Cześć,
dziś przychodzę do Was z bardzo przyjemnym wpisem. Wiem, że lubicie oglądać różnego wishlisty, czyli wpisu, w którym pokazuję kosmetyki... o których marzę. :D
Skłamałabym, pisząc, że jest tego mało, no bo cóż — zdecydowanie nie
jest, a przy tym od czasu do czasu ta lista jeszcze bardziej się
wydłuża. Dzisiaj postanowiłam skupić się na produktach z perfumerii
Douglas, którą zapewne bardzo dobrze znacie. Wbrew temu, co mogłoby się
wydawać, znajdziemy tam nie tylko perfumy, ale i różnego rodzaju
kosmetyki do pielęgnacji ciała, twarzy, włosów, czy nawet całą masę
interesującej kolorówki. No i to właśnie na niej się dzisiaj skupię.
Kilka kosmetyków, na które mam dużą ochotę
Widzicie te wszystkie wspaniałości? :D
1. Puder rozświetlający Guerlain w kulkach
Na początek coś, do czego wzdycham w sumie od dłuższego czasu... to nowe wcielenie kultowych meteorów, na które... nie da się nie zwrócić uwagi. :D Ten puder ma delikatnie rozświetlać twarz i dodawać cerze blasku. W sprzedaży znajdziemy kilka różnych wersji kolorystycznych, ja do wpisu wybrałam akurat zestaw numer 04 Dore, niemniej jednak nie wiem, czy nie wolałabym postawić na 03, czyli Medium. Cóż za cudo!
2. Gąbki do nakładania makijażu KIT OF 3 MINI BLENDER
Na mojej małej douglasowej chciejliście
znalazły się też gąbeczki w podróżnym opakowaniu, które są produkowane
właśnie przez tę perfumerię. Ja już jakiś czas temu całkowicie
zrezygnowałam z aplikacji podkładów i korektorów palcami i bardzo
chętnie sięgam właśnie po gąbeczki. Tutaj mamy aż trzy w mini
rozmiarach, co w sumie jeszcze bardziej przekonuje mnie do zakupu.
Podejrzewam, że nie miałabym żadnych problemów, nawet z aplikowaniem
produktów w bardziej problematyczne strefy twarzy, takie jak np. okolice
nosa.
3. Pomadka do ust w sztyfcie MAC Lipstick Sweetie — Lustre
Trzecim kosmetykiem, na który w sumie czaję się już od dawna, jest szminka
firmy Mac. Kiedyś wzdychałam do innego koloru, a teraz zdecydowanie
najbardziej przemawia do mnie właśnie to delikatne połączenie zgaszonego
różu. Od kilku lat jestem totalnie zakochana w takich odcieniach i
chętnie sięgam po nie praktycznie każdego dnia. ♥ Ubolewając przy tym, że
ze względu na maseczki, nie mogę tych szminek prezentować w pełnej
okazałości. :D
4. Paleta cieni do powiek Nyx SET&PALETTEN Warm Neutrals
Przyznaję się bez bicia, że o ile tylko dobrze pamiętam, to nigdy wcześniej nie miałam okazji wypróbówać żadnego kosmetyku firmy Nyx. A oczywiście naczytałam się na ich temat całą masę... bardzo pozytywnych opinii. Z tego, co przeglądałam, najbardziej kusi mnie chyba paleta Warm Neutrals. Kocham wszelkiego rodzaju odcienie brązów na powiekach, no i tutaj podobnie — sięgam
po nie każdego dnia. Bez względu na to, czy wykonywany makijaż jest
dzienny, czy też bardziej wieczorowy. Tutaj mamy taką przyjemną
kombinację, że zapewne... bardzo bym tę paletę pokochała. :D To nic, że mam w swojej kolekcji bardzo podobne. Nic!
5. Rozświetlacz Mineralize Skinfinish Mac
Ostatnim już produktem, obok którego zdecydowanie nie mogę przejść obojętnie, jest rozświetlacz, a właściwie i puder mineralny rozświetlający. Dlaczego? Ano dlatego, że z powodzeniem można go używać nie tylko na policzki, ale i na całą twarz. W sprzedaży znowu jest kilka, bardzo ciekawych kolorów, a ja wybrałam dla siebie wersję Soft&Gentle. Prezentuje się przepięknie, a ja od zawsze byłam fanką takich opalizujących kosmetyków. Może już miałyście okazję go używać?
Tak prezentuje się moja mała, a może i niemała wishista z Douglasa. Tym razem postawiłam wyłącznie na kosmetyki kolorowe, bo zdecydowanie za rzadko piszę o nich i na blogu i na instagramie. Oczywiście jest to związane, chociażby, z tym że produkty pielęgnacyjne kończą się znacznie szybciej, niż podkłady, kredki do oczu, szminki, czy już w ogóle cienie do powiek. W sumie całkiem przypadkiem znalazły się tutaj aż dwa kosmetyki firmy Mac, do pomadki wzdychałam już dawno temu, a rozświetlacz zauważyłam w sumie końcem zeszłego roku. Podejrzewam, że jako pierwsza, wyląduje u mnie właśnie ta pomadka. Ogólnie jest tyle wersji kolorystycznych, że każdy na pewno znajdzie coś dla siebie.
Dajcie mi koniecznie znać, czy miałyście okazję wypróbować te kosmetyki? Co znalazłoby się na takiej Waszej chciejliście? :)
*FACEBOOK- KLIK
*INSTAGRAM-KLIK
Na tą paletę cieni do powiek też mam ochotę;)
OdpowiedzUsuńWarto mieć marzenia nawet wiele . Zainteresowały mnie te gąbki
OdpowiedzUsuńMam tę paletę cieni Nyx. Bardzo ją lubię, a w kilku odcieniach mam już denko :)
OdpowiedzUsuńNa pomadkę MAC też mam ochotę ;)
OdpowiedzUsuńMeteoryty za mną chodzą od lat :D
OdpowiedzUsuńnie miałam okazji używać tych kosmetyków ;)
OdpowiedzUsuńobiecuję sobie te perełki z Guerlain już od kilku lat ale zawsze odkładam ten zakup na później :D
OdpowiedzUsuńoho! w sume pomadka z maca mnie od zwsze kręci :D
OdpowiedzUsuńSzybkiego spełnienia chciejstw :)
OdpowiedzUsuńguerlain mam w planach:)
OdpowiedzUsuńfajne zestawienie! coś czuje, że nie jeden kosmetyk znajdzie się w mojej toaletce! :)
OdpowiedzUsuńTeż przez długi czas marzyłam o meteorytach Guerlain i w ubiegłym roku wreszcie spełniłam swoje marzenie.
OdpowiedzUsuńMineralize Skinfinish Mac mam dwa odcienie i dla mnie to zdecydowanie rozświetlacze, na całą twarz za bardzo się błyszczą, ale lubię je i chyba do końca życia będę zużywała, takie są wydajne :D
OdpowiedzUsuńNr 1 "chodził" za mną ładnych parę lat, aż w końcu mam swoje Meteoryty :) Kusi mnie teraz nr 5 z Twojej listy ;)
OdpowiedzUsuń