Cześć,
co prawda sierpień upłynął mi głównie na wyjazdach
wakacyjnych, ale oczywiście nie mogło obejść się też bez kilku nowych
kosmetyków. Przychodzę Wam je dzisiaj pokazać. :)
Sierpniowe nowości
O ile się nie mylę, to moją pierwszą nowością sierpnia była nawilżająca maska różana z Pixi, którą dorwałam w cebulowej cenie na vinted. Bardzo się z tego ucieszyłam, bo w internetach można ją kupić za ponad 100 zł, a mnie kosztowała całe 40 zł.
Moje kolejne sierpniowe nowości to zakupy z Rossmanna. Wrzuciłam do koszyka płynną keratynę, której byłam bardzo ciekawa i same przydasie! Od lewej nowa kredka do brwi i konturówka do ust, a później jeszcze dwa tusze do rzęs. Ten z Eveline Cosmetics już znam i lubię, a Wibo będę używać pierwszy raz. Za całość ze zdjęcia wyszło coś około 65 zł.
Nie mogłam przejść obojętnie wobec nowości od Eveline Cosmetics, które pojawiły się w Biedronce. Najpierw kupiłam jeden krem, a później dorzuciłam drugi i serum. Ostatecznie nie skusiłam się tylko na matujący krem tej marki, a to tylko dlatego, że zimą zdecydowanie wolę stawiać na kosmetyki nawilżające. :D Każdy z produktów był po 14.99 zł za sztukę, ale płacił za nie mój chłopak więc nie doliczam ♥
Te wszystkie wspaniałości ze zdjęcia dostalam w prezencie od koleżanki. Mówiłam już, że kocham prezenty, których się nie spodziewam? :D Pewnie tak. :D Co więcej, trafiła idealnie, bo żel do mycia twarzy praktycznie od razu poleciał do łazienki!
Z greckiego lidla przywiozłam sobie żele pod prysznic, no jakżeby inaczej. :D Żałuję, że u nas nie da się ich kupić, bo pachną obłędnie!!! Za całość w przeliczeniu wyszło około 13,77 zł.
W sierpniu przybyło mi w sumie ponad 20 nowych kosmetyków, a na zakupy wydałam jakieś 230,77 zł. Jak żyć? :D
na maskę pixi w cebulowej cenie też bym się chętnie skusiła :D szkoda, że takie okazje nie zdarzają się zbyt często :P Kupował chłopak, to nie doliczam! Hahaha ale to sprytne xD
OdpowiedzUsuńZnam tylko ten zmywacz z Bielendy. Pamiętam, że miałam go kiedyś zanim zaczęłam używać hybryd. Całkiem fajny był. Kojarzę też deo Z Dove. Używałam namiętnie jeszcze całkiem niedawno 😉
OdpowiedzUsuńNo na tę maskę też bym się skusiła :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Kolorowo!
W fajnej cenie kupiłaś peeling TO :)
OdpowiedzUsuńhaha piona za bycie cebulowym dealerem:D ja jestem mistrzem łowów kosmetyków w zestawach na allegro:) nie masz pojęcia ile cudów udało mi się tam upolować za grosze;)
OdpowiedzUsuńJa aż boję się podliczyć ile wydalam w sierpniu. Wakacje bardzo sprzyjają zakupom ;)
OdpowiedzUsuńTe żele z Cien wyglądają na bardzo fajne. Ta pierwsza maska też. Muszę odpalić Vinted,może też coś fajnego w okazyjnej cenie uda mi się wyrwać 😅
OdpowiedzUsuńSkąd Ty znajdujesz takie perełki? Fajny materiał!
OdpowiedzUsuńplynna keratyna jest swietna polecam!
OdpowiedzUsuńświetne nowości ;) Ja ostatnio poszalałam za bardzo i muszę sobie zrobić detoks ;p
OdpowiedzUsuńno właśnie, jak żyć? ja na razie staram się zużywać i najmniej kupować, ale różnie to wychodzi:)
OdpowiedzUsuńA już myślałam, że to w polskim Lidlu takie żelowe cuda się pojawiły :P
OdpowiedzUsuńdość dużo tego za 50zł :)) ale bardzo fajny zestaw na pewno z czegoś skorzystam.
OdpowiedzUsuńNo nie da się, zawsze coś wpadnie w oko. Coś nawilżającego do włosów właśnie bym potrzebowała, chyba wypróbuję tą maskę.
OdpowiedzUsuńJestem bardzo ciekawa żeli Cien w Super cenie 😁
OdpowiedzUsuńŚwietne nowości! Mam maseczki Pixi, ale tej różanej nie używałam jeszcze, aktualnie testuję wersję z witaminą C. :)
OdpowiedzUsuń