Cześć,
dziś w końcu przychodzę do Was z recenzją kremu sebo z Lirene.
Dlaczego w końcu? Ano przede wszystkim ze względu na to, że otworzyłam
go końcem zeszłego roku. Na zimę był jednak zdecydowanie za słaby, więc
trochę poczekał sobie do wiosny i zużyłam go jakiś miesiąc temu. Jeżeli
jesteście ciekawi, jak się u mnie sprawdził, to zapraszam do dalszej
części dzisiejszego wpisu.
Eco krem sebo — regulujący na noc — Lirene Natura
Od producenta: ECO krem sebo-regulujący na noc zawiera 95% składników organicznych i pochodzenia naturalnego, o działaniu likwidującym niedoskonałości. Wspomaga nocną regenerację skóry sprawiając, że po przebudzeniu jest ona matowa i odświeżona. Polecany szczególnie dla cery tłustej i mieszanej.
REDUKCJA NIEDOSKONAŁOŚCI
Zamknięty w plantsomie, organiczny ekstrakt z szarotki likwiduje niedoskonałości oraz redukuje skłonność do przetłuszczania się skóry. Skutecznie zmniejsza zaskórniki i widoczność rozszerzonych porów.
PRZYWRÓCENIE RÓWNOWAGI
Kompleks naturalnych wyciągów z łopianu, biotyny i soli cynku normalizuje wydzielanie sebum oraz działa antybakteryjnie. Olej z konopi optymalnie nawilża skórę, zapobiegając przesuszeniu oraz łuszczeniu się. Krem rozjaśnia skórę, wyrównując jej koloryt.
Opakowanie: Krem jest zamknięty w wygodną tubkę o pojemności 50 ml.
Konsystencja: Jest dosyć lekka, ma jasny kolor.
Zapach: Świeży, delikatnie cytrusowy.
Cena/dostępność: W cenie regularnej za ten kosmetyk musimy zapłacić coś ponad 25 zł, ale można go upolować o wiele taniej np. za 15-16 zł. Znajdziecie go w Rossmannie, Hebe i w innych drogeriach internetowych. :)
Cieszę się, że wypróbowałam ten krem i myślę, że warto się na niego skusić. Nie ukrywam też, że jestem bardzo ciekawa innych wersji z tej serii :D A Wy już miałyście okazję go używać?
Krem chyba nie dla mnie? Ja już bardziej celuje w anti-aging.
OdpowiedzUsuńFajnie, że można stosować ten krem na dzień i na noc. Bardzo jestem go ciekawa, bo chyba byłby idealny dla mojej cery :)
OdpowiedzUsuńlubię produkty Lirene, sprawdzają mi się od wielu lat:)
OdpowiedzUsuńNie miałam tego kremu, ale ciekawi mnie kilka kosmetyków z tej Eco serii :)
OdpowiedzUsuńZaciekawiłaś mnie tym kremikiem muszę się mu przyjrzeć bliżej :)
OdpowiedzUsuńAkurat w pielęgnacji nocnej stawiam na bardziej odżywcze produkty :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że teraz ten krem i u mnie by się super sprawdził ;)
OdpowiedzUsuńOd wieków nie używałam produktów tej marki, czas to zmienić :)
OdpowiedzUsuńnieznam tej serii
OdpowiedzUsuńMiałam go, ale dla mnie jest takim przyjemnym średniaczkiem :D Wiśnia i czarny bez o wiele lepsze z tej serii :)
OdpowiedzUsuńAle ładne foty! Ale coś jesienne, u mnie już powoli się plener będzie pojawiał :D