Cześć,
stwierdziłam, że już sto lat nie pokazywałam Wam żadnych żeli pod prysznic, dlatego to dobra okazja, żeby to nadrobić. Dzięki wyzwaniu z Alą udało mi się trochę podgonić zaległe wpisy, no ale nie oszukujmy się — recenzji, które powinny się tutaj pojawić x lat temu mam jeszcze... masę. :D Dziś zapraszam na moją opinię o dwóch bardzo fajnych żelach z Joanny. Będą idealne na wiosnę i lato!
CO pod prysznicem #30 - Joanna
Od producenta: Żel pod prysznic Naturia o świeżym owocowym zapachu zapewnia doskonałe
odprężenie i oczyszczenie ciała. Specjalnie opracowana receptura zawiera
ekstrakt z truskawek, który działa nawilżająco i poprawia elastyczność
skóry.
Na górze skład wersji truskawkowej, a na dole wersji malinowej :)
Opakowania: Te żele są zamknięte w plastikowych, przeźroczystych butelkach o pojemności 300 ml.
Konsystencje: Bardzo wodniste, lejące, mają intensywne kolory.
Zapachy: To jak pachną te żele to jest jedno wielkie OMG ♥ Zapachy są przepiękne, idealnie odwzorowane. Zdecydowanie umilają kąpiel!
Ceny/dostępność: Za butelkę musimy zapłacić około 6 zł. Niestety tych konkretnych wersji akurat nie widziałam jeszcze stacjonarnie, ale żele tej marki często są dostępne nawet w sklepach spożywczych.
Konsystencje: Bardzo wodniste, lejące, mają intensywne kolory.
Zapachy: To jak pachną te żele to jest jedno wielkie OMG ♥ Zapachy są przepiękne, idealnie odwzorowane. Zdecydowanie umilają kąpiel!
Ceny/dostępność: Za butelkę musimy zapłacić około 6 zł. Niestety tych konkretnych wersji akurat nie widziałam jeszcze stacjonarnie, ale żele tej marki często są dostępne nawet w sklepach spożywczych.
Moja opinia: Żele z kolekcji Naturia są zamknięte w całkiem wygodnych opakowaniach o pojemności 300 ml każde. Żele już dobiły dna, a ja nie miałam żadnych problemów z tym, żeby zużyć je do końca. Oczywiście standardowo z tyłu znajdziemy wszystkie informacje związane ze składem, sposobem użycia itp. Opakowania są przeźroczyste, dzięki czemu możemy sobie swobodnie śledzić zużycie tych produktów. Konsystencje mają intensywne, związane z kolorami owoców odcienie, niemniej jednak są niemiłosiernie wodniste i rzadkie. Ubolewam nad tym, bo ten fakt miał duże przełożenie na wydajność tych kosmetyków. Niestety trudno było zadbać o to, aby nic nie wylało się pod prysznicem, czy nawet nie spadło ze skóry. No, ale biorąc pod uwagę cenę tych żeli, która jest bardzo niska, to może jednak nie ma tak źle. Taka lekka konsystencja będzie też swoją drogą dobrym wyborem na lato, kiedy większość z nas raczej rezygnuje z kremów i mocno otulających kosmetyków. Co najbardziej podoba mi się w tych żelach? Ich przepiękne, słodkie, a zarazem lekko kwaskowate aromaty!!! ♥ Czegoś tak pięknego nie miałam okazji wąchać już dawno, prysznic z nimi był zawsze prawdziwą przyjemnością :D Mamy tutaj idealnie odwzorowaną truskawkę, a także bardzo przyjemną malinkę. Naprawdę trudno mi powiedzieć, która z tych dwóch wersji bardziej mi się spodobała, bo obie są równie piękne. Jeszcze z takich kwestii technicznych to oba te żele bez problemu spłukiwały się ze skóry i całkiem nieźle pieniły. Nigdy mnie nie uczuliły ani nie wywołały żadnej nadwrażliwości. Zużyłam je z przyjemnością.
Cieszę się, że wypróbowałam te żele i mam nadzieję, że w sprzedaży będzie dostępne jeszcze więcej zapachów. Są naprawdę O B Ł Ę D N E ! :)
---------------------------------------------------------------------------
Obserwuj mój:
*FACEBOOK- KLIK
*INSTAGRAM-KLIK
Ruda
Widuje je często w sklepach, marketach, faktycznie dostępność jest bardzo dobra.
OdpowiedzUsuńMoja truskawka jeszcze czeka na użycie! :D
OdpowiedzUsuńTen truskawkowy to ja też mam. Bardzo lubię produkty Joanny
OdpowiedzUsuńKosmetykom marki Joanna nigdy nie można było odmówić obłędnych zapachów. Często kupuję te ich małe peelingi
OdpowiedzUsuńLubię takie przyjemne owocowe zapachy. Tym bardziej wiosną chce się wypróbować. :)
OdpowiedzUsuńbardzo lubię takie owocowe żele, będę miała na uwadze:)
OdpowiedzUsuń