Cześć,
przychodzę do Was dzisiaj z recenzją olejku do włosów z Marion. Wrzuciłam go kiedyś przypadkiem do mojego
wirtualnego koszyka i ten spontaniczny zakup... okazał się całkiem
udany. Olejek sięgnął dna jeszcze w listopadzie, dlatego to dobry
moment, żeby w końcu coś o nim opowiedzieć.
Regeneracyjny olejek do włosów — Marion
Od producenta: Oleje zawarte w formule intensywnie regenerują włosy, kondycjonując ich strukturę. Jojoba- odżywia i nawilża włosy; Słonecznik- regeneruje strukturę włosów, dodając im naturalnego blasku i chroniąc przed działaniem szkodliwych promieni słonecznych Dzięki nim włosy są miękkie, gładkie i odżywione. Do włosów zniszczonych. Kilka kropel produktu wystarczy, żeby włosy odzyskały naturalny i zdrowy wygląd!
Skład: Cyclopentasiloxane, Dimethiconol, Dimethicone, Isopropyl Myristate, Phenyl Trimethicone, Parfum, Butylphenyl Methylpropional, Hydroxyisohexyl 3-Cyclohexene Carboxaldehyde, Simmondisa Chinensis Seed Oil, Triticum Vulgare Germ Oil, Helianthus Annuus Seed Oil, Tocopheryl Acetate, Ascorbyl Palmitate, Diethylhexyl Syrinylidene Malonate, Caprylic/Capric Triglyceride, CI 47000, Ci 26100.
Opakowanie: Olejek jest zamknięty w wygodnej buteleczce o pojemności 30 ml.
Konsystencja: Jak to w przypadku olejku — nie jest zbyt gęsta, ale jest taka bardzo tłusta w dotyku.
Zapach: Przyjemny, lekko orientalny.
Cena/dostępność: Za opakowanie musimy zapłacić około 6-7 zł. Ten olejek można upolować w wielu drogeriach także, nie powinno być problemów z zakupem.
Moja opinia: Ten olejek jest zamknięty
w wygodnym opakowaniu o pojemności 30 ml. Nie miałam żadnych problemów z
tym, żeby zużyć go do końca, a przy tym każda aplikacja była równie
bezproblemowa. Z tyłu buteleczki czekają na nas takie podstawowe
informacje jak sposób użycia, czy skład. Konsystencja ma lekko żółty
kolor, na dłoni wydaje się już praktycznie przeźroczysta. Zapach jest
bardzo przyjemny, lekko orientalny i zdecydowanie umila mi stosowanie
tego produktu. Co więcej — długo utrzymuje się na włosach, dlatego, jeżeli
lubicie takie aromaty, to na pewno będziecie zadowolone. Ja tego olejku
używałam na końcówki włosów, ale i na całą ich długość. Przepięknie je
nabłyszcza i nawilża, sprawiając, że włosy prezentuje się po prostu o
wiele lepiej. Sięgałam po niego często wtedy, gdy moje włosy zaczynały
się puszyć, doskonale sobie z tym radził. Chociaż opakowanie jest
maleńkie, wydajność jest naprawdę super. Używałam tego produktu około 2
miesiące.
Miałyście okazję go wypróbować? Wiem, że w sprzedaży są też inne wersje zapachowe, które już teraz mocno mnie kuszą. Aktualnie mam w użyciu inne serum na włosy, ale gdy je dokończę, to chętnie skuszę się na kolejne z tej firmy. :)
*FACEBOOK- KLIK
*INSTAGRAM-KLIK
oj dawno nie miałąm nic z tej firmy, przypomniałąś mi :D
OdpowiedzUsuńMiałam inną wersję zapachową tego olejku i był ok, jeśli się go używało w maleńkiej ilości na końcówki :)
OdpowiedzUsuńfajny wydajny:) nic tylko brać:D
OdpowiedzUsuńLubię takie orientalne zapachy, które długo się utrzymują, więc muszę koniecznie wypróbować tej olejek ;)
OdpowiedzUsuńNie miałam możliwości go wypróbować, ale zapisuję, żeby go kupić ;)
OdpowiedzUsuńJa nie znam, ale Marion bardzo sobie cenię. Chętnie się zapoznam z tym olejkiem.
OdpowiedzUsuńJeszcze go nie miałam :D
OdpowiedzUsuń