Konsystencja: Ma jasny kolor, jest całkiem gęsta.
Zapach: Przyjemny, słodki.
Cena/dostępność: W cenie regularnej za opakowanie musimy zapłacić 39,99 zł, ale oczywiście często można tę maskę upolować w fajnej promocji! Znajdziecie ją na stronie producenta, w Hebe, Rossmannie i wielu innych drogeriach :)
Moja opinia: Ta maska jest zamknięta w wygodnej tubie o pojemności 200 ml. Szata graficzna bardzo mi się podoba i faktycznie poniekąd nawiązuje do takiej 'nocnej' pielęgnacji. Samo opakowanie jest wygodne, dzięki temu, że jest bardzo miękkie, możemy je swobodnie przeciąć i wydobyć produkt dosłownie do samego końca. Na etykiecie z kolei standardowo czekają na nas wszystkie informacje dotyczące prawidłowego stosowania, czy składu. Dzięki temu, że konsystencja jest gęsta i przyjemnie kremowa, sama maska jest naprawdę bardzo wydajna. Przyznam szczerze, że wystarczyła mi na co najmniej kilkanaście użyć, a że tak powiem... nigdy sobie kosmetyków nie żałuję. :D Zwrócę jeszcze uwagę na zapach, który jest bardzo słodki, a zarazem naprawdę przyjemny. Czuć jeszcze takie lekko perfumowane nuty, co oczywiście sprawia, że stosowanie tej maski jest jeszcze przyjemniejsze.
A jak wypada w działaniu? Równie... wspaniale! Tak, jestem przekonana o tym, że to nie jest 'za duże słowo' :) Oczywiście pokusiłam się i o stosowanie tej maski na noc i na kilkanaście minut przy wieczornej pielęgnacji. Stosowałam ją w OMO zarówno jako pierwsze, jak i drugie O. I szczerze? Przy każdym użyciu fantastycznie działała na moje włosy. Po wysuszeniu były zawsze sypkie, niesamowicie mięciutkie, a przy tym naprawdę pięknie pachniały. Moje włosy czasami lubią się puszyć, a przy stosowaniu tej maski nie mam z tym żadnego problemu. Tak jak pisałam, zdarzało mi się jej nakładać całkiem sporo, a pasma i tak nigdy nie były nadmiernie przetłuszczone czy obciążone. W składzie znajdziemy całą równowagę PEH. Mamy tutaj i proteiny i emolienty i humektanty. Maska została stworzona z myślą o włosach średnioporowatych. Moje co prawda są bliższe niskiej porowatości, ale i tak ta maska okazała się strzałem w dziesiątkę. W sprzedaży jest jeszcze wersja do wysokoporów :)
Nie skłamię pisząc, że jestem totalnie zakochana w tej masce. Jestem! Z tego też względu bardzo chętnie do niej wrócę. :) Stosując ją mam zawsze gwarancję GHD ♥ i bardzo polecam Wam ją wypróbować. A może już ją znacie?
*FACEBOOK- KLIK
*INSTAGRAM-KLIK
jej chętnie bym się skusiła i wypróbówała :D
OdpowiedzUsuńKoniecznie! Jest super :)
Usuńnie miałam nigdy kosmetyków Anwen. Póki co nie planuję zakupów bo mam swoje mazidła które mi się sprawdzają:)
OdpowiedzUsuńPolecasz coś szczególnie? :)
UsuńJeszcze nie miałam nic od Anwen
OdpowiedzUsuńZ naciskiem na jeszcze? :)
UsuńMusze się w końcu wybrać po te produkty. Wszyscy tak je chwalą to musi coś w tym być.
OdpowiedzUsuńSą cudne :)
UsuńPewnie nie miałabym ochoty stosować tej maski na całą noc, ale jak piszesz że działa nawet zastosowana krócej, to chętnie się skuszę.
OdpowiedzUsuńTo prawda, działa nawet nałożona na kilka minut. :)
UsuńMiałam saszetkę z tą maseczką i dobrze się sprawdziła, planuję zakup pełnowymiarowego opakowania. :)
OdpowiedzUsuń