Cześć,
w maju zdecydowanie nie poszalałam z nowymi wpisami, bo razem z dzisiejszym jest ich aż... 7. ;) No cóż, dobrze, że opamiętałam się jeszcze zanim miesiąc
się skończył, ponieważ mam nadzieję, że uda mi się to teraz trochę
nadrobić. Zwłaszcza że mam Wam do pokazania jeszcze kwietniowe denko, no
i oczywiście kilka produktów, które dawno powinny już zostać
zrecenzowane. Dzisiaj jednak chciałabym Wam pokazać ciekawe akcesoria do
pielęgnacji twarzy, na które zwróciłam uwagę podczas jednych z zakupów
na Notino. Jeżeli taka tematyka Was interesuje, to zapraszam do dalszej części wpisu. :)
Akcesoria do pielęgnacji twarzy
Tak prezentują się cudeńka, o których chciałabym wspomnieć. :) Zacznę od lewej strony i scharakteryzuję Wam krótko każdy z tych produktów.
1. Aplikator mikroigłowy do twarzy âme pure CIT Face Roller
Na początku coś, co zaintrygowało mnie w sumie swoim wyglądem. :D Taaak — jeżeli mam być szczera, to nigdy wcześniej nie widziałam podobnego produktu. Mamy tutaj roller z mikroigłami,
który jak się okazuje, jest stosowany przez dermatologów i chirurgów
plastycznych do różnych profesjonalnych zabiegów. Jego użycie ma
stymulować naturalną produkcję kolagenu i elastyny, skóra ma stać się
gładsza, a wszelkie zmarszczki, blizny i niedoskonałości zmniejszone.
Sama obawiałabym się trochę na własną rękę używać tego aplikatora, ale
jeśli ktoś pokazałby mi jak, to... czemu nie? Podejrzewam, że taki derma roller musi przynosić super efekty na skórze.
2/4. Na drugim i czwartym miejscu umieściłam dwa, trochę różniące się od siebie wałki do twarzy. Jeżeli śledzicie na bieżąco różne nowinki kosmetyczne, to na pewno wiecie, że takie akcesoria cieszą się w ostatnim czasie ogromną popularnością. Zupełnie się nie dziwę. :) Pierwszy wałek jest wykonane z różowego kwarcu, który wykazuje właściwości łagodzące. Można go używać nie tylko na twarzy, ale i na szyi oraz dekolcie. Regularne stosowanie stymuluje ukrwienie skóry, dzięki czemu używane produkty pielęgnacyjne lepiej działają. Ten drugi wałek jest z kolei polecany osobom, które poszukują takiego orzeźwiającego masażu swojej twarzy. Charakterystyczny wygląd wałka jest stosowany do odżywczego masażu twarzy. Gdybym miała wybierać jeden, to zapewne postawiłabym właśnie na ten drugi wałek. :)
3/5. No i na koniec coś, co również cieszy się ostatnio ogromną popularnością, czyli płytki Gua Sha. To jedne ze sprawdzonych technik tradycyjnej medycyny chińskiej, które są coraz częściej wykorzystywane również u nas. Motylek jest wykonane z zielonego awenturynu — produkuje się go z ręcznie polerowanego kryształu. Taka płytka doskonale oczyszcza skórę z toksyn, a przy tym ma redukować obrzęki i napinać mięśnie twarzy. Druga płytka to produkt marki Revolution, ta z kolei może być z powodzeniem używana i na twarz i na ciało, a w działaniu wskazuje się przede wszystkim na właściwości kojące.
Nie ukrywam, że jestem bardzo ciekawa, czy miałyście okazję używać takich akcesoriów do pielęgnacji twarzy? A może macie ochotę je wypróbować? :)
*FACEBOOK- KLIK
*INSTAGRAM-KLIK
Wałek miałam kupić dawno, ale znając mój zapał pewnie by leżał.
OdpowiedzUsuńMam płytkę Gua Sha, super sprawa :)
OdpowiedzUsuńNie używałam jeszcze żadnego w tych gadżetów, nie wiem czy się zdecyduję, trochę się boję :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawe akcesoria, niestety nie używałam żadnego z nich 😊
OdpowiedzUsuńZnam wszystkie te akcesoria i jeśli używa się ich tak jak powinno to faktycznie działają cuda. Niestety większość osób ma problem z prawidłowym ich używaniem ;/
OdpowiedzUsuń