Cześć,
jeżeli śledzicie mnie na instagramie, to na pewno pamiętacie, jak jakiś czas temu pokazywałam Wam story z przygotowania mojego własnego kremu. Delia wypuściła na rynek serię My Cream, która umożliwia stworzenie własnego, dopasowanego do swoich potrzeb kremu. Mamy do wyboru trzy bazy: ultra-soft, medium oraz strong, a także 7 składników aktywnych, które możemy dowolnie łączyć: witamina C, koenzym Q10, olej konopny, kolagen, kwas hialuronowy, retinol i peptydy. Ja dziś przychodzę do Was z recenzją tego, jak wypadło połączenie bazy strong, czyli tej najgęstszej wraz z kolagenem i retinolem.
Baza do kremu strong + kolagen i retinol — Delia Cosmetics My Cream
Od producenta: KAŻDY RODZAJ CERY, SZCZEGÓLNIE REKOMENDOWANA DLA CERY SUCHEJ I ODWODNIONEJ
Gęsta, otulająca konsystencja, oparta na emulgatorze pochodzenia naturalnego. Zawiera pielęgnujące masło shea.Szczególnie polecana dla cery suchej i odwodnionej. Odpowiednia do stosowania na dzień i na noc także jako maska. Delikatna kompozycja zapachowa.
Składnik, który trzymasz w dłoniach to retinol. Wybierz go jeśli twoja cera marzy: o zmniejszeniu widoczności zmarszczek, ujędrnieniu, rozświetlonym wyglądzie, regeneracji i lepszej kondycji.
Składnik, który trzymasz w dłoniach to kolagen. Wybierz go jeśli twoja cera marzy: o efektywnej pielęgnacji, zmniejszeniu widoczności zmarszczek, większej sprężystości i jędrności, młodszym wyglądzie.
Opakowania: Baza do kremu jest zamknięta w słoiczku o pojemności 40 ml, a fiolki ze składnikami mają po 5 ml.
Konsystencje: Baza jest gęsta i ma jasny kolor, składniki są płynne.
Zapachy: Po połączeniu krem pachnie całkiem przyjemnie i delikatnie.
Ceny/dostępność: Za bazę musimy zapłacić 19.99 zł, za jeden składnik aktywny 9.99 zł. Te produkty do stworzenia swojego własnego kremu można upolować, chociażby w Hebe.
Nie mogę nie wspomnieć o tym, że tworzenie własnego kosmetyku i wybieranie do niego interesujących składników jest przy okazji ciekawym doświadczeniem. Ja opisywany dzisiaj krem już zużyłam, ale stosuję teraz wersję z koenzynem q10 i peptydami oraz bazą medium. Niedługo wrócę do Was z recenzją :)
Miałyście okazję poznać produkty z tej serii? Tworzyłyście już własny krem?
Interesting post ^^
OdpowiedzUsuńjakie cuda;D chcę to wszystko na swoją japę:D
OdpowiedzUsuńChciałabym stworzyć sobie taki krem, na pewno byłby z kwasem hialuronowym 😊
OdpowiedzUsuńŚwietny patent na stworzenie swojego indywidualnego kremu dopasowanego do swoich preferencji ;) Super ;)
OdpowiedzUsuńJuż nie pierwszy raz widzę te zestawy i w końcu sie i ja skusze, bo wygląda to bardzo ciekawie
OdpowiedzUsuńCiekawa opcja muszę przyznać. I faktycznie można sobie dobrać to idealnie do potrzeby skóry 😉 Myske,że kiedyś sprawdzę tę opcję
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o krem z retinolem to na jesień jak najbardziej przydatne.
OdpowiedzUsuńTeż zdecydowałam się na bazę Strong, ale wybrałam inne substancje aktywne ;)
OdpowiedzUsuńJeszcze nigdy nie tworzyłam własnego kremu. Widziałam, że marka ma takie produkty i trochę mnie ciekawią. Świetnie, że jesteś zadowolona. :)
OdpowiedzUsuńCiekawy wpis :)
OdpowiedzUsuńJa kiedyś bawiłam się kilka razy w robienie samemu kremu z półproduktów, ale od kilku lat sięgam po gotowe kosmetyki :)
OdpowiedzUsuńTworzenie własnego kremu to fajny eksperyment. Chętnie wrócę po recenzję kolejnego kremu z koenzynem q10.
OdpowiedzUsuńMyslę o zakupie produktów z tej linii. Zapowiadają się bardzo dobrze
OdpowiedzUsuńNie wiem czy odważyłabym się robić sama krem, kompletnie nie znam się na tym.
OdpowiedzUsuńFajna opcja z tworzeniem takiego kremu. Chętnie wypróbuję ten retinol :)
OdpowiedzUsuń