Cześć,
dziś przychodzę do Was z recenzją olejku do włosów, który był na mojej chciejliście... zdecydowanie za długo. :D Mowa o produkcie Kérastase,
który jest polecany włosom farbowanym. Jeżeli jesteście ciekawi, jak
się u mnie sprawdził, to zapraszam do dalszej części wpisu. :)
Nawilżający olejek regenerujący do włosów farbowanych — Kérastase Elixir Ultime L’Huile Rose
Od producenta: Olejek nawilżająco-odżywiający Kérastase Elixir Ultime intensywnie pielęgnuje farbowane włosy i podkreśla ich odcień. Jednocześnie ułatwia układanie włosów i zapobiega puszeniu się nawet przez 96 godzin. Właściwości: intensywnie odżywia i nawilża farbowane włosy, dyscyplinuje włosy i eliminuje niepożądane puszenie, intensyfikuje kolor włosów i nadaje im piękny połysk, skutecznie scala rozdwojone końcówki, chroni włosy przed działaniem temperatury do 230°C, nadaje włosom piękny zapach na cały dzień.
Skład: Cyclopentasiloxane, Dimethiconol, Zea Mays/Corn Germ Oil, Argania Spinosa Oil/Argania Spinosa Kernel Oil, Camellia Oleifera Seed Oil, Pentaclethra Macroloba Oil, Butyphenyl Methylpropional, Benzyl Salicylate, Hexyl Cinnamal, Benzyl Alcohol, Linalool, Limonene, Citronellol, Geraniol, Cumarin*, Camellia Sinensis Leaf Extract, Parfum/Fragnance.
Opakowanie: Olejek jest zamknięty w eleganckiej buteleczce o pojemności 100 ml.
Konsystencja: Jak nietrudno się domyślić — jest olejkowa. :D
Zapach: Przepiękny! Lekko perfumeryjny, bardzo kobiecy.
Cena/dostępność: Za opakowanie olejku o pojemności 100 ml musimy zapłacić około 120-130 zł. Teraz na Notino.pl możecie go upolować w fajnej promocji, także polecam zerknąć. :)
Moja opinia: Ten olejek jest zamknięty w bardzo ładnym i eleganckim opakowaniu. Buteleczka wykonana z grubego szkła ma 100 ml, możemy sobie swobodnie śledzić zużycie kosmetyku. To grube szkło jest naprawdę mocne, bo oczywiście mój egzemplarz
zaliczył spotkanie z podłogą i na szczęście... nic mu się nie stało. :)
Na kartoniku czekają na nas z kolei wszystkie podstawowe informacje,
takie jak sposób użycia czy skład. Butelka jest zaopatrzona w dozownik,
dzięki któremu możemy bez problemu zaaplikować potrzebną ilość produktu.
Przy jednorazowym użyciu jest to taka jedna, maks dwie pompki.
Konsystencja tego kosmetyku jest oczywiście oleista, ale to chyba nie
jest dla nikogo zaskoczeniem. Zaskoczeniem może być za to mega przyjemny zapach.... subtelny, kobiecy i taki perfumowy. Czytałam, że niektórzy porównują go do perfum Coco, ja sama ich nie miałam, więc tutaj się nie wypowiem, ale aromat jest bardzo ładny, a co więcej — utrzymuje
się długo na włosach. Po ten olejek chętnie sięgam i zaraz po umyciu
włosów i w ciągu dnia. Moje pasma po jego użyciu robią się ładnie
błyszczące, są przyjemne w dotyku i bez problemu się stylizują. Trudno
mi jednak powiedzieć, czy ten produkt ma jakikolwiek wpływ na kolor
włosów, bo ja nie zauważyłam żadnej różnicy, ale to może dlatego, że...
nie do końca zwracałam uwagę. ;) Super sprawdza się również na końcówki, ale wtedy wystarcza dosłownie odrobinka, bo większa ilość mogłaby doprowadzić do nadmiernego przetłuszczenia włosów. Wspomnę
też, że moje włosy są niskoporowate, a ten olejek bardzo im służy. Na
plus również fakt, że nie skleja włosów, ani nadmiernie ich nie przetłuszcza — kilka razy zdarzyło mi się go nałożyć bliżej skalpu i na szczęście nic złego się nie stało. :D
To kolejny kosmetyk, który kupiłam... totalnie w ciemno, i w którym się zakochałam. :D Nie ukrywam, że teraz mam ochotę wypróbować inne produkty z tej firmy. Możecie mi coś polecić?
Bardzo lubię kosmetyki Kerastase. Owszem nie należą może do najtańszych, ale świetnie działają i są turbo ale to naprawdę turbo wydajne
OdpowiedzUsuńUwielbiam kosmetyki Kerastase💙
OdpowiedzUsuńUUuu markę znam tylko z blogów, ale skusiłaś mnie :D
OdpowiedzUsuńJa mam włosy wysokoporowate, ale służy im olej arganowy. Chętnie bym wypróbowała na końcówki :)
OdpowiedzUsuńFajnie, że jest na notino :)
OdpowiedzUsuńbardzo kusi mnie ta marka, oj bardzo.
OdpowiedzUsuńZ tej firmy niestety nic nie znam. :( Ja aktualnie używam takiego olejku do włosów z rossmann (one są w takich buteleczkach po 50 ml). Miłego dnia! :)
OdpowiedzUsuńJuż od dawna czytam dobre opinie na temat Kerastase, ale akurat tego olejku nie miałam.
OdpowiedzUsuńŚliczne opakowanie, myślę, że polubiłabym się z tym olejkiem ;)
OdpowiedzUsuńFajnie się zapowiada, moje farbowane włosy na pewno by się ucieszyły z tego olejku, opakowanie też bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńUżywam od nich cementu do włosów i bardzo go lubię. Muszę zaopatrzyć się w inne produkty bo mocno mnie kuszą i w sieci czytam same pozytywne opinie na ich temat. A taki olejek to warto jednak mieć w swojej łazience :)
OdpowiedzUsuńbardzo chętnie bym go wypróbowała:)
OdpowiedzUsuńCoś dla mnie, mam mega puszące się, farbowane włosy, muszę się zaopatrzyć w taki olejek <3 fajnie że też daje ochronę przed wysoką temperaturą, teraz używam takiego sprayu, też jest dobry, ale przekonałaś mnie do wypróbowania olejku: sklep.malpex.pl/produkt/termoochrona-mgielka-chroniaca-wlosy-przed-dzialaniem-wysokiej-temperatury/
OdpowiedzUsuńjeju ta butelka wygląda tak luksusowo jak perfumy:D
OdpowiedzUsuńMiałam żółtą wersje oleju i bardzo się z nim polubiłam :)
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze okazji używać kosmetyków marki Kerastase, ale słyszałam o nich same pozytywne komentarze i z przyjemnością w końcu się skuszę na pierwsze testy :))
OdpowiedzUsuńNigdy go nie miałam, ale miałam kiedyś Loreal podobny i własnie boski był na końcowki.
OdpowiedzUsuńTą markę można kupować w ciemno, kosztuje ale jest naprawdę dobra :) Kusi mnie ten olejek, tym bardziej że jest wydajny :D
OdpowiedzUsuńBardzo chętnie sprawię go sobie. Ostatnio szukam nowości dla moich włosów, czego jeszcze nie poznały.
OdpowiedzUsuńSzukam właśnie czegoś na końcówki, miałam nawet przejrzeć kosmetyki Kérastase i Montibello. Calkiem ciekawy wydaje się być ten olejek! :)
OdpowiedzUsuń