i krem głęboko nawilżający Lale. RECENZJA
To moje pierwsze i bardzo udane spotkanie z marką Lale. Hydrolat przyjemnie nawilżał skórę i dobrze przygotowywał ją do dalszej pielęgnacji, a krem rewelacyjnie radził sobie z suchymi skórkami i dobrze odżywiał.
KUPIĘ PONOWNIE
Przyjemna mgiełka, która ładnie rozświetlała skórę i podkreślała makijaż. Niestety zbyt duża ilość, którą dozował spryskiwacz niejednokrotnie... zniszczyła mój makijaż. :/
NIE KUPIĘ PONOWNIE
17. Krem BB Healthy Mix Bourjois Paris
Kupiłam ten krem BB z polecenia koleżanki i nie ukrywam, że mam ochotę na drugie opakowanie. Ładnie wygląda na buzi i jest taki idealny do używania na co dzień. Polecam.
KUPIĘ PONOWNIE
18. Olejek do kąpieli Kneipp
Przyjemny olejek, który umilił mi kilka kąpieli. Ładnie pachniał i relaksował skórę.
KUPIĘ PONOWNIE
19. Peeling do ust AA
Zużyłam ten peeling w sumie bez żadnego problemu, ale jakoś totalnie nie nie zachwycił. Ot, przyjemnie nawilżał usta i w sumie tyle.
NIE KUPIĘ PONOWNIE
20. Woda perfumowana Signorina Misteriosa. RECENZJA
Piękny, idealny na jesień i zimę aromat. Wyczuwałam w nim jeżynę, pomarańczę i paczulę. Trwałość całkiem spoko.
KUPIĘ PONOWNIE
21-35... maski, maski i jeszcze raz maski. ;)
Na koniec standardowo zostawiłam wszelkie produkty w saszetkach. KUPIĘ PONOWNIE maseczki z Apis, maskę z Leaders. Dobrze sprawdziła się też ta maska z A'pieu i Botanic. Polecam również wypróbować skapretki 7th heaven, bo dobrze odżywiły moje stopy. NIE KUPIĘ PONOWNIE maski Cliv, bo jej cena regularna jest dla mnie zbyt wysoka, ani masek z Niuqi. Ta zielona z prawej też w sumie była średnia.
LUTY
109 nowości, 56 denek
MARZEC
25 nowości, 66 denek
KWIECIEŃ
53 nowości, 36 denek
MAJ
30 nowości, 36 denek
CZERWIEC
32 nowości, 31 denek
LIPIEC
57 nowości, 34 denek
SIERPIEŃ
38 nowości, 33 denek
WRZESIEŃ
26 nowości, 40 denek
PAŹDZIERNIK
22 nowości, 34 denek
27 nowości, 23 denek
GRUDZIEŃ
94 nowości, 35 denek
Na czerwono zaznaczyłam miesiące, w których liczba denek była mniejsza niż liczba nowości. Niestety jest tego bardzo dużo. :D
*FACEBOOK- KLIK
*INSTAGRAM-KLIK
Lubie takie denma za to, ze w krotkich zdaniach dowiaduje sie co omijac szerokim lukiem
OdpowiedzUsuńSporo ciekawostek, ja tez masek tyle zużywam :D
OdpowiedzUsuńMuszę zobaczyć w drogerii ten peeling z Bielendy z figą. Bardzo lubię tą markę :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Pięknie Ci poszło :D Balsamy pod prysznic Fluff też mi się nie spodobały.
OdpowiedzUsuńTeż lubiłam peeling maskę Lirene, w sumie tak myślę, że chętnie bym do niej wróciła :) Muszę sprawdzić maski Botanic i peeling Bielenda :)
OdpowiedzUsuńZele Isany są świetne. Tanie, wydajne i mają śliczne warianty zapachowe :)
OdpowiedzUsuńŚwietne podsumowanie ;)
OdpowiedzUsuńNieźle Tobie poszło :). Kilka produktów znam, szczególnie dobrze wspominam peelingi z serii Paradise Bielendy :)
OdpowiedzUsuńOstatnio kupiłam tą odżywke w sprayu z gliss kur, ogólnie lubię tą firmę :)
OdpowiedzUsuńSporo udało Ci się zużyć. Bardzo lubię ten krem BB z Bourjois. :) Muszę przyznać, że miałaś świetny pomysł z tym rocznym podsumowaniem. :)
OdpowiedzUsuńFajnie podsumowałaś te denko z 2020 ;) myślałam, że to ja zużywam dużo ale jednak przy Tobie to się umywam 🤣 miałam ten peeling z Bielendy chociaż go lubię to uważam, że nazwa gruboziarnisty jest mcibo na wyrost. Dla mnie to taki żel- peelingująco myjący.
OdpowiedzUsuńTeż lubię BB Healthy Mix Bourjois i ten peeling cukrowy Bielendy:D On tak pięknie pachnie 💙💙
OdpowiedzUsuńIlościowe podsumowanie robi wrażenie :D W tym roku powinnam więcej denkować, ale w zasadzie stawiam sobie taki cel co rok i jakoś nigdy mi nie wychodzi :D :D
OdpowiedzUsuńWow! Super wpis :) Z tych wszystkich produktów miałam tylko peeling do ust z AA ale również do niego nie wróciłam. Teraz wystarczy mi Scrubex od GLOV i piękne usta gotowe :)
OdpowiedzUsuńhttps://glov.co/pl/produkt/akcesoria/akcesorium-do-pielegnacji-i-peelingu-ust-glov-scrubex/
Nie wiem, może coś z dozownikiem z tą mgiełką z Eveline. Dziwię się bo sama ją mam i bardzo lubię ją stosować :) Według mnie nie robi za dużych kropel i nie niszczy makijażu.
OdpowiedzUsuń